Ja już pisze swoje opowiadanie więc 4 osoby
E:
Woodman
Prologue
Pewnej nocy, amerykańskie media podały, że w kierunku ziemi leci asteroid. Prosiły,
aby zachować zimną krew bo NASA już pracuje nad tym jak zestrzelić kometę. Niestety
kometa była szybsza niż wskazywały czytniki. Była bardzo blisko ziemi, kiedy zaczęła
się rozczłonkowywać. Po prostu, rozpadła się na 9 części, które następnie spłonęły w
atmosferze tworzą piękną kompozycje.
Asteroida ta nie była zwykłym głazem, była to galaktyczna "przesyłka", posiadająca 9
nasionek, które zawierały w sobie życie. Nasionko miało wyrosnąć na drzewo, a ta
osoba która by spróbowała owoców z tego drzewa przeniosła by się do Centrali gdzie
zostałby odpowiednio przeszkolony by móc kontrolować swoje nowo nabyte moce.
Natura Woodmenów - bo tak zostali wkrótce nazwani, była różna i to nie dlatego, że
drzewcem mógł zostać każdy, ale to, że nasionka miały w sobie dwa usposobienia, dwie
moce - dobrą i złą. Każdy Woodman miał dobrą umiejętność, która pozwalała mu na
przykład kontrolować wszystkie krzewy oraz posiadał drugą - tą gorszą, czyli że miał
możliwość ranienia, zabijania czy torturowania po przez rośliny.
Człowiek jako istota posiadająca wady i ułomności, nie sprostała mocy i w niektórych
przypadkach Woodmenów chęć posiadanie silniejszych zdolności była silniejsza od
zdrowego rozsądku. Czasem zdarzało się, że wojownicy zabijali się wzajemnie tylko po to
żeby zdobyć jakąś nową umiejętność.
Ze starej drużyny pozostał tylko jeden Woodman...
Tylko jeden...
Nie znaczy to, że ich misją była wzajemna anihilacja. Nie, ich misją był ratunek
zagrożonej ludzkości przed innym, odmiennym Woodmanem. Nie był to zdrajca, był to
wybraniec dziesiątego nasienia o którym nikt nie widział. Nie przechodził szkolenia, bo
to moc sama go uczyła.
W końcu przyszedł czas konfrontacji, Woodmani stoczyli ciężką walkę, walkę o życie
swoje i świata. Udało im się powstrzymać wroga i zakończyć długą misję. Tak się
jednak nie stało...
jakby się komuś spodobało to zawszę mogę dopisać trcohę i zwiększyć swoje szansę na drugie miejsce :P.