Ja się nigdy nie stosowałem do żadnych zasad jak jeść, jak nie. Według nich to powinienem już mieć poważne problemy z nadwagą, podczas gdy jestem na granicy niedowagi o_O . Zawsze byłem przy kości, to jakoś tak w wieku 14-16 lat wyciągnęło mnie w górę, schudłem i teraz ani nie rosnę, ani nie tyję, a prowadzę o wiele mniej zdrowy tryb życia niż wtedy kiedy byłem przy kości :) . Ja na Twoim miejscu bym się przestał przejmować, że jesteś przy kości. W tym wieku, to prędzej czy później będziesz chudszy. Oczywiście to nie znaczy, że masz przestać ćwiczyć. Ćwiczenia nie tyle pomogą Ci na nadwagę, co Twój organizm będzie w lepszej kondycji i zdrowszy. A diet cudów nie ma. Jedyna reguła której warto przestrzegać to taka, że dziennie się je trzy duże posiłki i tyle, a między nimi co najwyżej coś przegryźć tylko.