Rofl, moje średnie z podstawówki to 5.1, 5.1, 5.2. U nas gimnazjum to katorga. Nauczyciele są jacyś dziwni. Taki jeden strasznie szpanuje (25 lat) i popisuje się przed klasą, choć dobrze uczy (miałem 5). Jedna nagina oceny komuś co się popisuje, zamiast komuś, komu brakowało tylko tej czwórki do czerwonego paska i nawet po błaganiach wychowawcy nie wstawiła jej!!! Zresztą, cała szkoła uważa, że jest chamska i bezczelna.