-
Postów
3 205 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
4
Typ zawartości
Profile
Forum
Wydarzenia
Treść opublikowana przez Ranmus
-
Ano, z tego co kojarzę, to błąd w tych sterownikach objawia się tym, że wiatraczek na karcie graficznej jest nieprawidłowo obsługiwany i może osiągać za niskie obroty, co w konsekwencji może właśnie przegrzać kartę graficzną.
-
Poxipol: Co mają pamieci ram do grafiki? Jak one sa uwalone to od razu leci blue screen, żeby nie destabilizowac dzialania programow czy uszkodzić danych. Pieter: Zasilacz sie nie pali, bo bardziej wrazliwe na wahania napiecia sa proc/plyta/ramy i w takim przypadku od razu by blue screen lecial. Karta graficzna zawsze jest zasilana poprzez slot agp/pci-express, a dodatkowe zasilanie nie jest wymagane do poprawnego dzialania w podstawowych trybach graficznych, wiec po wgraniu odpowiednich sterownikow i proby wymuszenia wyzszych rozdzielczosci / akceleracji 3d - system by poinformowal o braku dodatkowego zasilania. Spadki napiecia na slocie ze wzgledu na wieksza wrazliwosc ww. elementow tez mozna wykluczyc. Propaganja: Karta graficzna sie nie spalila, ale zostala przegrzana i śmieci ekran artefaktami. Sprawdz chlodzenie i jezeli masz jeszcze gwarancje to koniecznie wyslij ja na naprawe. Windows wskakuje w podstawowy tryb graficzny, poniewaz nie jest w stanie poprawnie komunikowac się z kartą graficzną poprzez sterownik. Obawiam sie, ze juz po karcie graficznej. Sprawdz czy masz na plycie glownej integre, jesli tak, to przelacz sie na nia tymczasowo i sprawdz stabilnosc komputera.
-
Nie powinno mieć, ale przy kepskiej jakości sprzęcie rzeczywiście dobranie złego odświeżania może być zabójcze, bo takowy po prostu ma słabe zabezpieczenia. Ja tak wiele lat temu położyłem monitor crt wymuszając niestandardowe odświeżanie w linuksie (poszedł jakiś kondensator).
-
Co za bzdura. Termin karta graficzna nie odnosi się tylko do kart graficznych zewnętrznych jako rozszerzeń, ale także i zintegrowanych. Tak się przyjęło ponieważ nie wiem czy wiesz, ale w czasach kiedy jeszcze waliłeś pieluchy, świat nie znał czegoś takiego jak zintergrowane karty graficzne i wszystkie były zewnętrzne i bezwzględnie wymagane (tak jak np. pamięci ram czy procesor). Dopiero kilka lat temu integry weszły pod strzechy (głównie na płytach głównych dla mniej zamożnych użytkowników), ale nazewnictwo pozostało. Nie należy traktować domyślnie, że przeciętny kowalski ma kartę graficzną zintegrowaną na płycie głównej i dodatkową zewnetrzną, bo takie rozwiązanie to wciąż rzadkość. Prawdziwymi dodatkami w pełnym tego słowa znaczeniu były przykładowo akceleratory graficzne voodoo 3dfx popularne w latach 90, które wymagały osobnej karty graficznej. Poza tym dla systemu operacyjnego i tak nie ma znaczenia gdzie fizycznie układ graficzny jest zamontowany, czy na płycie głównej czy na rozszerzeniowej, dla niego to to samo.
-
Sama darmowość nic jeszcze nie oznacza. Zawsze trzeba zapoznać się z licencją programu, ponieważ dużo softu za free jest "do niekomercyjnego użytku", choćby wszelakie darmowe antywirusy "personal/home edition".
-
A ja przypomnę wszystkim, że ta strona nie jest w żaden sposób powiązana z gmclanem, a jej powstanie nie było uzgadniane z administracją. Podsumowując, jest to nieoficjalny, niezależny projekt, który próbuje się wybić na bazie gmclanu. Żadnego zamknięcia wątku z cytatami na naszym forum nie będzie.
-
Nie mam czasu czytać całego tematu, ale w weekend miałem zamiar dorobić system obniżający co miesiąc/dwa system poziom ostrzeżenia o 10%, ale dostałem lenia...
-
Powiedz, że chciałeś tego warna, no powieeedz. :>
-
Dodam jeszcze, że dlatego Tiger masz takie pliki, bo to jest format płyty DVD -> plik z obrazem + pliki ze ścieżkami dźwiękowymi (lektorzy itd.) i nie możesz operować na plikach (to znaczy obraz odtworzysz np. takm vlc), tylko musisz odczytać płytę z jakiegoś playera, który skonwertuje zdekodowany obraz do innego formatu.
-
Laptopy podane w temacie nie spełnią twoich wymogów, ponieważ tak jak KubaGM napisał, wymaganie softu poszło w górę i o multitaskingu przy takim sprzęcie można zapomnieć. Strony www będą mocno zamulone przez flasha, filmy będą się cięły, strasznie mało ramu itd. Może coś takiego: http://allegro.pl/item923682692_acer_aspir..._ghz_z_usa.html
-
Chcesz warna za podżeganie do trollowania?
-
W valhalli można zakładać dowolne tematy o ile są sensowne, przynajmniej jest się z czego potem pośmiać. Po to zostały wprowadzone strzałki na stronie głównej (do przełączania widoku ostatnich tematów), aby tacy jak Ty nie musieli tutaj zaglądać jak nie chcą. Poza tym nie ma czegoś takiego jak wyspecjalizowane fora np. lekarskie.
-
A najlepiej zapoznaj się z czymś takim co się zwie debugger.
-
A co to jest nietypowy typer bukmacherski?
-
Widzę, że nie masz pojęcia o czym piszesz.
-
Visuale bym skleił jako jedną pozycję, wywaliłbym turbo c++ i dodał eclipse oraz qt creatora.
-
Problem z procesami trwającymi godziny
Ranmus odpowiedział(a) na BBB temat w HTML, PHP, mySQL, JavaScript
Bazy nie uszkodzi, ale jeżeli skrypt wykonuje coś ważnego i nie ma bardzo dobrego systemu transakcji, to w bazie może się zrobić syf. Ja bym nie próbował zabijać procesów tylko znaleźć przyczynę czemu skrypt wywołuje się tak długo. -
łał fajnie, tylko kogo to obchodzi.
-
Ja będąc początkującym także używałem Dev-C++ i dopiero po zapoznaniu się z innymi edytorami uświadomiłem sobie jakim błędem było na starcie wybranie Dev-C++. Strata czasu.
-
Nie będzie problemu o ile kupisz odpowiedni procek, czyli konkretnie pod podstawkę am2 (a nie am3, bo nie masz płyty am2+), np. taki: http://allegro.pl/item887006560_amd_athlon...wentylator.html Z kartą graficzną problemu nie będzie. Sprawdzić musisz jeszcze ramy, a konkretnie jakie mają taktowanie mhz i w jakim trybie działają.
-
??? Zwroty trzeba umieć sensownie używać. Wnioskując po tym wpisie nie wiedziałeś co to jest refaktoryzacja. Otóż drogi Slash, takie funkcjonalności jak ta, podpowiedzi, wstawki kodu itd., to są tylko i wyłącznie wspomagacze w pisaniu kodu i oczywiście jak najbardziej trzeba je używać by zwiększyć wydajność pisania, ale w żadnym przypadku nie napiszą kodu za Ciebie. Zwłaszcza refaktoryzacja, która modyfikuje coś co już jest napisane. Jeżeli mam jakąś metodę używaną paręset razy w róznych plikach, to chcąc zmienić jej nazwę nie ma sensu spędzać wielu minut na szukaniu odwołań po plikach i ręcznej poprawce. Ty ciągle nie rozumiesz tego, że nie poleca się byle badziewia, bo jest proste. Jest wiele innych fajnych i prostych narzędzi. Ciągle nie odparłeś zarzutów, że DEV-C++ jest stare, nierozwijane od 5 lat, zawiera starą wersję kompilatora, ma kłopoty z wieloma aktualnymi bibliotekami dostępnymi w internecie. Po co mu takie narzędzie? Bo jest proste? Powtarzam - równie dobrze może użyć notatnika z batem zawierającym komendę kompilowania. Ponadto uczepiłeś się tych devpaków, że są pomocne początkującemu. Do nauki devpaki są zupełnie zbędne, bo nikt początkujący nie będzie się brał za allegro, a jak już, to musi się nauczyć co to są biblioteki, czym się różni kompilowanie statyczne od dynamicznego itd. itp. Devpaki właśnie są tu idealnym przykładem wyręczania programisty z myślenia, bo instaluje coś na pałę, nie wiedząc nawet jak to później zaktualizować czy zmodyfikować. Podsumowując, nie ma sensu używać trupa, jak są inne fajne i proste IDE, aktualne przede wszystkim.
-
Nigdzie się nie pogubiłem, to Ty tak twierdzisz. Czemu niby programista ma łatwiej w devie? Bo nie ma aż tylu opcji w Visualu? Przecież jak ich nie zna, to się skupia tylko na kodzie, jak to napisał Kofel. Idąc twoim tokiem rozumowania, to równie dobrze może kodzić w notatniku i mieć przygotowanego bata z komendą kompilacji - mega prostota. Ja tylko stwierdziłem, że lepiej mieć bardziej rozbudowane środowisko niż mocno okrojone. Co z tego, że na starcie nie znam większości rzeczy, ale przecież z czasem się nauczę - tak powinno się myśleć. Nie ma sensu z czasem przerzucać się na inne środowisko, skoro możesz od razu zacząć kodzić w lepszym. I jeszcze co do devpaków, zbiorę Slashowi to co zostało wcześniej napisane, a i tak nic nie zrozumiał. - Devpaki są fajnym ficzerem, ale aktualnie bezużyteczne, bo zawierają stare wersje bibliotek, więc trzeba instalować liby ręcznie. - Devpaki nie są potrzebne początkującemu programiście, bo nie potrzebuje żadnych zew. bibliotek by uczyć się programować w c++. Dodatkowe minusy DEV-c++: - Stare nierozwijane środowisko, mające starą wersję kompilatora będzie mieć/ma z częścią nowych bibliotek, więc trzeba podmienić kompilator. - W związku z powyższym niektóre devpaki przestaną działać, bo były przygotowywane pod kompilator gcc z serii 3, a nie 4, to samo tyczy się mingw.
-
Moim zdaniem Visual jest lepszy ponieważ: - Od razu uczysz się na profesjonalnym środowisku, dzięki czemu masz lepszy start zawodowy. - Masz najnowsze wersje kompilatora i bibliotek pomocnicznych. - Dostęp do bazy wiedzy MSDN (z ukierunkowaniem na Visuala) w zasięgu ręki. - Masz bardzo funkcjonalne środowisko. Oczywiście nie musisz wszystkiego przecież używać na starcie tylko skupić się na kodzeniu. Wszak mając już jakieś doświadczenie możesz zacząć testować co do czego służy. W Dev-C++ nie masz takiej wygody i w miarę rosnącego doświadczenia zostaniesz zmuszony do przerzucenia się na jakąś alternatywę. Nieważne czy to będzie Visual, Dev::Blocks, Eclipse, Netbeans czy choćby Komodo. Ważne jest to, że będziesz musiał używać środowiska idącego z duchem czasu. A każde przejście z jednego edytora na drugi powoduje czasowy spadek wydajności programowania.
-
Jak nie widzisz różnicy w jakości obrazu między Full HD a HD Ready, to w sumie jest jednak na twój plus, bo nie musisz kupować droższego telewizora. :) Bo jesteś typowym przykładem nastolatka, który naukę c++ zaczynał od symfonii i dev-c++, a potem na tym najczęściej poprzestał. Takie tzw. chałupnicze kodzenie, nie wychodzące poza amatorskie ramy. Stosowanie Dev-C++ nie ma żadnego ekonomicznego uzasadnienia, ponieważ raz że jest stare i z funkcjonalnością do tyłu, to jeszcze oferuje bardzo starą wersję kompilatora i nieświeże devpaki. Używając Visuala nie musisz mieć devpaków, ponieważ duża część bibliotek ma zwykły instalator libów lub chociażby instrukcję obsługi z opisem specjalnie pod visuala. Jeżeli ktoś ma kłopot z zainstalowaniem biblioteki, to tym bardziej powinien zastanowić się czy programowanie to jest to, do czego został stworzony. Symfonia do nauki przecież nie wymaga nie wiadomo jakiego środowiska z jakimi libami, więc czytelnik na starcie nie zostanie skazany na wielogodzinną mękę instalowania libów, jeżeli wcześniej nie miał z tym żadnego doświadczenia. Ręczna instalacja libów to potem must have przecież. W tym momencie devpaki tracą sens. Co do refaktoryzacji, to fajnie że Ci się nie przydała i w ogóle... Mało tego, możesz nawet nie używać obiektowości c++, tylko wszystko wykodzić strukturalnie, twój wybór, twoja wola. Podałem jeden bardzo konkretny powód wyższości Visuala nad Dev, a ty go zanegowałeś stwierdzeniem że nie miałeś potrzeby go używać (trudno byś miał, skoro Dev nawet nie daje Ci takiej możliwości). W tym momencie dyskusja z Tobą traci sens, ponieważ tak to wszystko możesz zanegować. @egzekutor: Z tym Hello World to była bardziej taka metafora, na to co napisałem powyżej.