Skocz do zawartości

Bezmózgowie LittleFisha


LittleFish

Rekomendowane odpowiedzi

Hm, patrząc na to, co się dzieje na scenie Game Makera (czyt. forum GMClan, ciężko znaleźć tu jakiegoś godnego konkurenta), nasuwa mi się kilka złotych myśli, których tu zwyczajnie brakuje. Postaram się być miły i wyrozumiały; oto mój pseudofelieton, w którym je przedstawiłem ^w^ (wybaczcie brak akapitów i formatowania, ale pisałem to w forumowym edytorze)

 

Wygląda na to, że poziom sceny równa w dół; produkcji jest całkiem sporo i nie grozi jej upadek, tj. scenie RPG Makera, czy innych, dawno nie rozwijanych już programów do tworzenia gier, jednak pewne zjawiska są niepokojące(piszę ten tekst jako konsument, nie jako twórca - na tym forum siedzę tylko i wyłącznie dlatego, że mam czasem ochotę pograć sobie w coś, czego na sklepowych półkach nie znajdę, więc nastawcie się na dość ostrą krytykę i nie piszcie mi błagam, "a co Ty robisz?" :) ). Otóż, jak nietrudno zauważyć, poziom większości gier jest żałosny, ale to nie dlatego, że użytkownicy nie umieją zrobić lepszych, tylko zwyczajnie im się nie chce... Bo w gruncie rzeczy istota programowania(w tym też gier) polega na dobrych chęciach, wytrwałości i... i tyle, jeśli jesteśmy wyposażeni w te dwie "cechy", nic nie jest w stanie stanąć nam na drodze. Tych niestety brakuje, ale mimo to - drogą uproszczeń, które niesie ze sobą GM - użytkownicy i tak tworzą gry. Pokraczne, słabe, niewarte marnowania transferu. Pytanie - po co są, skoro tworząc je nic się nie nauczymy, gracz nie jest z nich zadowolony, a na dodatek zajmują jakże cenną przestrzeń dyskową? No właśnie - po nic! I tu cały problem: właśnie tych gier jest najwięcej. Są oczywiście perełki, tj. dzieła Borka czy Propaganji, ale to wyjątki, okazy rzadko spotykane, jak dobra kiełbasa za PRL'u. Czuję już na karku dziesiątki rąk GM'owców, którzy śnią o tym, żeby mnie udusić. Ok, wiem, że niewiele wniosłem do sceny, ale jak już pisałem - nie tworzę w GM, interesują mnie wyłącznie produkty, a nie kulisy(choć po dwóch latach tutaj conieco się z nimi zaznajomiłem). Gry są dla ludzi, którzy chcą pomarnować czas w przyjemny sposób, takich jak ja. Te w GM nie powinny stanowić wyjątku, a stanowią, nie mają tej grywalności, co inne freeware (z wyjątkiem tych, o których już wspomniałem), a to wcale nie dlatego, że GM ma mniejsze możliwości. Więc dlaczego? Ano, dlatego, że na drodze ewolucji programu Marka Overmarsa znalazły się "klocki"(mam na myśli te, które robią coś "za nas", a nie np. execute a piece of code :]) - narzędzie dla tych, którzy ani nie mają chęci nauki, ani wytrwałości potrzebnej do kodowania. Wiem, że to dobra rzecz, popatrzeć trochę na efekty jeszcze przed zaczęciem pracy, no ale bez przesady... Aha, zapomniałem o kwestii nauki na klockach, której nie ma: nie ma i nie będzie, bo do tego zdolny jest każdy, bez żadnej nauki. Dlatego też nie lubię tłumaczeń: "to moja pierwsza gra, dlatego na klockach!". To tak, jakbyś robił grę, bez żadnej wiedzy na ten temat. W gruncie rzeczy to nie "tak jak", tylko poprostu tak jest. Każde urządzenie, młotek, samochód, czy telewizor wymaga uprzedniej nauki obsługi, przeczytania instrukcji itp., a komputer - w szczególności takie czynności, jak programowanie go - nie? Lipa! To trochę niecodzienne, zwłaszcza, że za tymi całymi klockami stoją miliony operacji obliczeniowych, których większość nawet nie chce zrozumieć...

 

Pozdrawiam, LittleFish, mile widziane komentarze i dyskusja na ten wyświechtany temat, który mimo tego, że był już tak wiele razy poruszany, na nikogo nie wpłynął. :) I wiem, że nic nowego nie wynalazłem, ale nikt tego w końcu wcześniej nie zapisał :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Administratorzy

A o Farmerze Franie nic nie powiedział :P

Fakt - dupowatych produkcji jest coraz więcej, może powinniśmy rozdzielić forum na działy gry początkujących i gry zaawansowane?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ty rzeczywiście poeta.. może trochę słaby ale zawsze ^^. A tak wogulę to masz racje jak patrze na gry zrobione w gm to mi się niedobrze robi... Sam pracowałem z gm z miesiąc i żadnej mojej gry nie pokazałem bo stwierdziłem, że nie będę syfów wystawiaj.... Jednakże to mnie tylko zmobilizowało i teraz cierpliwie uczę się c++ ^^ (P.S ile można platformówki robić, które rożnią się tylko grafiką --.-- Ludzie opamiętajcie się!)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ha ha ha. I coś takiego wychodzi od człowieka, któremu nie starcza wytrwałości i jaj, żeby dokończyć nawet coś, co obiecał zrobić.

 

Marudzisz - poziom gier nie jest taki zły. Jest mniej więcej taki jak na GMC, czy na forach innych enginów. Polska skala jest nieco mniejsza niż międzynarodowa, więc nie ma aż tylu produkcji.

Ja akurat uważam, że Polacy się w GMie ładnie spisują. Mamy gry Propa, mamy Almorę i mamy grę komercyjną (moją :D). Na mało którym "narodowym" forum znajdziesz aż tyle naprawdę solidnych produkcji. Nawet ludzie na GMC zaczęli zauważać, że coś ostatnio Polacy dobre gry robią.

 

Poza tym w pierwszym zdaniu Twojego felietonu naliczyłem 83 słowa. A może by tak kropki czasem stawiać? Było by łatwiej rozczytać ;).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Filar Społeczności

@Littlefish:

 

I co ten temat ma symbolizować, bo nie rozumiem. :| Skłonić do refleksji czy jak? Jeśli tak, to popieram TeeGee. Poziom zły nie jest, a dupowate gry były, są i będą, i to jeszcze w większej ilości z prostej przyczyny - popularność programu powoli wzrasta. Można go dostrzec w wielu dużych polskich portalach z downloadem, to i nowi ludzie się tu trafiają, a i internet w naszym kraju coraz popularniejszy itd. Poza tym, to Ty rzeczywiście mało wniosłeś na scenę GM'a, więc te wypociny w twoim wydaniu jeszcze mniej znaczą, ot taki lekki hipokryzm. ;)

 

Poza tym GMCLAN nie jest do promowania super hiper gier GM'owych, tylko by propagować GM'a oraz dostarczać zainteresowanym ciekawych materiałów na jego temat i udzielać pomocy w miarę naszych możliwości. GM został stworzony po to, by uczyć programowania oraz dawać frajdę z tworzenia gier. Niestety większość ludzi do programowania się nie nadaje, więc niech chociaż bawią się w tworzenie gier czy to przy pomocy klocków czy czego innego. Czemu mielibyśmy innym tego zabronić?

 

Poza tym nie mierz innych własną miarą. I od takiego biadolenia GMCLAN nie podwyższy poziomu, tylko wręcz przeciwnie. Już to wielokrotnie powtarzałem. My naprawdę nie potrzebujemy tutaj "weteranów" sceny GM'owej, którzy teraz jedynie co robią to tylko krytykują i zakładają jakieś tematy nie związane z tworzeniem gier - bo to jest psucie witryny od strony merytorycznej a co gorsze, odstraszacie początkujących.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Little, tak marudzisz na te klocki, a jak nam ci wielcy twórcy o których wspomniałeś pisali nie raz na forum, używają klocków, żeby nie pisać do byle pierdoły kodu. Zaraz mi pewnie napiszesz, że to co innego, ale co to może być innego. Zawsze użycie klocków wychodzi na to samo. Poza tym, gdyby nie było klocków, to jak sądzę, scena by upadła i produkcji nie byłoby w ogóle, nawet tych od Borka, Propaganji i TeeGee - czemu? W końcu, oni też kiedyś byli początkującymi i brak klocków by ich odstraszył od programu natychmiastowo.

Poza tym, gadasz pierdoły. Tak mówisz, jakbyś był czysty jak łza, nie dał na forum żadnej zapowiedzi, nic nie obiecywał. A mam ci powiedzieć?

Ponoć robiłeś Ice Engine. Poza filmikiem (który można zrobić w 2 minuty w każdym modelerze) i paroma obrazkami (które wyglądały jak rendery obrobione w photoshopie), i obietnicami, nic nie dałeś.

Obiecywałeś, że zrobisz kurs C# którego nijak nie widać. Wybacz, ale opisanie podstaw języka dla kogoś kto zna (a ty ponoć znasz) to kilka minut roboty, a potem coraz trudniejsze rzeczy w kolejnych kursach. Ile minęło od zapowiedzi: pół roku?

Zapowiadałeś tekstową przygodówkę Cursed, która rzekomo przerodziła się w super grę 3D pokroju Gothica III (czyli jej poziom IMHO by był marny skoro pokroju Gothica, ale mniejsza o moje zdanie na temat Gothica). Kiedy zapowiadałeś, w wakacje? Żadnych wieści nie widzę na temat tej gry.

Rozumiem, że chcesz wnieść coś nowego do sceny, ale na twoim miejscu to nie wypada przy takiej ilości niespełnionych obietnic. Pewnie mi zaraz powiesz, że ja też dużo zapowiadałem. Ok, przyznam się - zapowiadałem sporo gier, których kilkunasto kilobajtowe pliki GMD i GM6 są wypalone na płytce i ich nie widziałem od dobrego roku. Jednak, ja nie mam zamiaru robić jakiejś mentalnej rewolucji całej strony :) . Moim zdaniem, rewolucje powinni robić ludzie z czystym kontem. Twoje zachowanie można by przyrównać do takiej sytuacji (zmyślonej oczywiście):

"Kaczyńskich zdymisjonowano i władzę objęło PO. Z tego też powodu, bracia Kaczyńscy zostali anarchistami pragnącymi rozwiązać obecny ustrój Polski."

Brzmi niedorzecznie, prawda? Twój pseudofelieton nabiera takiego samego wymiaru przy twojej przeszłości.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Poza tym, nie popieram żadnych podziałów na gry początkujących i zaawansowanych... Czy żaden początkujący nie może zrobić dobrej gry, a żaden zaawansowany słabej? Pamięta ktoś Mataska? Przyszedł na forum jako początkujący, ledwie piszący kod (kilka razy się pytał o proste rzeczy na forum), a zrobił świetnego klona gry Bruce Lee z Commodore, która zebrała bardzo dobre recenzje na forum.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie przeczytałeś/nie zrozumiałeś.

 

Ależ zrozumiałem. :) Po prostu narzekasz, a sam nic nie robisz. Jakaś skończona gra/program? Nie ma? Chociaż podział na gry początkujących i zaawansowanych to dobry pomysł.

 

A dlaczego popieram? Ponieważ niezłe gry początkujących mogłyby być bardziej dostrzeżone.

 

PS. Ja też nie kończyłem gier i czasem mi to przychodzi. (Przykład: JAnimator, ale tu z powodów technicznych)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

sorry za offtopic XP

a ja widzę to tak by dobre gry moderatro wrzucał do specjalnego działu gdzie nie można pisać nowych topików w ten sposób nawet początkujący którzy napiszą dobrą grę zostanie wrzucony do lepszego działu

 

Edit : a tak nawiasem mówiąc mówiłem o tym pomyśle już dawno Ranmus i tymonowi ale się nie zgodzili =T-T= XP

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Administratorzy
Poza tym, nie popieram żadnych podziałów na gry początkujących i zaawansowanych... Czy żaden początkujący nie może zrobić dobrej gry, a żaden zaawansowany słabej?

 

Chodziło właśnie o podział ze względu na poziom gry a nie na poziom umiejętności.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

bez sensu no zaraz bez sensu a moim zdaniem ma to sens

Łatwo mówić. Ja, Patrysław i Tymon kilka dni męczyliśmy się z rozdziałem pytań na pytania początkujących i zaawansowanych, to myślisz, że z grami nam też się tak chce? Do tego ciągle ściągać coś co ma ponad 1MB... tragedia. Oczywiście, wszystko musieliby kochani moderatorzy robić, bo pomysłodawcy nawet palcem nie kiwną jakby mieli prawo przenoszenia tematów :) . Poza tym, takie segregowanie też najlepsze nie jest IMHO.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hm, patrząc na to, co się dzieje na scenie Game Makera (czyt. forum GMClan, ciężko znaleźć tu jakiegoś godnego konkurenta), nasuwa mi się kilka złotych myśli, których tu zwyczajnie brakuje. Postaram się być miły i wyrozumiały; oto mój pseudofelieton, w którym je przedstawiłem ^w^ (wybaczcie brak akapitów i formatowania, ale pisałem to w forumowym edytorze)

 

Wygląda na to, że poziom sceny równa w dół; produkcji jest całkiem sporo i nie grozi jej upadek, tj. scenie RPG Makera, czy innych, dawno nie rozwijanych już programów do tworzenia gier, jednak pewne zjawiska są niepokojące(piszę ten tekst jako konsument, nie jako twórca - na tym forum siedzę tylko i wyłącznie dlatego, że mam czasem ochotę pograć sobie w coś, czego na sklepowych półkach nie znajdę, więc nastawcie się na dość ostrą krytykę i nie piszcie mi błagam, "a co Ty robisz?" :) ). Otóż, jak nietrudno zauważyć, poziom większości gier jest żałosny, ale to nie dlatego, że użytkownicy nie umieją zrobić lepszych, tylko zwyczajnie im się nie chce... Bo w gruncie rzeczy istota programowania(w tym też gier) polega na dobrych chęciach, wytrwałości i... i tyle, jeśli jesteśmy wyposażeni w te dwie "cechy", nic nie jest w stanie stanąć nam na drodze. Tych niestety brakuje, ale mimo to - drogą uproszczeń, które niesie ze sobą GM - użytkownicy i tak tworzą gry. Pokraczne, słabe, niewarte marnowania transferu. Pytanie - po co są, skoro tworząc je nic się nie nauczymy, gracz nie jest z nich zadowolony, a na dodatek zajmują jakże cenną przestrzeń dyskową? No właśnie - po nic! I tu cały problem: właśnie tych gier jest najwięcej. Są oczywiście perełki, tj. dzieła Borka czy Propaganji, ale to wyjątki, okazy rzadko spotykane, jak dobra kiełbasa za PRL'u. Czuję już na karku dziesiątki rąk GM'owców, którzy śnią o tym, żeby mnie udusić. Ok, wiem, że niewiele wniosłem do sceny, ale jak już pisałem - nie tworzę w GM, interesują mnie wyłącznie produkty, a nie kulisy(choć po dwóch latach tutaj conieco się z nimi zaznajomiłem). Gry są dla ludzi, którzy chcą pomarnować czas w przyjemny sposób, takich jak ja. Te w GM nie powinny stanowić wyjątku, a stanowią, nie mają tej grywalności, co inne freeware (z wyjątkiem tych, o których już wspomniałem), a to wcale nie dlatego, że GM ma mniejsze możliwości. Więc dlaczego? Ano, dlatego, że na drodze ewolucji programu Marka Overmarsa znalazły się "klocki"(mam na myśli te, które robią coś "za nas", a nie np. execute a piece of code :]) - narzędzie dla tych, którzy ani nie mają chęci nauki, ani wytrwałości potrzebnej do kodowania. Wiem, że to dobra rzecz, popatrzeć trochę na efekty jeszcze przed zaczęciem pracy, no ale bez przesady... Aha, zapomniałem o kwestii nauki na klockach, której nie ma: nie ma i nie będzie, bo do tego zdolny jest każdy, bez żadnej nauki. Dlatego też nie lubię tłumaczeń: "to moja pierwsza gra, dlatego na klockach!". To tak, jakbyś robił grę, bez żadnej wiedzy na ten temat. W gruncie rzeczy to nie "tak jak", tylko poprostu tak jest. Każde urządzenie, młotek, samochód, czy telewizor wymaga uprzedniej nauki obsługi, przeczytania instrukcji itp., a komputer - w szczególności takie czynności, jak programowanie go - nie? Lipa! To trochę niecodzienne, zwłaszcza, że za tymi całymi klockami stoją miliony operacji obliczeniowych, których większość nawet nie chce zrozumieć...

 

Pozdrawiam, LittleFish, mile widziane komentarze i dyskusja na ten wyświechtany temat, który mimo tego, że był już tak wiele razy poruszany, na nikogo nie wpłynął. :) I wiem, że nic nowego nie wynalazłem, ale nikt tego w końcu wcześniej nie zapisał :D

FAJNA ROZPRAWKA

 

Warn (4. punkt regulaminu).

Patrysław

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@patrysław - zamiast dzielić świat na gorszych i lepszych, lepiej wlepiać warny. Po co tworzyć złomowisko, jak można to wykorzystać do recyklingu ?
Denny pomysł bo:

1. Jednemu moderatorowi może się gra nie podobać, a innemu tak.

2. Jakiś newbie zrobi prostą (swoją pierwszą) gierkę, którą będzie chciał się pochwalić, jednak ktoś da mu za nią warna, przez co zniechęci się do tworzenia.

3. Przez coś takiego poziom forum obniży się (mniej userów i gorsza opinia osób obcych o forum)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

hehe, miałem pisać podobny felieton, żeby obudzić dyskusję na temat polskiej sceny GM'a, ale zostałem uprzedzony. chociaż nie, ja bym mówił nieco o czym innym.

 

ale do rzeczy.

 

z twojej jakże inteligentnej wypowiedzi można wywnioskować dwie rzeczy - czepiasz się o gówniane gry i klocki przez które gówniane gry wychodzą.

 

zaczynając od gier tzw. gównianych - każdy ma prawo wydać na to forum największe niegrywalne ścierwo. skąd możesz wiedzieć czy zrobił to kamuflując przykłady czy zarywając noce, czytając arty i helpa. forum jest po to żeby powytykać błędy, pomagać przy ich naprawianiu, gadać o różnych 'bajerach' polepszających wydajność czy dodających jakieś efekty. jasne, możesz powiedzieć 'shit' i być dumny, że skleciłeś jako jedyny surową i prawdziwą ocenę. ale to się mija z celem, bo chyba nie po to jest GMCLAN. chcesz ######stych, darmowych, niezależnych gier? idź na gamehippo czy inne victory games i bądź szczęśliwy.

 

co do klocków - właśnie zaliczyłeś mnie do ludzi którzy nauke mają w dupie :D miło mi, bo GML nigdy mi nie podchodził. denerwuje mnie łączenie tego wszystkiego. wolę klocki, czasem użyje też klocka dla pr0 - execute a piece of code - żeby napisać 2-3 wyrazy do zmiany sprite'a. oczywiście ich się nie uczyłem, bo klocki każdy zna odrazu. nawet opisów nie trzeba czytać, no bo każdy wie wszystko odrazu. może się czepiam, ale tutaj moja logika wysiada, bo pierdzielisz głupoty. jeśli tak bardzo zależy ci na nauce innych - odsyłaj ich do C/C++ etc. gdyby taka Almora powstała samych klocach - było by git, zero problemów i czepiania się, ale jak ktoś wyda byle gówno na klocach - źle, chujnia i meksyk na stadionie.

 

kończę. za wulgaryzm przepraszam. za ogólną stylistkę też - jestem pod lekkim 'wpływem' 8)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...