Skocz do zawartości

Potrącenie kota.


LolikZabijaka

Rekomendowane odpowiedzi

Cześć, wczoraj odwożąc do domu koleżankę, potrąciłem kota. Sytuacja wyglądała następująco: Jechałem po drodze szybszego ruchu (dopuszczalne 70km/h) Nagle na drogę wybiegł kot, niestety nie zdążyłem zahamować, kot odbił się od lewego koła(dość mocno) ale z tego co widziałem, to pobiegł dalej. Stwierdziłem że skoro kot uciekł to nie ma sensu tego zgłaszać ani na Policję, ani Szachowcom. Czy postąpiłem prawidłowo?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mistrz. Naprawdę sądzisz, że policji sę będzie chciało takimi pierdołami zajmować? Pewnie powiedzą Ci, żebyś im pączka przyniósł. Polecam większą ostrożność podczas jazdy, nie twierdzę, że to Twoja wina, ale przez takiego futrzaka mogło dość do poważniejszej kolizji (zwłaszcza przy takiej prędkości)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

nie rozumiem
Hanka Mostowiak w roku 2011 była sławna. Możnaby powiedzieć, że została sławna pośmiertnie xD

 

Kara śmierci? Wystarczy dać delikwentowi zbiór "Najlepsze teksty Photela vol. I-III". Resocjalizacja gwarantowana.
Dziękuję za docenienie :thumbsup: Byłbym jeszcze bardziej wdzięczny jeśli takowy zbiór by został zrobiony.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To tak przy okazji zapytam bo miałem podobną sytuację. Przejechałem z tydzień temu staruszkę, przy ok 120 km/s gdy jechałem Wardburgiem pożyczonym od Mariana. Raczej nie uciekła zaraz po zderzeniu ponieważ tylna oś podskoczyła wraz z całym samochodem, dalej już nie widziałem bo nie mam lusterek i byłem troszkę pijany. Czy również powinienem zgłosić to na policję? Czy może jednak się nie przejmować?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To tak przy okazji zapytam bo miałem podobną sytuację. Przejechałem z tydzień temu staruszkę, przy ok 120 km/s gdy jechałem Wardburgiem pożyczonym od Mariana. Raczej nie uciekła zaraz po zderzeniu ponieważ tylna oś podskoczyła wraz z całym samochodem, dalej już nie widziałem bo nie mam lusterek i byłem troszkę pijany. Czy również powinienem zgłosić to na policję? Czy może jednak się nie przejmować?

 

I tak by niebawem zeszła z tego świata, więc po co?

 

Fervi

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...