Skocz do zawartości

Studia WSNHiD


Threef

Rekomendowane odpowiedzi

Ej misiaczki. Zwracam się tu do tych starczych doświadczonych życiem. Powiedzcie mi czy ten kierunek (ogółem uczelnia) by was zadowalał? http://www.wsnhid.pl/oferta/studia-pierwsz...r-komputerowych

Głównie zależy mi na $$$! 1000zł miesięcznie dla połowy studentów, i podobno nie jest ciężko to dostać... Plus stypendium rektora które też jest w zasięgu ręki... PLUS... podobno miałbym stypendium za to że od kilku lat siedzę już w tworzeniu gier i reprezentowałbym uczelnię. A tak się pytam, bo jak na razie studia nie są dla mnie, ale gdybym mógł się utrzymać z samych studiów to naprawdę bym to rozważył. :/

Co o tym myślicie?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Filar Społeczności

No jak mówisz, że tylko z powodu kasy byś na nie poszedł to po prostu policz, czy starczyłoby ci na utrzymanie i co byś musiał zrobić, żeby te kasę dostać. simple as this

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Poznań mam nie daleko, sporo znajomych też wybiera Poznań i można by dość tanio mieszkanie znaleźć. Nie wykluczam też pracy gdyby znalazło się coś z branży. I nie mówię że to tylko z powodu pieniędzy, równie dobrze mogę wybrać PWSZ i zostać w Gorzowie. Zastanawiam się czy to co tam napisali was przekonuje? Zdecydowalibyście się? Podoba wam się ten kierunek?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Filar Społeczności

nie ogarniam jak można na takiej podstawie decydować o swojej przyszłości, no ale cóż, każdy inaczej żyje

 

w sumie chyba poznań miastem roku 2013, bo u mnie każdy też się do poznania wybiera

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przy moim aktualnym podejściu... studia są stratą czasu. :) I prawdopodobnie powysyłam CV z portfolio do mniejszo-większych firm, a studiowanie zostawiam sobie jako wyjście awaryjne. Inna sprawa że wolałbym wybrać kierunek na którym mógłbym się może czegoś nauczyć, niż... no właśnie. :/

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Filar Społeczności

no to na pewno nie kierunek z "tworzenia gier", zdecyduj się na coś konkretnego, chociaż i tam nie nauczą zbyt dużo

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie chciało mi się czytać całości, przeczytałem kilka pierwszych zdań i.. mogę przeczytać całość a nic z tego nie wyniknie :)

Popytaj osób, które to ukończyły jak jest i na podstawie tego zdecyduj. Osobiście nie wchodziłbym w to, po pierwsze pracodawce g.. obchodzi czy skończyłeś jakieś uczelnie dot projektowania gier.

W tym czasie klepnij parę projektów i to wystarczy do znalezienia roboty(o ile wyjdą z tego sensowne gry). Inaczej na to pytanie można odpowiedzieć gdyby chodziło o informatykę itp itd, design gier to głównie praca, której nikt nie może Cię nauczyć, talent i wyobraźnia. Lepiej wyjdziesz inwestując czas w lekturę typu: "The art of game design", szybciej pójdzie a i tak pewnie więcej z niej wyniesiesz niż z całych tych studiów(pomocne wskazówki). No chyba, że zajęcia tam prowadzą jakieś wybitne sławy, które mają na swoich koncie legendarne tytuły w innym wypadku uczenie się od kogoś kto nigdy nie zrobił na prawdę bardzo dobrej gry jest idiotyzmem :)

 

Jeśli bardzo chcesz iść na studia(imprezy, dziewczyny itp co kto lubi) to już lepiej jakiś kierunek związany z designem dla "poszerzenia horyzontów".

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

I właśnie o to mi chodzi, a portfolio już mam spore. Nie mam zamiaru studiować dla papierka, ale skoro już miałbym coś wybierać to wolałbym coś w tym kierunku. Design wydaje się ciekawym pomysłem... ale i tak nic z tego nie wyjdzie. :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pasuje jednak ten papierek zrobić, sam planuje w tym roku się wybrać w końcu na studia. Już nie chodzi tutaj o naukę tylko o sam tytuł choć kierunek powinien choć ocierać się o coś sensownego, w późniejszych latach brak studiów może się okazać problemem przy awansie na wyższe stanowisko(jeśli wyjdzie tak, że będziemy pracować w jakiejś większej firmie). Także zrobienie jakiś prostych studiów, z których jednak można coś wynieść jest dobrym pomysłem, cała sztuka w wybraniu takich, który nie wpłyną na główną ścieżkę kariery :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gdybym chciał sam papierek to wybrałbym PWSZ. Znam się i lubię z dwoma wykładowcami, a we wtorek jadę tam na konkurs matematyczny. :P I to naprawdę są studia które każdy kończy bez problemu... ale najpierw trzeba napisać maturę z polskiego na te 30%! :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Skoro już miałbyś iść na studia dla "poszerzenia horyzontów", to nie lepiej wybrać uczelnię o wyższej renomie, z której papierek jednak będzie zawsze coś więcej wart? Dla przykładu, na państwowe politechniki wcale nie jest jakoś ciężko się dostać (gorzej z utrzymaniem się), są stypendia naukowe (na pewno dużo ciężej dostać niż w tym co podałeś), a zawsze możesz trafić na kierunek zamawiany przez Unię, co oznacza 1000zł na miesiąc za bycie jednym z lepszych na kierunku (i to dość dużo ludzi dostaje, bo nie ma aż tak wysokich wymagań jak naukowe od rektora).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tutaj te 1000 od UE też jest + te inne rzeczy o których napisałem... ale chyba najbliższa mnie państwowa uczelnia o kierunku związanym z grami jest we Wrocławiu. Chyba że zdążyli pootwierać nowe kierunki przez 6 miesięcy odkąd ostatnio sprawdzałem..

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Filar Społeczności

Threef, ja tam studiuję informatykę. Odniosę się do paru wypowiedzi w tym wątku:

 

1) Kasa - te 1000zł to tak jak Marmot wspomniał, kierunek zamawiany na DZIENNYCH. Za dobre wyniki masz hajs. Spokojnie byś ogarnął temat. Teraz stypendium od rektora - te są za wyniki w nauce dla najlepszych studentów od średniej 4,0 jednakże wlicz w to, że do tego powinieneś mieć (acz nie musisz) jakieś osiągnięcia w konkursach i innych duperelach oraz uczestniczyć w życiu uczelni, czyli być na 80% eventach organizowanych przez szkołę. Jeśli jesteś spoza Poznania jak ja, to to już się robi kłopot. Dla mnie stypendium rektorskie jest nieosiągalne z tego względu, bo ja mam normalną pracę i dojeżdżam ze Szczecina. Z pracy się nie zwolnię jak w tygodniu będzie organizowana jakaś zasrana wystawa. Stypendium naukowe zwykłe jest łatwe do zdobycia. Jak ogarniasz programowanie to jesteś w domu, bo np. pierwszy rok to tylko kodzisz w c/c++ oraz matematyka, kodzisz oraz matematyka. Ja z podstaw programowania byłem najlepszy na roku, a w c/c++ nigdy wcześniej nie kodziłem. Tam większość studentów to lamusy programistyczne. A programowanie to kwintesencja informatyka. A o kasie za reprezentowanie szkoly to pierwsze slysze. To podchodzi raczej pod stypendium rektorskie wlasnie.

 

2) Tak jak Will mówił - Na rynku pracy gamedevu, to głównie doświadczenie i portfolio się liczy. Ja sobie tam poszedłem (nawet nie wiem czy skończę kolejny start studiów) dla papieru, który i tak będzie dupa wart ze względu na np. nazwę szkoły :D. Ale prowadzący są spoko, wszyscy z Polibudy Poznańskiej. Nawet zadania ściągam ze stron polibudy oraz ichnia sieć uczelniania jest połączona z polibudą. Czemu więc nie polibuda? Bo ja się wstępnie przymierzałem na grafikę, to uno, due to w sumie sam nie wiem. Dostałem się też na polibudę szczecińską, ale jak mam mieć wyjęty z życia każdy weekend przez kolejne 4 lata, to już wole do poznania jezdzic co drugi weekend i miec co drugi wolny. Poza tym w Szczecinie jest o wiele nizszy poziom nauczania. Zreszta chcialem isc na grafike, ale nie zdazylem z rekrutacja. :(

 

3) Zaleta tej uczelni w stosunku do polibudy jest chyba tylko to, ze w tym samym budynku sa kierunki typowo oblegane przez kobiety, wiec ma sie styk nie tylko z "przystojnymi" informatykami, ale tez i z plcia piekna. Przykladowo jezyki obce sa laczone.

 

4) Uwazaj, bo profil wybiera sie dopiero na 4 roku. Mega kupcia.

 

5) Spoko prowadzacy, bo z polibudy poznanskiej. Konkretne zajecia, ale na wiekszosci z nich ziewam, bom samouk doswiadczony przez zycie. Maja fajne sale do gamedevu z xboxami, duzymi telewizorami itd. :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

:crying: Teraz to mi narobiłeś smaku...

O tym że wykładowcy są z PP wiedziałem, o tym że programowanie wszędzie leży to chyba każdy wie, i wątpię abym miał z tym jakieś problemy. Powinienem dać sobie radę, ale z 4.0 mogłoby być ciężko.

A orientujesz się może czy można tam zajechać i popytać co i jak? Chciałbym się dowiedzieć jak to jest z tym reprezentowaniem szkoły, bo był u nas student z ulotkami i informatorami, i on opowiadał o tym wszystkim.

 

I pytanie od znajomych: "zapytaj go jeszcze ile placi miesiecznie czesnego"

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Filar Społeczności

Chodze zaocznie i place w trybie miesiecznym - 11 rat po 395zl. W trybie platnosci z gory za caly rok to koszt lekko mniejszy ( tak rownowartosc z 10 rat). Tylko ze na zaocznych to sa bite 4 lata. Zastanawiam sie czy nie lepiej mi bylo isc na grafike, bo mialbym tryb 3-letni, do tego uniknalbym matmy. Co prawda nauczylbym sie rzezbic i malowac, ale sa tez zajecia z photoshopa, indesigna, illustratora, corela. No i na grafice wiekszosc studentow to... studentki. :)

 

Oczywiscie, ze mozesz sie popytac. Podejdz do dziekanatu i wszystko pewnie Ci wyjasnia.

 

Co do programowania, to jesli umiesz tworzyc funkcje, myslec logicznie, operowac na tablicach itd., to nie widze innego wyjscia jakbys mial 5, a ze tworzysz gry, to bedziesz w czolowce. Duzo jest osob co nie programowalo wczesniej nigdy, a rzucono ich na tablice, funkcje itd. i nieboraki nie dawaly sobie rady np. z ogarnieciem klamer zamykajacych funkcje. Wiesz, objasniono wszystko po lebkach, a potem pisz na zaliczenie przedmiotu np. jakis algorytm szyfrowania z wikipedii czy A* pathfindingu w trybie graficznym. Dla nich napisanie zwyklego katalogu plyt cd w trybie tekstowym czy banalnego kolka krzyzyk jest ponad sily. Bo nie sa nauczeni logicznego myslenia. Cos co Ty jestes w stanie teraz zrobic z zamknietymi oczami, dla wiekszosci studentow bedzie czarna magia. Jak slyszalem ze na 3 roku w grupach robil ktos na zaliczenie projekt pokazywarki tweetow z tweetera (chyba w pythonie) w czasie rzeczywistym i cos tam niezbyt banglało, to brechtłem. To są rzeczy, które jesteś w stanie sam ogarnąć w góra kilka dni, jesli bylbys po zajeciach z pythonem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Programowanie nie będzie problemem dla mnie i dla większości z mojej klasy. To są nasze sprawdziany. Zastanawia mnie jeszcze co jest na innych przedmiotach, ale nie potrzebuję odpowiedzi. Trzeba najpierw zdać maturę na 30%. Potem będę się martwić. ;)

 

Wielkie dzięki.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Programowanie nie będzie problemem dla mnie i dla większości z mojej klasy. To są nasze sprawdziany.

Tuż to zagadnienie czysto matematyczne, a nie programistyczne. Chyba, że masz na myśli po prostu zaimplementować znane Ci rozszerzenie Taylora w programie, a nie samemu takowe zrobić dla dowolnej funkcji.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wszystko zależy od szkoły

 

Ja w swojej jestem na sieciach komputerowych, a mam zajęcia z grafiki i programowania (które sobie cenię) i wiele zbędnych rzeczy (psychologię społeczną, lol). Więc cię wszystkiego nauczą :D

 

Jedyne co mnie zastanawia, to gdzie poszedł na studia, że bez matmy :D

 

Fervi

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...