Bonfire

[TeeGee]

A tu w wersji z dynamicznymi cieniami:

 

[Uzjel]

To jest już GMS? Czy nadal siedzisz w 8?

[TeeGee]

GM4Mac! Czyli 7.0. For lyfe! ;)

[Nikas]

To mnie rozwala jakie wy cuda robicie w 7. B)

[TeeGee]

Nie żeby to jakąś wielką różnicę robiło - grafika to grafika. Od Studia nie robi się z automatu lepsza ;).

[Uzjel]

To prawda. Patrząc pod twoim kątem, GMS dodaje shadery i kompiluje od razu na wszystkie potrzebne platformy. W Sumie to nie wiele więcej.

[Nikas]

Ja patrzę na to z tej strony, że jak 7.0 było najnowszą wersją to nikt takich cudeniek nie robił. A przynajmniej takowych nie widziałem.

[TeeGee]

Eee tam... ;) Gry cactusa (tego od Hotline Miami) miały świetne stylówy i jechały w opór z efektami już za czasów 6.0. Choć faktycznie coś mało użytkowników GM bierze się za grafikę hi-res. Raczej rządzi retro.

[gnysek]

Na tym chyba w ogóle polega problem z robieniem gier w GM:S. Wcale nie na tym co on oferuje, ale na tym, żeby ście wykorzystać swoje skille artystyczne i sprawić, żeby gra wyglądała dobrze, a nie żeby kod powodował orgazm u programisty. Przez to np. nie poszło nam z Planet Descent - Androidy nie były w stanie uciągnąć więcej texture switchy i trzeba było obciąć na grafice i rozmiarze leveli, przez co gra stała się trudna i niewygodna, a połowę mechaniki wywaliliśmy.

Idę o zakład, że na mojej komórce to ognisko by nie wyciągneło 60FPS w full rozdziałce - i cała magia Bonfire na dzień dobry by umarła.

[TeeGee]

Szczerze mówiąc, to ognisko jest proste jak konstrukcja cepa i raczej nie byłoby problemu. To ten skrypt, tylko w uproszczonej wersji i z mniejszą ilością iteracji. Gdyby przycinał, to można by ją jeszcze zmniejszyć bez znacznej utraty jakości.

 

Większym problemem faktycznie byłyby rozmiary i ilość tekstur. W Bonfire jeszcze, ale z Solstice trza już by się nakombinować.

[gnysek]

Że ten skrypt to się domyśliłem, już kilka razy go tutaj podawałeś ;)

[TeeGee]

Tiaaa... Pamięć już nie ta ;).

 

Tymczasem kilka nowych potworków:

[gnysek]

Ten trzeci jakoś tak najmniej fajny, bo sporo szczegółów twarzy zostało ukryte za peleryną i jest wrażenie, że obrazek jest niekompletny. I ten brązowy za mało kontrastowy do outline-a. Dwóch pierszych zacnie wygląda i pasuje stylem :)

[Uzjel]

Jakieś daty? Demo? Ktoś, coś?

[TeeGee]

Trudno coś powiedzieć, bo teoretycznie powinienem się teraz skupić na Solstice. Do Bonfire siadam jak muszę odpocząć. Do tego to, co teraz robimy, to bardziej przeróbka całości niż kolejny update - w obecnej formie ta gra po prostu nie chwytała.

 

Plan jest taki, żeby wyprodukować wystarczająco dużo contentu, żeby móc puścić niewielkie demo pokazujące kierunek zmian. Wtedy zrobimy sobie mały reality check i zastanowimy się czy w ogóle warto pakować w tę grę więcej czasu i hajsu.

 

W obecnym tempie takie demo zajmie mi pewnie kilka miesięcy.

[TeeGee]

Nowy troll:

 

[gnysek]

W czym rysujecie? Inkscape ?

[TeeGee]

Nie - to normalna grafika rastrowa. Kaśka wszystko w Photoshopie trzaska. :)

[gnysek]

Bez użycia krzywych? No way.

[TeeGee]

A po co tu krzywe? Pędzlem jest jednak dużo szybciej/wygodniej, zwłaszcza jak ktoś jest klasycznie wykształconym artystą. :)

 

Jeśli chodzi o to, że krawędzie wydają się takie idealne, to kwestia skalowania obrazka w dół. Postać powstaje w rozmiarze czterokrotnie większym od docelowego:

 

 

W tej skali dość wyraźnie widać niedociągnięcia i szarpnięcia pędzla na konturach. Po zjechaniu do 25% to wszystko znika i może dlatego wygląda jakby było robione wektorowo.

[gnysek]

OK, czyli z czasem przekonuję się, że jest tak jak myślę - postaci maluje się kilka razy większe i skaluje, w większości gier. Btw. z każdą poprawką na nowo eksportujecie i skalujecie, czy korzystacie z jakiejś sprytnej funkcji photoshopa która automatycznie tworzy mniejszy obrazek? Bo jak tego jest kilka klatek to pewnie sporo zabawy...

[TeeGee]

Tia, praca na assetach w większej skali to standard. Tak samo robiliśmy w Cinders/Solstice czy grach Codeminion. Same zalety - artyście łatwiej pracować nad detalem, skalowanie ładnie zakrywa niedociągnięcia, no i jest zapas na wypadek robienia wersji HD czy jakichś większych promo-artów.

 

 

Btw. z każdą poprawką na nowo eksportujecie i skalujecie, czy korzystacie z jakiejś sprytnej funkcji photoshopa która automatycznie tworzy mniejszy obrazek?

Wszystko robimy na większym oryginale (no chyba, że to już jakaś zupełna pierdoła) i eksportujemy od nowa. To nie zajmuje jakoś dużo czasu. Ot, odpalić w GIMPie (ma fajniejsze opcje skalowania i przy okazji czyści śmieci na alphie), zeskalować, wyeksportować. Ponieważ i tak każdemu nowemu assetowi muszę się przyjrzeć i sprawdzić czy nie ma jakichś baboli, to wiele roboty mi to nie dodaje. :)

[TeeGee]

 

Kung-fu! Przy okazji widać poprawione timingi na animacjach ataku. Same efekty i pozycjonowanie wymagają jeszcze odrobiny pracy.

[Nikas]

No co tu mam znowu gurwa mówić, mega jak zwykle, no. B)

[gnysek]

Moim zdaniem ten napis jest za krotki widoczny. Poza tym MEGAAAAAA GUUUUURWA OOOOOOZA ^_^ :lubieto: :lubieto: :lubieto: :lubieto: :lubieto: :lubieto:

[TeeGee]

Który? "Use Piercing Strike"?

 

Jak tak, to to jest tooltip, który się pojawia jeśli chwilę potrzymamy myszkę na przeciwniku. Taka przypominajka, ale z lekkim opóźnieniem, żeby nie irytować graczy, którzy umieją już grać i klikają od razu. Nie ma ustalonego czasu wyświetlania - znika kiedy przesuniemy myszkę, albo wykonamy akcję.

[gnysek]

Aaaa, w takim razie ok :) Myślałem, że to nazwa ataku który się wykonuje teraz, ale jeśli to tooltip to wszystko jest cacy.

[TeeGee]

 

BZIUUUUM!

[ANtY]

epicko dobre!

[TeeGee]

 

Obecny zestaw bohaterów w nowej stylówie.