Skocz do zawartości

Zablokowane Koniec Tematu


lubsoil

Rekomendowane odpowiedzi

Popieram Dawkę. Ja też bez screenów nie pobiorę. A co do filmów to mi się nie chcą załadować a gdy przeczytałem "Coś na temacie simsów" to już zwątpiłem w to, bo nienawidzę simsów są głupie i... ale jak wy wolicie... W sumie nie powinienem na razie oceniać.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Muszę przyznać , że bardzo obszerny ten film nr 1 zajmuję jakieś 1.7 MB a trwa zaledwie 5 sek. i nic nie mówi o tej grze , dowiedziałem się tylko tyle , że grafika ( przynajmniej ludzi ) nie jest twoja .

 

EDIT : pobrałem tą wspaniałą grę tak jak już wspomniałem grafika ludków nie jest twoja i muszę przyznać , że nie pasuję do tej . Grafika paintowa w ogóle na fatalnym poziomie . W ogóle nie ma kolizji np. z rzeczką , wchodząc w nią nic się nie dzieje , przynajmniej w kategorii "park" . Po wciśnięciu np. lewej strzałki gracz bez ustanie doży w kierunku lewej strony. Zastanawiałem się po co są inne ludki wchodząc w nich nic się nie dziej , ludki stoją ciągle w tym samym miejscu w ogóle się nie ruszają . A tak po za tym w grze nie ma żadnej animacji. Muzyka cały czas jedno i to samo . "Gra Na Temacie simsów" mi to nie przypomina simsów ani w 1%. W ogóle ta gra jest bezsensu.

Moja ocena : 1/5

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Filar Społeczności

W grach komputerowych [dzieci] uczą się, jak wcelować w samo serce albo jak oderwać głowę od tułowia.

(Maria Łopatkowa, Od samorządu dzieci do parlamentu świata - recenzja "Gdy nadchodził kres..." A. Lewina, Nowe Książki nr 12/97)

 

- Z tymi filmikami żeś się postarał. To jakaś sztuka abstrakcyjna? Zwłaszcza drugi - czy w grze taką wielką rolę odgrywa zielone flagopodobne coś, latający obywatele oraz bąbelki znikąd?

- W menu pogrywa "niezwykle nadająca się" do zapętlania muzyczka. (W poprzednim zdaniu znalazł się tzw. sarkazm.) Bardzo lubię słuchać, jak kilkusekundowy kawałek na trąbkę i klawisze co chwila urywa się i zaczyna od nowa.

- Z powodów niezrozumiałych twoja wspaniała gra siłą zmienia mi częstotliwość odświeżania ekranu na 56 Hz. Dziękuję ci! Nie lubię mieć dobrego wzroku.

- Z racji braku jakiejkolwiek (choćby niedbale napisanej) instrukcji sam muszę, za pomocą metody prób i błędów, zgadywać, co robią enigmatycznie nazwane opcje w menu, typu "Tronkel" czy "New Your". Klikanie na dwie strzałki, z czego jedna jest obcięta na narożnikach, skutkuje zmienianiem się dadaistycznego dzieła sztuki na środku ekranu.

- Ryzyk-fizyk! Przełykając ślinę, klikam na tajemnicze "Tronkel". Mym stępiałym oczętom i biednym uszom ukazuje się żółte tło, po bokach którego widnieją zebry uliczne, czy może szare budynki z nierównymi oknami. Z cudu myśli architektonicznej po lewej zwiesza się spłaszczony czerwony krzyżyk z zielonym, lewitującym kółkiem pod spodem (zapewne ów "building" to niedofinansowany szpital). Na niebie lata niebiesko-zielona minimalistyczna konstrukcja abstrakcyjna. Nasz bohater - brunet w bluzie - dzięki strzałkom z klawiatury lata po całym ekranie niby Superman, choć nie sposób go zatrzymać, gdy raz się rozpędzi. Oczywiście - jak już jest regułą w grach dla niedorobionych ludzi - niestraszne mu krawędzie ekranu, które przekracza w obie strony jak zechce. Obrazu nędzy i rozpaczy dopełnia kursor myszy, którym jest zielony trójkąt na czarnej kresce.

- Na dole owego koszmarka widnieje sobie pasek, gdzie straszą cztery opcje: koślawy krzyżyk, "Menu Główne" (po najechaniu myszką zmieniające się w "głuwne"), "Zapisz Grę" i "Wczytaj Grę", dziękuję, nie skorzystam.

- Po wejściu do szpitala zaczynają się czary. Na początku gra wesoła, szpitalna muzyczka... jednak kilkusekundowa, hałaśliwa pętla gra nadal, przez co szpitalnej muzyczki nie słychać spod tego jazgotu. Szpital składa się z dwóch drzwi lewitujących w jaskrawozielonej próżni. Gabinet doktora, do którego jedne z nich prowadzą, to zaś zbiór prostokątów i wielkie kółko.

- Szukając rady na męczące halucynacje, podszedłem do doktora w poszukiwaniu porady. Jakież było moje przerażenie, gdy za dotykiem doktorek uległ anihilacji! Na szczęście elegancki blondyn stojący przy czerwonym prostokącie nie zauważył mojego krwawego morderstwa.

- Park w Tronkel to czarowne miejsce, gdzie po wejściu ni stąd, ni zowąd teleportujemy się w głąb parku. Aby powrócić, przejdź przez paintowe drzewa i paintowe jezioro, po czym wejdź w trzy prostokąty i trapez, mające symbolizować miasto. Dotknięcie kółko-prostokątnej konstrukcji po prawej teleportuje nas w głąb drugiej części parku. Jest tu mroczno, a stojący tu blondynek po lewej, znany nam już z pierwszej części, wygląda mi na zboczeńca! Z rozpaczy wskoczyłem się utopić do rzeki.

- Bóg rzeki, Posejdon, z litości zamienił mnie w czerwoną kulkę. Pływając w jeziorze, dezintegrowałem płynące tak przodem, jak i tyłem ryby swymi kulkowymi mocami.

 

To tyle atrakcji w idiotycznie nazwanej mieścinie Tronkel, a co z "New Your", czyli cudem gramatyki?

 

- W mieście New Your latają lizaki, czy też skarłowaciałe drzewa, a może jednak balony? Nawet menu zasłaniają! Na niebie widać białe kółko, być może UFO, oraz dwa pęki żółtych kresek, które w chorym umyśle autora są gwiazdkami. I znów stoi tu jakiś enigmatyczny blondyn-elegancik, taki sam jak inne, stojące we wszystkich pomieszczeniach i nic nie mówiące. Czyżby zombie?

- Za radą mallo próbuję klawiszy WSAD, o których ani słowa od autora. Okazuje się, że poruszają one elegancikiem! Pytanie, po jaką cholerę???

- Park w New Yourze to chyba skażona wybuchem atomowym strefa, gdzie trawa jest niebieska, a prostokątne jezioro - oddzielone drutem kolczastym zawieszonym na kolorowych lizaczkach. Tu też można niszczyć ryby w jeziorze; o dziwo, gdy wyjdziemy z jeziora, znajdziemy się z powrotem w Tronkel w wyniku niewytłumaczalnych anomalii przestrzennych.

 

Podsumowując: gra-trolling, zupełnie pozbawiona sensu, nie ma żadnych liczników, żadnej fabuły, nie wiadomo, po co mordować lekarza czy kasować ryby. Nie oceniam, bo nie ma po co. Autor niech idzie do diabła.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 4 miesiące temu...
Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...