Skocz do zawartości

propaganja

Użytkownicy
  • Postów

    3 388
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    1

Treść opublikowana przez propaganja

  1. propaganja

    [+16] Newfag /b/

    nie ma to jak chong zapierdzielający na perce :twisted: swoją drogą jakie hasło, jedno przychodzi mi do głowy: B A [C] M RY L I [P] A NOW[A]
  2. z tym sie zgadzam, medytacja medytacją, fazowanie sie prochami to zupelnie inna bajka.
  3. Jakim, bardzo sensowny post z wyjątkiem: to juz wszystko zależy od umysłu, np. panowie szamani z tybetu, żeby zostać takim szamanem musisz przejść szereg testów, jednym z nich (nie ostatnim) jest zanurzanie sie w przeręblu, a potem wystawiają takiego delikwenta, kładą na nim ręczniki i cwaniak musi za pomocą medytacji ogrzać swoje ciało do tego stopnia że mokre i zimne jak cholera ręczniki wysychają, wszystko na śniegu lodzie i w ogóle minus 30. Albo indiańce przywołujący chmury i napieprzający piorunami na zawołanie. Powiedz mi że to nie bajer. a moje schizy po medytacji (a wiedz ze kiedys bardzo sie tym interesowalem i zajmowalem) moze mniej spektakularne ale dla typowego kowalskiego brzmią jak science fiction, i wszystko na trzeźwo (no czasem medytowalem po palonku ale nie zmienialo to nic tylko szybciej wbijalem sie w głęboki trans)
  4. a ja polecam poszukać innej, psychix dobrze pisał nie ma co zawęrzać horyzontów dla jednej lali kiedy pół świata czeka też mi śmierdzi wałkiem, kto by pisal na gmclanie glupi temar zeby ziomkowi pomóc? :P
  5. zaraz czegos nie rozumiem, ani z nia nie gadal, ani do niej nie podszedl ani nie wie jak ma na imie a tu jakas wielka milosc? dobrze byc mlodym
  6. no dobra pieter ale rzadko kiedy zdarza sie dzien kiedy pali sie 3 jointy (juz nie te czasy) a fajek 25 na dzien to reguła
  7. medytuj codziennie po 2 godziny może jak bedziesz miał farta za rok albo dwa sie uda. mi sie nigdy nie udalo ale blisko bylem chyba
  8. to wyobraz sobie taki third person w którym jesteś niewidzialny przelatujesz przez ściany i odwiedzasz wszystkie ładne koleżanki w niezręcznych sytuacjach :sp_ike: :sp_ike:
  9. hehe nie bede dragów żarł żeby sobie polatać, mnie targneło po półtoragodzinnej medytacji, przy niecałych dwóch oddechach na minute, no i podobny motyw przy lekkiej drzemce, tzn wrażenie bólu w całym ciele (ale takiego przyjemnego) i jakby mną rzucało, na boki, ew. jakby łeb był cały czas na poduszcze a reszta ciała próbowała odfrunąć, też ładna schiza zawsze sie budze przy tym i mam wredne wrażenie że to nie był sen, może przez to ze w trakcie tej schizy mam pełną świadomość i wiem że jak tylko otworze oczy to sie skończy, ale wątpie żeby to miało cokolwiek wspólnego z oobe, bardziej jakiś dziwny rodzaj nieświadomej autohipnozy. A bullshit detector niewiem gdzie znalezc artykul ja to mam gdzies na plytce szkolenie nlp, sprawdz na forum nlp na bank znajdziesz, a proste to jesli wiesz co to kotwice to po prostu zakladasz sobie kotwice na negatywne hasla ktore najczesciej w glowie slyszysz, ja mam z automatu ze pomysle 'nie uda mi sie' 'nie dam rady; to ostry chamski głos w glowie krzyczy "nie pierd**l!" i tyle. działa i motywuje jak cholera. hehe pewnie wszyscy którzy to czytają myślą że mam nasrane we łbie, ale ciężko uwierzyc co moze medytacja zdziałać puki samemu sie nie sprawdzi ;)
  10. no wiem co to oobe (chociaz nie wiem jak to dziala, czy to realne czy ciężki halun, typek ktory uczyl mnie medytacji mowil ze ogladasz wszystko normalnie w czasie rzeczywistym tak jak wygląda realnie chociaz lezysz sobie na lozku z zamknietymi oczami) , medytacja pomaga osiagnac ten stan i nie zdziwilbym sie jakby ta schiza co mialem to bylo wlasnie to, tyle ze tak sie poschizowalem ze wyszedlem z transu i sobie nie polatałem. ai mówisz o myśleniu pozytywnym na siłe, wg mnie to ludzie wlasnie dołują sie i wkurzaja na sile a pozytywne myslenie nigdy nikomu nie zaszkodziło
  11. o uwodzeniu to akurat nls też kawał porządnej wiedzy ;] pozytywnie myslec da sie zawsze, ale nic samo nie przychodzi. a medytujesz nie dla tripa tylko dla ogarnięcia sie, a ten 'trip' to takie bonusowe wrażenie najpierw że cie wykręca (lewą ręke czujesz tam gdzie powinna być prawa i na odwrót, nóg w ogóle nie czujesz, potem schiza jakby ktoś mnie skadał na pół jak kartke, miliony innych dziwnych motywów a potem wrażenie wylatywania z ciała, tak sie poschizowałem ze to moje ostatnia medytacja była :) no ale przynajmniej żadnych skutków ubocznych nie ma)
  12. nie! bullshit detector w skrócie zainstalowanie sobie w głowie głosu wewnętrznego który na każdą negatywną myśl reaguje tekstem: "Gówno prawda!" (podstawy nlp) no albo pokmiń z medytacją/autohipnozą, kiedyś sie w to bawiłem (i dzięki temu moge powiedzieć że raz - umiem sie zarąbiscie uspokoic za pomoca zwyklego oddechu i dwa - najbardziej pokręconego tripa w życiu miałem na trzeźwo właśnie pod wpływem autohipnozy. w każdym razie fajne to i pomaga)
  13. z bohaterkami w miniówkach koniecznie
  14. wiem jak, pozytywnie myśleć (nie boli) albo znaleźć dupke która zrobi to za ciebie. poszukaj w necie o 'bullshit detector'
  15. lepiej późno niż wcale jak mawiają nekrofile :twisted: tez zawsze chcialem walnąć takiego rtsa od boku ale nigdy sie zabrań nie mogłem za ukończenie
  16. też tak myśle palpitacja serca, od tego sie nie umiera, kiedy paliłem jako dzieciak miałem tak pare razy. od kawy moża dostać zawału, nawet od tego że ktoś podejdzie i krzyknie "BUUU" jeśli sie ma słabe serducho. Od zielska z tego co sie orientuje nikt nigdy nie umarł, przynajmniej nie bezpośrednio, bo płuca uszkadzają się tak samo jak przy paleniu fajek, tyle tylko że zielska pali sie z reguły mniej niż fajki Co ty pier****sz, nie wiesz czego chcesz widać ja pierdziele widzisz ja próbowałem różnych rzeczy nie bede sie tu chwalił czego i kiedy(ważne że dawno) i wiem jedno - nigdy nie walne w kanał, w nos, nie bede łykał tabletek legalnych i nielegalnych, i takie założenie trzeba sobie postanowic i sie go trzymać, jeśli tego nie potrafisz to w od razu przestań sie bawić w jakiekolwiek dragi , bo potem znowu pojawi sie w tv jakaś zrozpaczona matka wrzucająca na narkotyki w stylu "zaczynał od trawki.. a teraz.." a ewa drzyzga sie wzruszy i zakończy całość pesymistyczną i bardzo abstrakcyjną puentą. wszystko jest dla ludzi, ale nawet palić trawke trzeba umieć nie mówiąc o tabletkach/proszkach/reniferach. tak jak rozróżniasz kobiete i mężczyzne, czerwony i zielony, zegarek od butelki, płacz i śmiech, wódke i browar... jednym słowem po ludzku, każde uczucie 'czujesz' gdzieś w ciele, inaczej - sam je tam tworzysz, nikt nie zrobi cie szczesliwym ty sam musisz sie uszczesliwic, ktos cie nie przestraszy bo to ty sam w sobo wywolujesz uczucie strachu kiedy widzisz cos co wg twojej swiadomosci i podswiadomosci jest uwazane za straszne, wyobrazasz sobie emocje = czujesz je , wiec sobie je wyobraz zi zobaczysz roznice, w czym tkwi problem? więc wypieprz w pizdu wszystkie chęci na takie sprawy, dla twojego dobra bo sorry ale z tych tekstow wynika jakbys sam siebie niebyl pewny a to zły znak. Nigdy nie bierz nic dlatego ze jestes wkurzony, zdesperowany bo zdesperujesz sie jeszcze bardziej na zwale, nie taka rola narkotykow, chociaz im wiecej ich widzialem tym mniej umiem powiedziec jaka naprawde jest ich rola tylko trawka chilloutuje i jestem jej wdzieczny za to ze pare razy uratowała mi dupsko przed zrobieniem czegos czego bym później żałował ;-) co nie znaczy że jest dobra po prostu ją lubie suke
  17. nie wiem czy to celowo czy tak po prostu wyszło ale na jednym ze screenow gdzie widac 3 postacie mają one na screenie dokladnie ten sam image_index z czego wnioskuje że ruszają nogami równo jak w wojsku, zawsze możesz zrobić jakiś mały random żeby nie przebierali nogami tak symetrycznie (chyba ze to tylko na tym jednym screenie tak przypadkiem wyszło)
  18. demko niedługo wrzuce, pare jeszcze mam kwesti do zrobienia, typu menu i umieranie :P akurat w souljah multiplayer bylby calkiem rozsądny, o ile z przechodzeniem kampani na 2 byłby kłopot (bo nie wiem jak rozwiązac by choćby minigierkowe walki z bossami) to jakieś specjalne areny, czy nawet player vs player ciągle chodzi mi po głowie. Problem taki że nie potrafie zaprogramować działania tego po sieci co najwyżej na jednej klawiaturze ew. klawiatura i pad, pomyślę nad tym napewno bo chciałbym takie coś dodać ale pod warunkiem że bedzie sie grało fajnie i komfortowo, także nic nie obiecuje
  19. propaganja

    Foto-galeria

    xxx > paintowe suty albo ładnie dusi poproście może zrobi pokaz
  20. propaganja

    Logo teamu

    tą nagrodą to tylko ludzi straszysz
  21. woah ta furka kosmos, jak w gridzie, no i na robieniu tekstur to sie widać znasz
  22. mniej kolorów typu róż, pomarańcz , więcej brudu i rdzawych barw, ja bym to zrobil mniej wiecej tak: a do konturów czarnych to akurat nic nie mam :) no i ogolnie latwiej pracuje sie na wiekszych rysunkach moze sprobuj nastepny walnąć tak 3 razy większy a na końcu go po prostu pomniejsz
  23. zależy jakie, mało znam dobrych, a właściwie to jeden który nazwałbym dobry tylko dlatego ze nie jest taki zły jak reszta, i i tak wiedzialbym ze nazwanie zielska 'dobrym' to spore nadużycie, bo i tak najlepiej jest nie brać/pić/palić nic co trzebie w banie (i podziwiam ludzi którzy tak potrafią) wiesz to takie gadanie z tym pomaganiem odkryć samego siebie, niektórzy walą w kanał i też odkrywają samego siebie, bo poznają swoje reakcje w takich a nie innych warunkach, nie trzeba walić w kanał żeby dowiedziec sie czegos nowego o sobie, mozna tez skoczyc na bunji/na spadochronie, wyjechać do afryki, podejsc do pierwszej lepszej laski i powiedziec ze jest sie kosmitą z misją uratowania świata czy zrobić cokolwiek czego sie jeszcze nigdy nie robilo. takie moje zdanie. tym bardziej że ćpając poznajesz narkotyk nie siebie, ew siebie w nienaturalnych warunkach (pod wyplywem). ergo. narkotyki są złe ja bylem widzialem i wiem :P
  24. nie łape, ja niby ćpun? :P chłopie olej to, idź na browar lepiej dobre :P wiesz, nie wiem czy kwas to takie "nawet"
×
×
  • Dodaj nową pozycję...