Skocz do zawartości

propaganja

Użytkownicy
  • Postów

    3 388
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    1

Treść opublikowana przez propaganja

  1. fasolki - fantazja. Kawałek o marihuanie śpiewany przez przedszkolaków prosto od pana kleksa i ekipy. Ale spoko, dzieci nie zczają nawiązań do zielska ;]
  2. to akurat nie, Bombir od czasownika bombać czyli inaczej palić.Krasnolud Bombir będzie przy okazji nałogowym palaczem "tego nowego zielska z północy" a hobbita kiedy to ja czytałem :P @pablo mysle ze sobie poradze
  3. jak zrobisz sensowne wczytywanie i wyczytywanie zasobów to nawet jak gra bedzie ważyć 5 gb to wczytywanie nie będzie jakieś specjalnie uciążliwe, a zeby komus sie chcialo sciagac? to chyba od jakosci gry zalezy edit. a tak z nowości to mam skończone 5 misji już, w tym jedna króciotka ale bardzo intensywna, mianowicie spierdzielamy Askierem przed bandytami w zamtuzie piekiełko, cała trudność polega na tym że askier potrafi tylko biegać i grać na lutni a oprychów cała masa.
  4. dobra ale do testów to jeszcze w cholere czasu, dopiero jak bede mial misje z grubsza wszystkie gotowe, a wczesniej będzie demko publiczne jak usprawnie sterowanie i dodam podpowiedzi coby sie nie gubić. A i sprzęcior taki dobry nie potrzebny, ja tyram na dwa razy gorszym, i nawet z wlaczonym bitcometem, winampem i nagrywając frapsem fps ani razu nie spadł poniżej 30 ;D Może dlatego grafika troche odstaje od reszty produkcji ale przy takich wielkich mapach wole nie szastać efektami na lewo i prawo, a płynność najważniejsza (tym bardziej ze przy spadku fps napisy rozłażą się z tekstem czytanym co jest szczególnie bolesne przy 5 minutowych gadkach),do dzis wkurzam sie ze nnie moge na swoim kompie pograc komfortowo w back 2 i co niektore misje backdowna, a tutaj nawet nie mruknie komp choćbym setke przeciwników na mape władował
  5. ciężko powiedzieć, zakładając że każda misja to mniej więcej 30 minut grania, to 20 misji powinno styknąć, ale nie umiem określić zobaczymy jak sytuacja i fabuła sie rozwiną eeee nie pasuje :P Do gry posklejałem w fruity loopsie bity przypominające te z thiefa, czyli ciężkie bassiaste ambienty nie mające za wiele wspólnego z muzyką, i pasuje jak w morde strzelił
  6. kolejna misja gotowa. Tym razem skradamy sie między trolami i koboldami w górach w środku dnia. martwemu trollowi spadł przypadkiem kamień na łeb.
  7. Większość postaci jest na kimś wzorowana, ale jednak wszystko jest troche zmienione, to takie zestawienie najfajniejszych moim zdaniem motywow z swiatow fanstasy/gier/książek. Garry czy Askier to ewidentne klony Garreta i Jaskra, ale wpakowałem też pare perełek typu lekko cofnięty na umyśle po walce z trollem krasnolud który uparcie twierdzi że jest gnomem, czy szlachcic-rycerz na koniu z grupką giermków na których bluzga w co drugim słowie, wzorowany na zawiszy czarnym. Fabuła jest ogólnie przegięta, mnóstwo dialogów, w misji na mieście słyszy sie gadki praktycznie non stop, niektóre zupełnie o dupie maryny inne zawierają jakieś szczegóły na temat sytuacji w świecie, razem jest 40 minut dialogów, a dojdzie jeszcze mnóstwo w animacjach poprzedzających misje gdzie dla odmiany słuchać sie będzie głosy naszej ekipy, wszystko trzyma sie kupy, nic oprócz konstrukcji map nie jest tutaj z kosmosu, wszystko ma swoje wyjaśnienie, powiązania, pakty i sojusze między królestwami i ogólnie wpływ wojny na działania bohaterów którzy z wojną nic nie kombinują. Cała historia opowiedana jest przez barda Askiera w karczmie, takze na przerywnikach czesto bedzie pojawiac sie scena jak brzdąka na lutni i strzeszcza co mniej ciekawe momenty, a dotego ucieszny widok jak po przejściu misji 'kamera' przenosi sie do karczmy i Askier dostaje aplauz publiczności a dziewoje wzdychają.
  8. myślałem o tym ale nie chce z tej gry robić pornola, to nie seria back nie chce przeginać :] Grałem i przeszedlem wszystko co mam dzisiaj i zajęło mi to półtora godziny wiedząc gdzie i kiedy iść, czyli cholernie dużo jak na półtora tygodnia roboty :D wrzuce niedługo demko jak poprawie pare wrednych błędów, ogólnie wszystko zapierdziela do przodu w zastraszającym tempie, a fabuła zaczyna być rozbudowana jak w jakiejś książce czy coś. W sumie to co najciekawsze tego na filmiku nie widac nagram za pare dni nowy, acha i takie pytanie: co wolelibyscie w tej grze zobaczyc: opór motywów logicznych i kombinowania kim gdzie isć, więcej elementów zręcznościowych, omijania pułapek i skradania i walki czy jak najbardziej rozbudowaną fabułe i nieliniowość, piszcie co i jak żebym popchnął tą gre w jak najlepszym kierunku, bo dawno nie robilem nic tak grywalnego i klimatycznego co w dodatku robi sie tak szybko:) acha i piszcie czy teksty czytane przejdą czy śmierdżą amatorszczyzną, to 1 taki projekt w którym musiałem tak wczuć sie jeśli chodzi o aktorstwo :) edit. mam pare pomysłów typu elementy RPG i rozbudowanie postaci, ew. sam wybor postaci którymi chce sie pykać przed misją, to 1 dodałoby wiele frajdy jednocześnie zabijająć klimat typowej gry logicznej, drugie wprowadza mase nieliniowości i opcji na baniowanie, ale też psuje zabawe w grę logiczną, bardziej podchodząc w typową strategię, zastanawiam sie czy zostawic wszystko proste i bezstresowe czy bawic sie w maxymalne rozbudowanie, piszcie co o tym myślicie, jaką gre wolelibyście zobaczyć.
  9. akurat w tej grze flakow i krwi wyjątkowo mało, bo tylko jak troll maczugą przywali to sie coś dzieje w tym stylu :P a z gołych kobiet masz zieloną driadę, i może gdzies jakies niewolnice wstawie żeby bylo widać czyja gra :P a tak w ogóle to przyszedł mi do głowy fajny pomysł na postać, mianowicie rycerz jakis wysokopostawiony, bedzie biegał z 5 giermkami kierowanymi przez AI i wydawac jakies proste rozkazy :] @Crack kompresowalem to kodekiem fddshow czy jakoś w tą mańke
  10. acha co do walki wręcz, jeśli rycerz zauważy bohatera i wyciągnie miecz - teoretycznie da sie walczyć, problem jest taki że rycerz ma półtora metrowy miecz a garry tylko sztylet - tak więc wynik takiego starcia łatwo przewidziec, najłatwiej w walce wręcz jest utłuc kobolda, ale koboldy za to na odległość rzucają dzidami. Zabawa zaczyna się gdy do zabawy dołączają się trole, od takiego dziada ani nie uciekniesz (chyba ze w góre) bo jest szybszy, ani go nie nastukasz (a co najwyzej ogłuszysz na kilka sekund krasnoludzkim toporem) a jemu wystarcza jedno uderzenie żeby zrobić z bohatera miazge. Więc jedyne co zostaje to przekraść się po cichu, na szczęscie trolle mają okrótnie słaby wzrok i jeśli stoisz bez ruchu i nie pada na Ciebie żadne konkretniejsze światlo to przechodzą obok troll nie ma bata żeby cie zauwazył. Ogólnie staram sie żeby każdy przeciwnik był inny miał swoje słabe i mocne strony, to samo zresztą z bohaterami, taki złodziej nie bardzo radzi sobie w walce wręcz, ale dobrze sie wspina, zabija od tyłu i zawsze może sciągnąć kogoś z łuku, czarodziejka potrafi gasić pochodnie, leczyć ziomków skakać tzw triplejumpy, no i przedewszystkim dostanie sie wszędzie na niewidzialności, ale w jakiejkolwiek konfrontacji jest bezbronna, nie potrafi uszkodzic przeciwnika, krasnolud malo gdzie wlezie, tylko po protstej i czasem w jakąś jope, ale jak machnie toporem to nie ma cwaniaka we wsi, do tego ma tarcze którą blokuje pułapki coś jak blondas w zielonym z lost vikings, driada może wszystko jak jest w lesie, jak nie ma drzew po których umie sie wspinać potrafi jedynie sciagnac kogos po cichu od tyłu albo dmuchnąć zatrutą strzałką na niewielką odległość, Askier to typowy odwracacz uwagi, nikt go nie atakuje (zaden czlowiek, trol sie skusi) bo kazdy go kocha w koncu najbardziej znany poeta na swiecie, jak zaczyna grać na lutni to ludzie sie schodzą i słuchają, a w miedzyczasie posylasz innych zawodnikow robic swoje, akrobata (w przygotowaniu) jako jedyny umie pływać, i wejdzie wszedzie, szybko biega, wysoko skacze, umie sie wspinać, jedyna jego możliwośc ataku to rzucanie nożami, wampir (w przygotowaniu) jest wszechstronny, najbardziej mocarna postać w grze, ale pojawi sie w zaledwie 2-3 misjach, dobrze walczy wręcz umie latać, robic sie niewidzialny, jedynie światło słoneczne go ostro turbuje więc trzeba trzymać sie cienia, doppelanger (w przygotowaniu) miejscowy hitman, wystarczy podejsc do jakiegokolwiek trupa i można przybrać jego postać, nie tylko wygląd ale i możliwości, doppelangera zakamuflowanego w postać rycerza nie będą zabijac inni rycerze itp. no chyba ze sam zaczniesz atakować ich (warto wybierać jak najbardziej mocarnych przeciwnikwo do kamufażu, mozecie sobie wyobrazic co sie dzieje jak doppelanger przybiera postać trolla), postaci będzie napewno więcej wymieniłem te które już zacząłem/skończyłem robić, ale lista jest ciągle otwarta. Z głosami akurat problemów nie ma, dużo chętnych, a tym bardziej że najlepiej nagrywa sie takie historie przy lolku w domu kiedy zawsze można coś doradzić poprawić itp. ale jakbym mial jakies specjalne zadanie to moge sie odezwać. Puki co nie mam tylko chętnego na podkladanie głosu Askiera, śpiewanie ballad to niekoniecznie łatwe zadanie do nagrania, ale jeśli zmienie nieco konwencje i Askier będzie pierwszym hiphopowcem w świecie fantasy - to napewno kogoś sie znajdzie ;] EDIT. Jak ktoś ma jakiś kosmiczny pomysł na bohatera piszcie, a nóż trafi sie jakaś perełka którą wykorzystam w grze :P
  11. pasków itp dawać nie bede, na filmiku byly same udane akcje wiadomo ale nie zawsze tak jest czesto skradasz sie za typa a on zdarzy sie odwrocic i jest przerąbamne, tak samo ze skradaniem i bieganiem, puki co mozna do przeciwnika dobiec i go dźgnąć w przyszlosci przy bieganiu typ będzie mógł Cie usłyszeć, a walki w zwarciu za wiele nie bedzie (chyba ze krasnoludem) bo stawiam glownie na myslenie i główkowanie nie zręczność. A dźwięki puki co nagrałem wszystkie sam z bratem, ale "aktórów" bedzie więcej. Do tego sam motyw 'zawazenia' zrobilem troche inaczej niz w innych grach, tzn kiedy przeciwnik cie widzi ekran robi sie czerwony powoli, tym szybciej im wyrazniej cie widzi, jesli dojdzie do odpowiedniej alphy - boom, przeciwnik wyciąga miecz i szarżuje,z dźwiękiem będzie to samo, podbiegniesz, usłyszy kroki - ekran bedzie sie robić czerwony, zawsze jest to pół sekundy żeby przestac biegać albo sie dodalić, średnio umiem to opisać ale w grze działa elegancko.
  12. będzie lepsza, robie tą gre od tygodnia dopiero :] największa wczuwe mam z fabuła i dialogami (jakieś 20 minut nagrań w tej chwili), no i samą konstrukcją misji, detalami będzie czas sie jeszcze zająć rozkazów nie będzie, sęk w tym że każdy chodzi innymi drogami, garry umie sie wspiąć, marry skacze po dachach i robi matrixy, bombir włazi w każdą dziure, driada szaleje jak widzi drzewo, a askier umie chodzic tylko po prostej i grać na lutni, także nie przechodzisz kilkakrotnie tych samych kawałków mapki, w lesie i na zamku swoboda totalna skaczesz gdzie chcesz, w lochach zawsze masz wybór w lewo albo w prawo itp. staram sie dbać o to żeby nudy nie było :) a te bledy ze czarodziejka ma zly depth i ze driada znikla 2 razy na filmiku juz poprawione ;] acha i na liście najbliższych poprawek jest oczywiście to że strażnicy stoją bezruchu jak pałki, będą machać łapami przy dialogach, a kanonik będzie skakać na ambonie
  13. DAWNO TEMU demo czy tam cos gatunek: zręcznościówka/gra logiczna/skradanka Garry jest złodziejem, i to mistrzem w swoim fachu, wszystkie konkretniejsze kradzieże (w tym znany na całą okolice "skok na piescień Gorbba" kiedy garry zdjął największemu gangsta w okolicy warty kupe fory pierścień z palca w czasie snu- za co zresztą Gorbb wydał na Garrego wyrok śmierci, i oferuje sporą sumkę za jego głowę) więc nic dziwnego że w końcu zgłosili sie do niego magowie. Przedstawiciel Gildii magów opowiedział garremu co się święci - mianowicie wysłali oni inną znaną złodziejke (dawniej przyjaciółke garrego ale magowie oczywiście o tym nie wiedzą) śladem nekromanty któremu padło na głowe (dorwał arabską księge zmarłych (coś ala necronomicon ale nazwy jeszcze nie wymyslilem) i padło mu na mózg zaczął przywoływać demony, zombiaki i ogólnie szerzy chaos, nikt nie wie na poczatku wiele o jego zamiarach oprócz tego że jest niebezpieczny jak jasna cholera). Złodziejka niestety nie wróciła z wyprawy ogólnie nie dała znaku życia, tak samo zniknał nekromanta, zostawiając po sobie tylko w cholere za zombie-onych miejsc gdzie garry będzie później szukał śladów i poszlak gdzie sie mógł cholernik podziać. No więc garry zbiera ekipe (na początku jest to inna przyjaciółka bo jako typowy samiec alpha Garry miał w życiu wiele kobiet, potem ratują krasnoluda z opresji, odwiedzają las driad, a ich królowa daje im do pomocy jedną z driad za zadanie które Garry kiedys dla nich wykonał, no i pare innych osob nie chce az tak dokladnie wszystkiego zdradzać) Początkowo akcja dzieje sie w rodzinnym królestwie Garrego - Hakamie, i okolicach. Później kiedy Grry w opuszczonym zamku znajduje notatki poszukiwanego czarownika wyruszają w szaleńczą podróż. Oczywiście Garry głównie szuka przyjaciółki złodziejki, a nie szaleńca nekromanty, którego zamierza wykończyć niejako przy okazji (ogólnie Garry daży sporą niechęcią magów, gdyby nie to że napomkneli o jego koleżanie nawet by tej misji nie przyjał) No więc po 4 misjach drużyna garrego wyrusza w pościg po połowie świata, a świat to niebezpieczny w którym napotkac można dzikie stwory - i przedewszystkim - nie mniej dzikich ludzi, zarówno armie sojuszu środka świata, jak i barbarzyńskich wojaków z północy, tak zwanych "czarnych". Czarni niszczą wszystko na swojej drodze, więc proste że trzeba ich unikać, ale armi sojuszu unikać trzeba też bo nakręcani przez kanonika Gaspara i jemu podobnych wypowiedzieli też - moze nie jawną - ale za to bardzo brutalną walkę z nieludźmi, a że 3/4 osób z drużyny garrego ludźmi nie jest to jasnym jest że trzeba sie pilnować. Tyle na początek, a później? Później zaczyna sie sieczka, czemu ludzie Gorbba, tak zwane "szpady" (gang) tak pilnie poszukują Garrego że odważyli się porwać znanego na cały świat poety- i przy okazji kumpla garrego - Askiera? Dalej, czemu i przez kogo ludzie Gorbba nagle zostają zaopatrzeni w najnowocześniejszą i zabójczą broń? (jak strzelby, miny, materiały ywbuchowe, nawet roboty), czemu w armiach czarnych pojawili się nieumarli? (a raczej umarli ale i tak chodzą, wiece jak to jest zombie) swoja drogą od kiedy nieumarli wsparli czarnych ludzie z centrum świata zaczeli ostro dostawać w dupe. Wreszcie co sie stało z nekromantą, czemu magowie tak pilnie go poszukują, i co on ma wspólnego z armiami trupów u czarnych? A jakby tego było mało ktos ciągle czycha na życie ludzi Garrego, gdziekolwiek by nie byli przeprowadza doskonale przemyślane skrytobójcze ataki. I jaka w tym wszystkim rola zaginionej złodziejki? zginęła? przeszła na strone wroga, a może po prostu... I tak skacząc od faktu do faktu Garry będzie ratować świat nawet o tym nie wiedząc. Narazie dostępni bohaterowie: Garry-Złodziej Marry-Czarodziejka Bombir - Krasnoludzki wojownik Wiklef - Krasnoludzki saper Askier - Bard Zawisza - rycerz na koniu, ma paru giermków do pomocy Moren - Driada Dopler - Doppelanger, uważany powszechnie za potfora chaosu, nie ma imienia, zmienia krztałty prawdopodobnie dojdą Akrobata Wampir i 2 postacie owiane tajemnicą żeby nie zdradzać fabuły, jakaś niespodzianka musi być. głównie jest to skradanka, ale nie brakuje elementów gry logicznej i czystej zręcznościówki. Zresztą co ja będę gadał obejrzcie soboe filmik: https://gmclan.org/up993_4_garry.html filmik nr.2 (zombiaki w akcji): http://www.youtube.com/watch?v=64JebQtA8A8 a tu screeny: link: http://www.fileserve.com/file/86Pzwn6 + brakujace dllki ktore trzeba wpakowac do folderu z gra: http://www.sendspace.com/file/quystn
  14. propaganja

    Stare gry

    snake! biło sie rekordy
  15. no proste. Ale w fantasy dobrze brzmi.
  16. przyznam sie nie słyszałem o tym, rozejrze sie w empiku po wypłatce ;] 14 książek razem mówisz, i bardzo dobrze, im więcej tym lepiej :D
  17. Tolken sucks :P nie ma to jak polskie fantasy, mroczne, śmieszne, realne, a nie bajki z gandalfem i elliah woodem ;] żeby nie było, kiedyś mi sie władca pierścieni podobał, ale to byla jedna z 1 ksiazek ktore przeczytalem wiec nic dziwnego ;]
  18. tiaa historie z kostuchem i bliźniakami rządzą, ogolnie saga o inkwizytorze dobra, ale wiedzmin i tak zjada ją na śniadanie :sp_ike: moge czytać 10 raz ten sam tom a i tak przy niektórych hasłach tarzam sie ze śmiechu :] chociaż nie powiem to co madderin zrobił ze swoją "koleżanką wiedźmą" przy końcu jednego z opowiadań też mnie zawsze powala, ale cuż :] edit. a może to nie była wiedźma tylko laska która mu życie uratowała? w tym momencie nie jestem sobie w stanie przypomnieć w każdym razie motyw rozbrajający
  19. a też konkretna książka a właściwie seria :) "I daj nam siłe by nie wybaczać naszym winowajcom" hehehe
  20. wiedźmina nie czytałeś widać ;]
  21. nie musi byc po szekspirowsku bardziej widze to tak jak jest np w gothiku, oblivionie thiefie czy innych grach w tej epoce, składnia i wszystko po angielsku ale z użyciem oldschoolowych słówek których już sie średnio używa zeby po prostu na pierwszy rzut oka widac bylo ze chlopaki w zyciu samochodu na oczy nie widzieli tak samo polskie teksty mają więcej spólnego z takim sapkowskim niż sienkiewiczem :) A wyglądać to bedzie tak że polskie teksty są czytane a napisy angielskie.
  22. A więc tak, szukam tłumacza do gierki chodzi o przełożenie tekstów z polski na angielski, i musi to być zrobione profesorsko, od razu mówie że zadanie jest ciężkie bo tekstu jest mnóstwo do tego napisany jest w "staropolskim" a przynajmniej na taki stylizowany (wiec i przelozyc trzeba na jezyk stylizowany na 'staroangielski'). Chętni zgłaszajscie sie tu albo na pw, oczywiście oferuje zapłate (do uzgodnienia). Prawdopodobnie tekstu będzie około 100 stron książkowych może troche więcej/ (Uwaga w tekscie jest pare bluzgów więc jak ktoś ma słabe nerwy niech nie czyta, a nie chce cenzurować zeby ktoś zainteresowany wiedział czego sie spodziewać) mała próbka tekstu: "Powiadam wam - każdy nieludź zawszony to pomiot diabła, sam czort ich zesłał na ziemie i do czorta powiadam trza nam piekielników odesłać! Każdy nieludź tyle sam wart co ghul cmentarny czy inna viverna, potwór z piekła rodem, śmierć nieludziom powiadam! A każdy bogobojny człowiek winien ścigać nieludzi i mordować, albowiem powiadam wam że zabijanie nieludzi to nie grzech, to cnota miła Bogom! Każdy kto ściga i zabija nieludzi nie ważne jakie życie prowadził po śmierci zawita w raju, a te piekielniki zawszone wszystkie co do jednego będą po wieki w piekle czortowi usługiwać! i wszyscy którzy nieludziowi pomoc udzielą tak samo jak owe zasrańce będą w piekle sie smażyć! Bo powiadam ja wam że każdy kto do nieludzia wyciągnie ręke taki sam jak owy nieludź skurwysyn jest i plugawiec! Król Gaspar chyba klapki ma na oczach że tych piekielników toleruje ale my, z bożą pomocą otworzymy mu oczy! Przemówimy mu do rozsądku bo dobry to władca i prawy, zrozumie że nieludzie to wróg nasz nie sprzymierzeniec! Nieludzi nie można tolerować zasrańców, i wytępimy ich wszystkich do do jednego powiadam wam! Bo tak każą nam bogowie, tam każe nam nasze sumienie, każdy nieludź powiadam wam nie ważne czy krasnolud elf czy niziołek to wredna bestyja tylko czekająca na moment by wbić nam - prawym ludziom nóż pod żebra! Dlatego słuchajta ludzie bo mi sam Panbu to we śnie objawił, i mówił - wierzajcie mi - że każdy żywy nieludź nam wrogiem, a każdy martwy nieludź panu Bogu miły! I każdy kto sie śmierci nieludzia przyczyni zbawienia dozna w raju, i z aniołkami w raju wina będzie pić! A wino w raju - wierzajcie mi - to nie demerski jabcok po którym rzyga sie dalej niz sie widzi - rajskie wino to prawdziwa uczta w gębie! Dlatego mówie ja wam dobrzy ludzie już dziś wypowiedzcie - jakem i ja wypowiedział wojne nieludziom! miecz i pochodnie w dłoń i nieśmy śmierć zasrańcom! Hultajom plugawym tak bogom nie miłym! Wypowiedzmy wojne plugastwu! I wierzajta mi że z bozą pomocą wygramy tą wojne, bo nam nie tym cholernikom niebiosa sprzyjają! Zanieśmy im to na co zasłużyli czyli śmierć i cierpienie! Powiadam ja wam! Bez litości, bo chociaż żeście prawi ludzie to grzech zadany nieludziowi to nie grzech! To chwała i gloria powiadam wam w oczach bogów! Obietnica dana nieludziowi w oczach Bogów nie obowiązuje! Tylko śmierć plugastwa niebiosa cieszy, więc zaprawde powiadam wam idźcie i zabijajcie drani! Nie ważne czy kobieta, starzec czy dziecko, nieludź to nieludź, taki sam skurwysyn niezależnie od płci i wieku! Więc miecze w dłoń i nieśmy im śmierć zasrańcom! Aż wytępimy wszystkich co do ostatniego! Zanim oni zaatakują, a wierzajcie mi że zrobią to niechybnie! Bo to plugastwo samo i ścierwo! Przeklęte hultaje! Gnoje zawszone! kulawe osły ze zbitymi zadami! Capy ze spuchnietymi jajami! W rzyć jebani sodomici! Śmierć im wszystkim powiadam wam w imieniu niebios! Doputy dopuki ostani z nich ducha nie wyzionie mus nam walczyć! Zabijać bez litości! i nie spoczniem dopuki nie oczyścimy naszych ziem z plugastwa, powiadam ja wam,śmierć i stos piekielnikom! tak nam dopomóż bóg! -Zamknij ryj głupi klecho! Ja znam kupca krasnoluda, i drań z niego bo drań ale i poczciwy obywatel! Ludziom pomocy udziela! -Sam zamknij ryj niecnoto bo widzi mi sie żeś Ty taki sam plugawiec jak i nieludzie! Taki sam skurwisyn żeś z nimi trzyma! Gdybym to ja tu królował to już dawno byś w lochu siedział zasrańcze! Niesłuchajcie go ludzie bo to hołota i plugawiec co z nieludźmi trzyma! Odejdź obsrańcze, nie chce Cie tu widzieć! -Sam żeś zasraniec, niech no tylko zejdziesz tu na ziemie głupi pachole to własnoręcznie morde obije! -Milcz ciemnoto! Milcz albowiem nie odpowiadam za siebie podły oberwańcu! Już ja pogadam z Gasparem hultaju a w mig na stryczku zawiśniesz plugawcze! -Żeby Ci kto przedtem gardła nie poderżnał w ciemnej uliczce szprzedawczyku! Patrzaj często za siebie bo nie znasz dnia ani godziny! -Pogadam Ci ja z królem Gasparem, pogadam, i wierzaj mi popamiętasz mnie obsrańcu! z samego jutrzenka łeb podłożysz katu! już ja tego dopilnuje, moja w tym głowa! -a srał cie pies! "
  23. -Ty! Paszko! Co nie w wybierasz sie dzisiaj w dom? pewnie baba znowu daje synowi włodarza jak nie ma komu w domu siedzieć i w morde przylać -Zawrzyj morde psi synu, sam żeś ją brał na siano jak przyszło mi za ojczyzne wojowac, tylko ześ kamrat po mieczu toś w morde nie zarobił -Wiecznie mi to paszko wypominasz a żeś sam mojej jagnie ni raz nie darował kiedymbył w trasie takem kwita -A srał cie pies z tą twoją jagną kijem bym jej nie dotknął, strach sie syfem jakim zarazić, gdzież ty miał oczy gdy ją za żone brał? -Pijanym był ona sama nogi rozkładała, zanim sie obudziłem miałem trzeciego bahora w drodze -Ty nigdy oczu na baby żeś nie miał, ani nosa, powiedz mi, kiedy ostatni raz sie ta Twoja żonka myła? -Daj jej pokój Paszko, nie obchodzi mnie to, ale zebyś ty paszko widział tą młodą służebke, jak ją brałem w winnicy... -Anite? -no anite -tą grubą bebze anite? najgrubszą -wcale nie jest taka gruba.. -powiem Ci prawde w życiu wieloryba żem nie widział ale jak mi Janko opowiadał to całkiem ten wieloryb do tej twojej anitki podobny -Zamknij morde paszko, zamknij ryj, bo chociaż żeś kamrat po mieczu to po mordzie walnąć nie zaniecham w tą mańke czy bardziej cos w stylu ze npc cos gada a ty masz pare opcji do wyboru potem on cos gada itp
  24. tylko i wyłącznie ultima online, i bede jej bronił z kataną w łapie
×
×
  • Dodaj nową pozycję...