-
Postów
3 388 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
1
Typ zawartości
Profile
Forum
Wydarzenia
Treść opublikowana przez propaganja
-
heh :P no to to ze zapomnialem ze to pisalem - to juz wpadka, mimo ze nie szkolna.
-
Psiknałem sobie gazem z zapalniczki na czapke, pod czapke włożyłem spodek od doniczki zeby nie podpalić włosów, znajomy podpalal czape i odwalalismy jakas akcje, ja np. podszedlem do jakiejs baby i pytalem czy nie ma ognia, albo kumpel wybiegał na skrzyżowanie i krzyczał 'pomoocyyy', jakies takie pierdoły. kiedyś to sie mialo nasrane w głowie
-
2zł? to aż głupio kanarowi tyle dawać ;) JA mialem śmieszną wpadkę na wycieczce klasowej w gimnazjum, byłem jeszcze gówniarzem i sie odwalało swoje kwestie :D bylismy we wloszech w jakims smiesznym hotelu, wychowawczyni najgorsza baba w szkole (siwa ze złem wymalwanym na czole), a my w pokoju mnóstwo alkoholu. poszła fama że 'Lewandowska robi nalot, ja mialem nie wiem skąd zgrzewke koli, szybka akcja - ze zgrzewski coli zrobiła sie zgrzewka rumu z colą, puszki wypieprzone, pytanie co zrobić z wódką? Lewandowska sprawdza juz pokoje pietro niżej a my ostro kminione na MacGuyvera, jeden stoi na czatach i patrzy kiedy lewa wejdzie na nasze pietro a reszta butelka->taśmaklejaca, cała rolka, pasek, 2 pasek, nie wiem jakis kabel juz nie pamietam co to bylo - i podawane laskom z pietra niżej. akcja wyglądała na całkiem udaną, ale przyczaił nas z ulicy dozorca hotelu, dobrze że on mówił tylko po włosku a lewandowska po polsku bo próbowal nas sprzedać ale sie nie dogadali, w każdym razie dobrą miał gestykulacje :P dzień później okazalo sie ze lewandowska tak naprawde nie robiła nalotu. a z dozorcą było dużo śmiesznych akcji przez nastepne 6 dni ;)
-
heh nie no zartowałem zostaw jak chcesz :P W sumie nawet w tripie kroi sie panią podobną przypadkiem do "cytrynki" :P
-
nie pierdziel.. w zyciu bym nie wpadł
-
mozesz na jednym spricie walnąć i karte opis.. mniejsza o to co to za karta czasami lepiej p[ozostac w niwiedzy
-
tylko bez krojonych cytryn poprosze.. nie pytaj czemu ;)
-
moge narzucić jakiegoś arta ale nie wiem co i jak z rozmiarem i ogólnie stylem. jesli chodzi o MtG to jestem zielony w tym temacie :-(
-
u nas na angielskim kiedys nauczycielka wyszła z lekji,. jednemu znajomemu cos sie wkrecilo, otworzyl okno wystawił łeb i sciągnał siarczystego bucha, zapach ganji w całej klasie, nauczycielka wraca - i tez nie bylo na tego kto jarał tylko na bogu ducha winnego typka w ostatniej lawce ;) zycie
-
tommyego gunna chyba na wojnie nie używali ;) bo o ile sie orientuje to to 2 wojna jest, no ale moge sie mylić. to może już oldschool' thomson albo pepesza? :P z drugiej strony realizm ma to do siebie ze można go troche olać, sam lubie pierdylnąć jakąś broń do gry z komsmosu ;)
-
ale wzięcie widać ma, wiec niech se robi ;)
-
nawet spoko, całkiem rozbudowane.. w którym miejscu zaczyna sie akcja? od sklonwania obcego czy juz podczas tych wszystkich ekspedycji? EDIT. jak pisałem Twoj post byl troche krotszy, juz sie orientuje, spoko spoko zobaczymy co z tego wyjdzie, i jak tą fabułe zaprezentujesz. osobiscie mam wrazenie ze moze powstać niemały hit
-
ja sie topiłem z 10 minut.. co nie znaczy że cały ten czas byłem pod wodą, co jakis czas udalo mi sie troche powietrza wyłapać :P swoją drogą strasznie do dupy uczucie
-
czy ja wiem czy nie przebije? :P Może niekoniecznie graficznie (chociaz tego te nie bylbym taki pewny bo wiele nie widzialem ale graficzki robią olbrzymie wrażenie) ale myśle że mimo wszystko Magi2 bedzie lepszym zabijaczem czasu, przynajmniej dla mnie - bo nawet idealnie zrobione gierki logiczne szybko zabijają mi umysł ;) a nie ma to jak przysmażyć wrogiemu magowi tyłek fireballem
-
przypomnialo mi sie smieszne zdarzenie z liceum. Przychodze do szkoly, jak zwykle spozniony, przychodze do klasy.. a tu zonk, wszyscy czekają pod klasą.. mówie 'panie, co jest?' i wchodze do klasy zobaczyć w czym leży problem. wyszedłem po dosłownie 3 sekundach, wystarczało że wyczułem ten piękny zapach walonego zbuka, czy czegos, jakiejs super konkret puli, w kazdym razie yeahbao tragicznie, a w ostatniej ławce siedzi sobie jeden z kolesi z klasy i rozwiązuje krzyżówke. Potem przyszła pani od polskiego pyta, czemu nie w klasie? w chodzi i poznaje odpowiedz czemu. Zajęcia zostaly przeniesione, jednak największe wyzwanie miała osoba która musiała wrócić do skażonej klasy i zawołać adriana, który najwyraźniej nie zauważył faktu że jego bąk odstraszył pół szkoły..
-
tawilla wygląda troche zamkowato, wiec moze by dodac jakies kolumny? nie dosc ze fajnie by to taktycznie wyglądało (można sie za nimi chować) to jeszcze willa była by jednak nieco mniej pusta, w ogole duzo jakiegos niepotrzebnego sprzetu bym tam na wpychal, biurka jakies szafy lozka, stoly, zwalke cokolwiek. na zewnatrz gra wyglada fajnie (no moze oprocz tyc drzewek, ale nawet jak bys dal im w create image_angle=random(360) image_xscale=0.5+random(1) i image_yscale=0.5+random(1) to powinny wyglądać gites), ale wnętrza jakos mnie przerażają :D w sensie że nie jest źle ale dużo wypadałoby dodać
-
gry na gmie bodajże 3.x chodziły dużo szybciej jak przestawilo sie na zgodnosc z windą 95 ;p
-
szukam teamu szukam teamu helo helo.. ogóreczka? sraczka sraczką ale dobry team nie jest zły, tylko weź se taki znajdź... (bez jaj kiedys sam zaproponowalem cos na ksztalt teamu, ale nikt mnie nie lubi i zostalem sam jak penis ;( )
-
gumki to zło :twisted:
-
ja bym zrobił tak że traci sie tylko część zgarnietego expa, a za PKowanie bardziej jakies niewybierne kary. np. ze sprzedawca nagle nie chce nic sprzedać w sklepie, ew. bojowi strażnicy npc dźgają przy każdej okazji kijaszkami, ew. że pojawia sie w mieście jego list gończy i jakaś nagroda dla tego kto go zabije - wtedy po pana PK zapewne zgłosiłby sie jakiś rycerz w lśniącej zbroi i ukrócił życie PKowi. i tyle, najlepiej, nie widze powodu dlaczego PK mialby przy smierci tracic wiecej expa niz inni..
-
każda dupa lubi róże
-
i tak dobrze że smarzek nie raczył wziąść za to pieniędzy :thumbsup:
-
nie dość że kiepszczyzna to jeszcze z creatora. no no dobre
-
jestem za. komu ogóreczka?
-
kurde straszniejsze niz trip, wyrosła mi konkurencja jak z podziemi :/ cicha woda taaa, idź pan w ch**