Spokojnie spokojnie ^^. Powiem tak, by nie spojlerować zanadto: nie będziemy jedynymi... hmmm... ocalałymi, uciekinierami? Wewnątrz lasu będzie można odnaleźć maciupeńką chatkę, w której żyje doświadczony życiem dziadziuś. Chowa się w niej od wielu lat i nie opuszcza swego domostwa na większą odległość niż kilkanaście metrów od długich, potwornych dekad. Będzie żył w ciasnocie bez prądu. W chatce stać będzie jedynie nieużywany kominek, masa suszonych ziół i oprawione wypatroszone zające na solidnym stole, oraz brudne łoże. Powiem jeszcze, że jest on powiązany z naszą zjawą i, nie zabije nas, ale będzie nieufny do gracza i nie będzie darzyć go zanadto sympatią. Wątek fabularny póki co, dla was, pozostaje owiany tajemnicą.