Krajowa Rada Stolarzy

To może teraz sobie zaczniemy porównywać ile ludzi oglądało Włatców Móch a ile Futuramę (w polsce)?

Tak, wykorzystanie strony do obrażania Ziutta to niesamowity argument. Może jeszcze użyj memegenerator.net?

Zainstalować XP.

Ledwo co wyszłem z rooka i dostałem po dupie po 5 minutach cholera wie czemu od jakiegos debila rzucającego wokół dzidami. Idź mi z takim mmo. Po za tym mechanika gry jest strasznie banalna i bycie potężnym to tylko z powodu grindania i gearania. Tu, na przykład, w guild wars niektórzy umieją grać postacami mającymi mniej niż 100 hp (z powodu run w armorze) i dzięki kombinowaniu (a jest w czym kombinować - około setka skillów na każdą klasę postaci, a można mieć równocześnie dwie klasy) mogą sami się przebić przez dosłownie wszystko:

Burnout 3. 10 sekund do zdobycia złotego medalu. Meta na horyzoncie. Długaśny tir wyjeżdżający znad skrzyżowania.

Wchodzi ci koleś do gry na battlenecie, włącza pvp tak że nie zauważasz, i cię zabija (albo zostajesz zabity przez byle potwora jak nie umie się grać). Tracisz całą postać, przedmioty, doświadczenie itp. i na liście wyboru postaci pokazuje się jako duch i nie można nim grać. Jednocześnie porządne przedmioty w trybie hardcore są tak zyskowne że można zarabiać nawet normalną kasę na nich. (Lecz to już zależy od samego przedmiotu - najdroższe są te przedmioty które dają ci faktyczną szansę na przetrwanie w tym trybie, zwłaszcza itemy z dużym defem i resami - czyli ogólnie mówiąc tylko te najlepsze. Nikt nie będzie ryzykował kupowania lub wymiany na średniej klasy przedmiot który można stracić w jednej chwili z całą postacią.)

A myślisz że będę mieć motywację do wbicia maks levela z przeświadczeniem że każdy będzie mógł mnie napaść i "zatrzymywać" na setnym poziomie? Niech od razu może skasują całą postać po śmierci, jak w Diablo 2 w trybie "Hardcore".

http://tibia.pl/strona/manual-game Strata doświadczenia Ginąca postać traci 10% swojego doświadczenia. Jeżeli posiada ona promocję, strata ta jest zredukowana do siedmiu procent. Ponadto, twoja postać może zebrać w grze błogosławieństwa, z których każde zredukuje stratę o kolejny jeden procent, więc promowane postacie z wszystkimi błogosławieństwami stracą zaledwie 2% doświadczenia.

Popatrz na to z innej strony: Śmierć w tibii zabiera 5-10% całości doświadczenia a więc można spaść nawet 2-3 poziomy w dół. Nabicie jednego poziomu poza rookgardem to pół dnia, góra dzień. Idziesz do miasta po potrzebne przedmioty i jakiś debil idzie i zabija pół miasta z nudów, niwecząc w sekundę cały dobytek dzisiejszego dnia i niszcząc połowę twojego ekwipunku. Nie wspomnę o sytuacjach kiedy dominująca na serwerze glidia zabija specjalnie wszystkie wysokopoziomowe postacie z innych glidii by nie robiły konkurencji. To się kompletnie nie opłaca, w dodatku serwery non-pvp (których jest z 4 na pindzisiont pvp) są mocno oblegane a kolejki trzycyfrowe. A w GW nikt cię nie napadnie zza rogu i równocześnie ma trochę bardziej rozbudowane systemy porachunków międzygraczowych, nie wspominając o tym że masz z tytułu pokonania innych graczy na arenach wymierne korzyści niekoniecznie wiążące się z zepsuciem zabawy innych graczy.

Zabili mnie w tibii mieście bo nie chciałem im golda dać i na tym sie skonczyła moja znajomość z grą. Guild Wars lepsze :P.

A touhou to gra o dziewczynkach rzucających się ryżem.

Twoja stara jest opętana przez szatana. Zawołaj księdza zanim zacznie się jeszcze bardziej troszczyć o ciebie!

Za 500 zł można mieć PS2 i jeszcze za stówę pozostałą kupić sobie fajne gry do niego. Zresztą co będzie jak i MW2 okaże się kiłą?

Do tego stopnia że odpowiada ludziom z tego forum na swoim blogu zamiast napisać tu posta.

Edycje kolekcjonerskie są dla bogatych spaślaków którzy kupują sobie wszystko byle zaszpanować, nawet jeśli to jest największe gówno. Żegnam państwa i do zobaczenia.

To że ty nie możesz zbudować relacji mężczyzna-kobieta to nie znaczy że żadne takie relacje w dowolnej formie nie istnieją.

Screen nie ma nic do rzeczy. Będzie w obu językach.

Tytuł: Scarlet Warrior Crusade Gatunek: bijatyko-napadanie Opis: Od dłuższego czasu nasza grupa robi grę o nazwie Scarlet Warrior Crusade. Jest to gra o rycerzach walczących w krucjatach w formie bijatyki. W grze dostępne będzie kilka postaci rycerzy i "niewiernych", a każda posiada po kilka ciosów specjalnych. Postacie będą odgrywane przez prawdziwe osoby przebrane w stroje z tamtego okresu. Na razie planujemy tylko splitscreena, muli przez sieć będzie w zależności od ilości zainteresowanych grą osób. Autorzy: Programowanie: Łukasz Kania, Witold Więcławski Fabuła: Piotr Krogulec, globi Grafika: Piotr Krogulec Muzyka: różne blackmetalowe piosenki wydane jako CC Screeny: http://www.gmclan.org/uploader/5753/Scarle...riorCrusade.jpg (jest to na razie prototyp, więc występuje tylko "postać" deski do prasowania i statyczna postać Roba Zombiego do testowania specjalnych kombosów, na razie niektóre elementy gry pochodzą z różnych nielicencjonowanych źródeł)

Nie, muszę sobie przypinać pinezkami twarz do czaszki bo mi spada.

Nieważne jaki rower, ważne żeby go kochać i związać się z nim.

Widać że te twarze nie trzymają się obiektów na których leżą.

No chyba się nie przyznam że jestem Q.

Nikt nie wie kim są halpowicze ale są wszystkiemu winni, włącznie z kiepską betą game makera.