A czemużby nie obejrzeć po raz trzytysięczny modę na sukces, nawet jeżeli nie jest za dobre?
Dla mnie ta seria nie jest zbyt interesująca, może dlatego że reżyser pierwszych odcinków zawalił sprawę i wywalili go na zbity pysk już po piątym? Niestety w anime nie obowiązuje zasada "nie patrz jak zaczyna tylko jak kończy".
I nie, nie lubię oglądać dyskusji przez pół odcinka o jedzeniu ciastka. Z całym szacunkiem dla niebieskowłosej otaku.