włączam grę. brak title screena - pierwszy minus. klikam battle, program każe wpisać nazwę planszy. nie wpisuję, wciskam enter - error, widzę same kafle i nie pozostaje nic innego, jak wcisnąć escape i wrócić do menu głównego. zaglądam do folderu maps, widzę że tam plansze są numerowane. wpisuję 1 - error, wpisuję 1.txt - też error. wrzucam planszę 1.txt do folderu z grą, wpisuję 1 - pojawia się gra, działa, ale napis informuje mnie, że gram w planszę 0. to jakieś chore jest. czemu w ogóle wczytanie mapy gracza nazywa się battle pozostanie chyba tajemnicą autorów, tak samo jak umieszczenie gotowych map w folderze maps, kiedy gra wczytuje je z tego samego katalogu, w którym jest.
wkurzają mnie też spore różnice między TANKI RMK a oryginalnym Battle City. strzelanie w 360 stopniach, jeżdżenie w 8 kierunkach - dzięki tym bajerom gra przestała przypominać oryginał. niszczenie murów tylko w kratkach 40*40 to też spora wada. o jakim ai ty piszesz, skoro ono jeżdżą sobie nie mniej losowo niż w pegazusowych czołgach i tylko przy zbliżeniu zatrzymują sie, żeby postrzelać w kierunku gracza? także rezygnacja z trybu dla 2 graczy to błąd.
na koniec zostawiłem sobie obejrzenie edytora. napaćkałem spawnów playera i wrogów, wiele orłów, odpalam toto w grze. STERUJĘ WIELOMA CZOŁGAMI NARAZ. śmieszne jest również to, że sama gra ma mniej "ficzerów" od oryginału - brakuje tu lodu.
do oprawy graficznej mam jedno zastrzeżenie: gra nie jest zbyt przejrzysta.
nie oceniam, bo to kpina. wracać z tym do zapowiedzi, po drodze ściągnąć sobie Tank Wars ze strony głównej i zobaczyć, jak powinien wyglądać remake Battle City