Chyba nie rozumiesz...
Jeśli by nie oddał, nauczycielka by zapomniała. Jeśli by zapomniała, co się z tym równa? Nie trzeba oddawać (koleś zostaje z wypracowaniem, nauczycielka nic nie pamięta, reszta klasy szczęśliwa, że nie musiała pisać). Najgorzej wychodzi na tym koleś który napisał wypracowanie.
Skoro oddał, nauczycielka pamięta. Skoro pamięta, trzeba oddać bo inaczej ndst. Na tej podstawie reszta klasy oddaje referat. I napewno nie byłoby tak, że ta część klasy która nie miała referatu oddaje go tylko dlatego, żeby być w porządku wobec nauczyciela i zrobić to co powinni tydzień temu.
:thumbsup: