Japanstache, masz u mnie ciacho. No chyba, że jadasz zwykle coś innego?
Po co wysyłano na stację położenie strefy? Skoro stacja odbierała sygnał ze strefy, to chyba wiedzieli tam, gdzie strefa jest? No chyba, że Kim Ir Sen czy inny Mao wsadził naukowców na stację, powiedział im "siedźcie przy radiu i odbierajcie sygnał ze strefy która jest... nie powiem wam gdzie hahahahahahaha" i tak zostawił.
Żołnierze przestraszyli się Eskimosów i pozwolili naukowcowi znającemu szczegóły tajnego projektu na zwianie do
USA.
Ten zaś po przybyciu, zamiast iść do FBI czy innej takiej organizacji, bawi się w wysyłanie enigmatycznych liścików do brata jednego z pracowników i zadowolony idzie na piwo, oczekując, że ten przedrze się przez "chordy" żołnierzy i mrozy grenlandzkie. No chyba, że wiedział, że ww. brat jest - jak sam napisałeś - supermanem.