Ranmus

Ale się z choinki urwałeś. GMCLAN będzie stopniowo rewitalizowany i mocniej zorientowany na różne silniki, a nie tylko hermetycznie na Game Makera. To po pierwsze. Po drugie dodałem ten dział, bo za jego promocję będę odpowiadał osobiście ja (popiszę artykuły itd.), a nie mam zamiaru dodawać innych silników, gdzie wiem iż na dzień dzisiejszy nikt za niego tutaj odpowiadać nie będzie. Mógłbym na padakę pododawać UE, Unity, Cocosa itd., ale aktualnie mija się to z celem. Sam słusznie zauważyłeś, że jeszcze istnieje setka innych - i dla tej setki nie ma co tworzyć osobnych działów. GMCLAN pod moim okiem będzie promować Godota. A jak starczy mi kiedyś czasu lub znajdzie się ktoś chętny, to może i Unity. Byle forum z różnymi działami, to każdy może stworzyć. A czemu akurat Godot? Te same pytanie można mi było zadać prawie 14 lat temu - czemu tworzysz stronę o jakimś tam Game Makerze, a nie o ..... (tu wstaw dowolny silnik). Po prostu nie patrzę się na trendy i popularność, tylko na to co mi w duszy gra i temu się poświęcam.

Ale tylko z lwami!

Każdy ma jakieś początki. :P Nie no spoko, walnęlibyśmy siłówkę i conajwyżej parę osób miałoby zakwasy.

Przeżyje. Wbrew pozorom, nieletnim najłatwiej jest załapać wakacyjną pracę właśnie na budowie. Moich dwóch kuzynów tak zaczynało mając po 16 lat, bez umowy. Zresztą musieli, bo kiepska sytuacja w domu i jakby nie zarabiali sami, to by żadnej kasy nie mieli, a tak to jeszcze wspomagają dom.

Ja proponuję gmclanowy zlot "na sportowo", gdzie główną atrakcją będzie pójście na pakernię i poćwiczymy sobie klatę i tricka aż wam żyły powychodzą z tych wątłych rączek. I zero pierdolenia o grach. Eloooooo!!!

Zarost typu kilkudniowy to dla niego chyba jedyne wyjście. Zawsze też można przeszczepić cebulki łoniaków. ;)

W końcu głos rozsądku. Częste golenie brody spowoduje, że będzie ona co najwyżej wytrzymalsza, nic ponadto (wizualnie nie będzie różnicy). Jakość zależy głównie od genów i hormonów. Ja przykładowo nie mogę zapuścić, bo mam za rzadkie i by to bez sensu wyglądało. Korodzik też ma rzadkie włosy i chujowo to wygląda, więc do zgolenia. Tak samo jak wąsy nie łączą się z brodą - zgolić picze kłaki, chyba że się lubi frajerski image. ps. Stanowczo brakuje tego:

Mój głos także idzie na Threefa i to wcale nie patriotyczno-regularnie. Po prostu widać, że robi to co lubi, a robi dużo.

Jakbyś mógł, to zrób update pierwszego posta z datą i linkiem aktualizacji. Co do gry, to nie mam przy sobie myszki teraz, więc ciężko się gra. Dźwięku też nie mam, dlatego symuluję w przedziale dziwne odgłosy. Jednakże gra wydaje mi się ciut niemrawa. Jakoś patetycznie się chodzi i niemrawo. Pomyśl troszkę nad większym urozmaiceniem i podkręceniem tempa akcji. To tak na pierwszy rzut oka. Być może później jeszcze dotestuję i zaktualizuję swoje przemyślenia, gdyż zrobiłem to zapewne nie poświęcając należycie dostatecznej ilości czasu, dlatego też nie traktuj mojej opinii nazbyt poważnie.

No a jak :) Podałbyś chociaż minimalne wytyczne. Wielkość piksela, paleta kolorów albo cuś.

Ale tak na poważnie, po co to komu?

Ale ja nie krytykuję wysokości ceny, bo to Ty ustalasz jaką chcesz. Wypowiedziałem się tylko, że jak dla mnie osobiście jest za drogo. Dałbym realnie góra 5 ojro, bo mam chujową pensję.

Myślę sobie - kupię, wesprę, niech no będę miał udział w jego przyszłym nowiutkim porsche. Spoglądam na cenę, hurrr, duurrr... Poczekam aż będzie w humblu. ;) Cena chyba na zachodni rynek, a nie dla Polaków cebulaków. :P

Boli mnie noga :(

A Ty dupa cicho! Mam nadzieję, że w zerówce dają Ci wycisk i wyciągają salami z kanapek. Anty, jesteśmy z Tobą (do czasu aż nam płacisz).

Matko boska, co to za chujomowa?

To było tak iż szukałem hosta pod gmclan i iglu.cz było jednym z nowych czeskich serwisów, które oferowały hosting za darmo dodając php i bazę mysql. Na rynku polskim nie było niczego sensownego i żeby jeszcze było bez reklam, więc wybór był prosty. Tak było przez pierwszy rok. Potem iglu.cz zmieniło profil na komercyjny, ale osobom mającym darmowy hosting pozostawiono konta. Ponadto w sprawie nowego regulaminu dot. czeskich stron pisałem do administratorów, czy mają coś przeciwko gmclanowi. Napisali, że nie i mimo iż gmclan generował wtedy znaczne obciążenie, to przyznali się, że sami czasem nawet odwiedzają, bo ją polubili. :)

Przesłucham na pewno jak będę w domu. :) Jadę pociągiem i mi się chyba port do słuchawek zrybał, bo nie chce mi muzy przekierować na słuchawki... Od siebie polecę wczoraj zasłyszane (dzięki Tobie Jakim): Do pobrania secik z http://vanillabeats.bandcamp.com/album/sweet-talk

Jarać to się może dziecko głupią zabawką, a tutaj chodzi o wspominanie starych dobrych czasów. Co złego w tym widzisz?

Wtedy czyli kiedy? Jeśli chodzi o daty z pokazane w linku przez SLy, to na tamten dzień miałem 19 lat.

Póki co słucham sobie chilloutu z di.fm :)

Do spotify nie mogę się przekonać. Mimo wszystko dzięki. :)

Wracając jeszcze do tematu. Żadna filologia angielska, bo jest to aktualnie najpopularniejszy język biznesowy na świecie i jego lepiej samemu / na kursach osobnych się nauczyć niż poświęcać mu studia. Znajomość samego angielskiego to nie jest żaden atut w dzisiejszych czasach. Jak chcesz mieć pewną pracę językową, to tak jak Fervi wspomniał - CHIŃSKI. Nie kacapski, nie szwabski czy też latynoski, ale chiński właśnie. Będziesz bardzo poszukiwanym translatorem wtedy, a wszystko się zanosi na to, że Chiny i tak zostaną hegemonem gospodarczym świata. Jest to ogromny, chłonny rynek i umiejętność się posługiwania chińskim + angielskim to aktualnie najlepsze językowe combo. Jakbym był młodszy, to sam bym poszedł na chiński (mimo że nie europejczycy dobrej wymowy nie są w stanie się wyuczyć). Ponadto studia wcale takie potrzebne nie są, bo brakuje specjalistów do typowych prac technicznych jak spawanie itd. Zawodówek mniej, ludzie cisną na modne studia, a potem zapier***** ni ma komu. Jak już chcesz techniczne, to polibuda, maszyny, cnc, automatyka i te sprawy.

Poleciłby ktoś jakiś dobry set do kodzenia. Najlepiej na jutubie, bez wokali i nie za szybka co by nie rozpraszać. Lekka wpadająca w ucho muzia.