Muszkietem i Dekretem powraca

[Caporegime]

Znowu mam słomiany zapał, tym razem chcę wrócić do starego projektu którego koncepcję zmieniałem już kilka razy :) tym razem wybrałem chyba najłatwiejszy sposób - poruszanie się po mapie świata z pozaznaczanymi miastami i tym podobnymi lokacjami, a chodzenie po nich poprzez wybieranie odpowiednich opcji w menu wyskakującym po odwiedzeniu lokacji. Mam sporo nowych pomysłów i wszystkich na pewno nie uda się wprowadzić w życie, po to zrobiłem tą sporą ankietę żeby poznać waszą opinię czego w grze najbardziej potrzeba :D

 

Na razie to wszystko bo mam tylko ogólny zarys, zacząłem tylko robić mapę świata, screeny i dema będę pokazywał jak uda się zrobić trochę z tych pomysłów :)

[exp]

No cóż, w grę na pewno nie zagram, bo szkoła skutecznie zaszczepiła we mnie niechęć do wszystkiego, co związane z tamtym okresem. Ale według mnie, najbardziej powinieneś się skupić na postaci i jej rośnięciu w potęgę (najeżdżanie innych wiosek, rozbudowanie swoich itp.)

[Caporegime]

XVII wiek z lekcji historii i ten o którym opowiadają źródła to dwie inne bajki :D

 

Nie wiem trochę jak zrobić kompanów i wojska prywatne. No bo mała chorągiew to minimum 60 żołnierzy, a kompan to osobny NPC z osobowością i tak dalej i głupio trochę będzie jeśli w walce (jeśli będzie w systemie turowym) najpierw będzie się poruszał jeden bohater, a potem około stu żołnierzy naraz. Chyba zrezygnuję z przybocznej ekipy i zrobię tylko wojska prywatne tworzone taką metodą, że swojemu dworzaninowi (musi być jakimś doświadczonym/wysoko postawionym człowiekiem) można zaproponować zostanie porucznikiem chorągwi walczącej dla bohatera gracza. Wtedy ten nowo mianowany porucznik przez jakiś czas organizuje zaciągi do chorągwi (jeśli bohater jest mało sławny lub ma złą reputację, mało kto będzie się chciał przyłączyć) i po ich zakończeniu pojawia się u boku gracza. Oczywiście takich żołnierzy nie da rady ciągle trzymać przy sobie, czasem będą oni musieli pójść do domu i tak dalej, jeśli chce się z powrotem ich zebrać należy nakazać porucznikowi mobilizację co trwa kolejne kilka dni. Rzecz jasna, jeśli odwiedzimy jakąś lokację z tysięcznym wojskiem u boku, wywrzemy o wiele większe wrażenie niż z pięcioma Kozakami :) tak jak w jakimś dokumencie z epoki opowiadającym o szlachcicu który na rozprawę (na której występował jako oskarżony) przybył na czele kilkuset "ludu wojennego", a sędzia go uniewinnił ze strachu. Nie martwcie się, nie dam graczom zbyt szybko dojść do stanu materialnego który by pozwalał na choćby jedną chorągiew husarii :)

 

E: o cholera, taka ściana tekstu opisująca jeden pomysł? Nie przeczytam teraz tego, pewnie strasznie wszystko zagmatwałem a nie chce mi się pisać od nowa.

[Jaklub]

E: o cholera, taka ściana tekstu opisująca jeden pomysł? Nie przeczytam teraz tego, pewnie strasznie wszystko zagmatwałem a nie chce mi się pisać od nowa.

co

[Caporegime]

taki samokrytyczny wniosek/spostrzeżenie.

[Wojzax]

POTOMSTWO <3

[Caporegime]

żeby nie powiedzieć ruchanko :D

[Wojzax]

najlepsi zawsze potomkowie prowadzący dalej twoje włości po śmierci

[Caporegime]

nie wiem czy jest sens pozwalania graczom na tworzenie postaci żeńskich, bo nie miały one zbyt ciekawego życia. tak, chyba zrobię tylko mężczyzn i podział na szlachtę, mieszczaństwo, duchowieństwo, chłopstwo i cudzoziemców.

chociaż, taka kobitka mogłaby zostać szpiegiem, piękną wilczycą kresową albo wiedźmą...

[Bedziom]

Zaznaczyłem:

- Wybieranie narodowości i stanu przy tworzeniu postaci

- Zarządzanie własnymi włościami, na przykład rozbudowywanie wiosek w celu zwiększenia dochodów z nich

- Rozpoczynanie gry wraz z osiągnięciem dorosłości (maksymalnie 18 lat) i starzenie bohatera wraz z upływem czasu, przez co po dłuuuugim czasie może on umrzeć ze starości

- Możliwość zorganizowania prywatnego wojska i zajeżdżania obcych wiosek i twierdz

- Zakładania interesów i zatrudnianie w nich swojej służby (chyba że się zostało chłopem czy innym takim)

- Możliwość zostania ważnymi osobistościami (jeśli jest się odpowiedniego pochodzenia), nawet królem lub hetmanem :)

- Szkolenie żółtodziobów w różnych dziedzinach (od szermierki do matematyki) jeśli samemu jest się doświadczonym

 

- Wszystko jak najbardziej historyczne, sporo oryginalnych rycin zamiat ekranów ładowania i tak dalej

 

- Ogólne atrybuty takie jak siła, mądrość, charyzma

 

:thumbsup:

[Caporegime]

Najtrudniejsza sprawa będzie chyba z tą polityką i tak dalej.

Chyba jednak jedynymi grywalnymi postaciami będzie szlachta, no bo życie takiego chłopa to wstawanie codziennie rano do roboty, a o duchownych to już w ogóle nic prawie nie wiadomo :D No i nie będzie problemu z robieniem pięć razy więcej kwestii dialogowych, no bo przecież szlachta i plebs są trochę inaczej traktowani :P

[kt1117]

Nie znam tak histori za bardzo, ale myślę, że może być coś takiego, że np. chłop będzie pracował, ciułał i kombinował tak, żeby zarobić jakieś pieniądze kupić potajemnie sobie jakieś piękne ubranie, konia i... zniknąć. Albo odejść na piechotę kilkanaście km. do jakiejś rzeki, wyrzucić ubrannia i nagusieńki wyjść na drogę prosząc o pomoc jakiegoś szlachcica, żeby mu ubrania odstąpił. Podejrzewam, że mnie wyśmiejesz za takie herezje, ale takie coś wymyśliłem.

[Caporegime]

W sumie to żadne herezje, niemało chłopów podawało się za szlachtę po zwianiu z gospodarstwa :D skoro węgierskie królowe mogły się kąpać we krwi (tak, Elżbieta Batory to prawdziwa wersja Krwawej Hrabiny z Diablo II) to chłopi mogli robić takie przekręty, ale kara była spora.

Ten patencik z błaganiem o ciuch trochę gorszy, bo każdy szanujący się laszek takiego biedaka by po prostu przyjął do siebie na służbę i dał jakieś łachy :P