Skocz do zawartości

Dziennikarstwo?


Phoenix

Rekomendowane odpowiedzi

Witajcie, zaczynam pomału myśleć o tym co chciałbym robić i zastanawiam się nad dziennikarstwem. Uczelnie mam w tym samym mieście (Rzeszów) , a oprócz 3 podstawowych przedmiotów muszę zdać jeszcze historię. Co sądzicie o tym kierunku?

 

Ewentualnie wypowiedzcie się o waszych planach na przyszłość.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 60
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Top użytkownicy w tym temacie

;) Beznadziejny wybór. Wybierz kierunek który daje ktorąś z tych korzyści ( albo wszystkie ) :

 

a) pracę

b ) personalne korzyści

c) ładne koleżanki na roku

 

Albo olej studia ;) jest wiele zawodów w których można dobrze zarabiać bez papierka.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No tak ale podpunkt c) dotyczy tylko przypadku gdy jesteś tak beznadziejny że jedyne co Ci zostaje to gapienie się na ładne koleżanki z roku :) .

 

Zamiast dziennikarstwa z historią to celuj w prawo. Będziesz musiał dołożyć jeszcze angielski i coś z geografii, polskiego albo wosu.

 

Prawo bez znajomości ? :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zadajesz głupie pytanie. Zadajesz pytanie i chyba oczekujesz że ktoś poprze Twoją teorię że dziennikarstwo jest nice żebyś mógł z czystym sumieniem na te studia pójść . Prawdą jest że studia Ci gówno dadzą oprócz papierka, jak jesteś w czymś dobry / wybitny i tak znajdziesz prace. A jako świeżak po dziennikarstwie gwarantuję Ci że super pracy nie znajdziesz ;).

 

Może być? A dlaczego uważasz że może być ciekawe?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Moim zdaniem studiować się powinno to czym się interesujesz, a raczej pasjonujesz, bo wtedy będziesz sam zgłębiał wiedzę a nie szedł tylko za rączkę... Chociaż nie można wykluczyć możliwości że zaczniesz się pasjonować dopiero na studiach tym co jest na Twoim kierunku. Co do pracy to studia jej nie gwarantują, chociaż są takie kierunki gdzie już po pierwszym roku możesz dostać dobrze płatne praktyki (ale musisz umieć, czasem sam czegoś się nauczyć) :) Warto się zabezpieczyć na studiach i zrobić jakieś kursy, chociażby na ratownika WOPR bo to daję jakieś zabezpieczenie, możliwość gdyby Twoja ścieżka nie wypaliła. Na dużej liczbie uczelni dużo osób zmienia kierunek po pierwszym semestrze lub roku, po prostu ludzie szukają :P Powodzenia !

 

Edit 1.

Dobrze że już myślisz, ja się zastanawiałem dopiero po swojej maturze, troszkę chyba za późno, ale na razie swojego wyboru nie żałuje (jestem już na II semestrze, niedługo sesja) , chociaż gdybym studiował coś innego z mojej "puli" to bym raczej miał zupełne inne życie w przyszłości.

 

Edit 2.

Może poszukaj jakieś pracy na wakacje, może nawet w lokalnej gazecie, zobacz czy dana praca Tobie odpowiada (często bywa inna niż w naszych wyobrażeniach).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

zaczynam pomału myśleć o tym co chciałbym robić

 

 

A co ty właściwie robiłeś dotychczas, że się dopiero zacząłeś zastanawiać co będziesz robił w przyszłości ?

 

Edit: A jeśli chodzi o moje plany to są one proste: czeka mnie tylko ustny polak i angielski (matma, polski i angielski pisemne już zrobione), w te wakacje dostaję się na polibudę na kierunek techniczny (nie ważne jaki), 5 semestrów albo 3 i pół jak tylko na inżyniera (bez magistra) mi wystarczy nerwów a potem szukam pracy w branży, ot co, teraz m.in. na inżynierów jest największe zapotrzebowanie w kraju jak i za granicą i niezłą kasę się robi w tym.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A co ty właściwie robiłeś dotychczas, że się dopiero zacząłeś zastanawiać co będziesz robił w przyszłości ?

 

Edit: A jeśli chodzi o moje plany to są one proste: czeka mnie tylko ustny polak i angielski (matma, polski i angielski pisemne już zrobione), w te wakacje dostaję się na polibudę na kierunek techniczny (nie ważne jaki), 5 semestrów albo 3 i pół jak tylko na inżyniera (bez magistra) mi wystarczy nerwów a potem szukam pracy w branży, ot co, teraz m.in. na inżynierów jest największe zapotrzebowanie w kraju jak i za granicą i niezłą kasę się robi w tym.

 

Lubię to!

 

W końcu ktoś podzielający moje zdanie na temat tego, że studia na prawdę mogą Ci zagwarantować pracę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A co ty właściwie robiłeś dotychczas, że się dopiero zacząłeś zastanawiać co będziesz robił w przyszłości ?

 

Wiesz, jestem w pierwszej klasie LO, więc to i tak wcześnie jak na niektórych...

BTW. Też lubię to, że masz już pomysł :).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Filar Społeczności
No tak ale podpunkt c) dotyczy tylko przypadku gdy jesteś tak beznadziejny że jedyne co Ci zostaje to gapienie się na ładne koleżanki z roku :) .
Crackkk-GM zaczyna nam dorastać, w końcu to ten wiek. Ale Crackuś, daruj sobie opowiadanie nam o twoich wybujałych hormonach, bo zaczynasz się powtarzać. :)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wiesz, jestem w pierwszej klasie LO, więc to i tak wcześnie jak na niektórych...

 

No tak, ale nie chodzi mi o szkołę tylko o jakieś zainteresowania, bo to teraz zabrzmiało tak, jakby każdy kto idzie do LO jest tylko totalnym żółtodziobem we wszystkim i chłonie pożyteczną wiedzę o romantyzmie, pozytywizmie, wydarzeniach z 1891, funkcji i ciągu niemalejącym itd., a potem wychodzi i nie wie co z sobą zrobić. A nie, sorry, wie co ma z sobą zrobić i idzie na socjologię po czym zostaje konserwatorem powierzchni płaskich.

 

 

Lubię to!

 

Kurcze, zapomniałem buttona dać :/ :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Filar Społeczności

Chyba nie chcesz mi powiedzieć, że swoją przyszłość powierzasz jakiejś grafice z serwisu kwejk czy też kilkunastoletnim chłopaczkom z gmclanu... Wiesz, że nauka o żywności, bioinżyniera, inżynieria środowiska, rybactwo i rybołóstwo, biologia itd. to są równie chujowe kierunki, a nie jakieś elitarne? Żyjesz w Polsce i pamiętaj o tym. Szczerze mówiać wolałbym iść na dziennikartwo jeśli by mnie to interesowało. Wszystko zależy od tego potem jak i gdzie się zakręcisz. Przykłady z autopsji, siostra po biologii - pracuje w administracji, bo nie ma dla niej pracy w regionie; koleżanka po bioinżynierii pracuje w labolatorium ale na zlecce, bo nie ma dla niej etatu w regionie, itd. itp... Dużo kierunków specjalistycznych jest super i rzeczywiście gwarantuje wysokie zarobki, ale znajdź takie etaty...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Phoenix masz czas, przemyśl sobie wszystko dobrze i na spokojnie, w tych sprawach lepiej nie działać impulsywnie, bo albo obudzisz się pewnego dnia z ręką w nocniku lub będziesz szczęśliwym człowiekiem, ja osobiście myślałem nad filozofią ale poszedłem na inżyniera, a filozofie studiuje we własnym zakresie hobbystycznie. Bo jedno nie wyklucza drugiego, można np. studiować infe nie mieć problemów ze znalezieniem pracy, płatnych praktyk itd. i po studiach założyć np. własny portal na którym będziesz się spełniał jako dziennikarz i zarabiał dobrze. Myśl i planuj, planuj w dłuższej perspektywie czasu też.

 

Edit 1 @up inżyniera środowiska nie jest wcale zła, po tym naprawdę idzie bardzo dobrze zarabiać :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja jestem w 2 Gim. i już wiem co chce robić: INFA! Praktycznie tylko to mnie interesuje i poświęcam jej większość wolnego czasu, nie gram w gry dłużej jak 30 min. bo wolę programować i po gimnazjum idę do technikum informatycznego (chyba jednak w Bydgoszczy, rodzice nie chcą mnie puścić do Gdyni, ani tym bardziej do Warszawy), a następnie Polibuda w Warszawie na kierunku informatycznym, wtedy do jakiejś pracy gdzie nazbieram kapitału, zwalniam się i tworzę własną firmę (oczywiście informatyczna, tworzenie gier i programów, może jakiś OS, ale tych jest multum.)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Skoro chcesz iść na polibudę, to po co ci technikum?

 

+1

 

A tak na poważnie to zawsze lepiej jest iść do technikum bo tam się kształcisz na konkretny zawód i/lub dostajesz uprawnienia i nie wychodzisz z pustymi łapami a w liceum to cię nauczą wszystkiego i niczego i wtedy to już tylko twoje własne zdolności cię uratują (rzadko spotykane), więc jak coś mu nie wypali na polibudzie lub po prostu mu się odechce to nie będzie "nikim".

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Filar Społeczności

Dokładnie, technikum jest lepsze od liceum, bo nigdy nic nie wiadomo czy mu się na polibudzie nagle nie odwidzi albo coś się stanie. Przynajmniej będzie miał już zawód. Nawet lepiej, jak ma technikum z innym profilem niż studia, to ma dwa zawody.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...