Skocz do zawartości

Zablokowane Blad na GMClan !!


Saus

Rekomendowane odpowiedzi

Po kolejnym nieciekawym dniu spedzonym w szkole przezywajac m.in. geografie i biologie

z kompletnych nudow postanowilem kliknac, aby zobaczyc profil LittleFish

Oto co zobaczylem:

wtf5ms.jpg

 

Jak to mozliwe? :blink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Administratorzy

ja tak zrobiłem na moim forum, bo w końcu jak napisałem 300 postów i jakiś nadgorliwy moderator pokasuje stare tematy to jakim prawem mam mieć nagle 10 postów ? to tak jakbym dopiero zaczął pisać i się nigdy nie udzielał.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Rotfl >< Co za różnica? Mnie tam wisi, ile postów ma mój rozmówca, to totalny idiotyzm "pisanie żeby mieć więcej postów niż admin" >< Chyba że chcesz wzbudzić respekt w innych poprzez lans licznikiem xD IMO też nie ma sensu nakładanie limitów typu "500 postów - własna ranga", no ale dobra, Ranmus tu rządzi, nie ja =p

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Licznik postów świadczy o aktywności danego użytkownika, tu IMO nie powinno się do tego podchodzić tak by nabijać ile wlezie postów po to by wzbudzić respekt (szczególnie na nowych użytkownikach) lub ścigać się z Adminem. LittleFish, im więcej postów tym lepiej, widać wtedy że taka osoba więcej uczęszcza na forum i jest gotowa prędzej pomóc w jakiejś tam kwestii niż np. ktoś z tylko trzema postami. Świadczy to też o tym że taka osba jest zazwyczaj tolerancyjna wobec innych, bo gdyby nie to już by jej dawno na tym forum nie było....

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Daltego na niektórych forach są teraz sogi itp Czyli punkty przyznawane użytkownikom gdy w czymś pomagają :)

 

A czy jest jakiś limit tych punktów? No bo jak słynne powiedzenie brzmi " O każdej porze Bigshark zawsze wam pomoże" to własnie obawiałbym się że bez limitu , mógłbym mieć tyle punktów że komputer nie byłby wstanie wyświetlić tak dużej liczby ;/

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No, może i masz rację Moho, ale weźmy takiego Borka. Na forum postuje dość rzadko, a chyba wiadomo na jakim poziomie stoją jego umiejętości :] Więc liczba postów o wszystkim nie przesądza.

 

Idąc tym tokiem rozumowania, mogę powiedzieć, że znam osoby, które nawet nie słyszały o istnieniu tego forum, a ich umiętności stoja na poziomie wyższym niż wszyscy gmclanowicze razem wzięci. (Że nie używają GM, to inna sprawa :D) Co z tego, że ktoś jest super wymiataczem, skoro

a ) nie chce

b ) nie ma czasu

pisać na forum? Moho nie napisał nic o umiejętnościach, ale o możliwości i gotowości pomagania innym. Osoba o mniejszych zdolnościach, ale za to bardziej otwarta i postująca jest cenniejsza dla społeczności niż samotny wilk, GMowy morderca.

Bez gier nie byłoby społeczności, ale bez społeczności nie byłoby gier. I tak, w perfekcyjnej harmonii, koegzystują nabijacze i borki. Każdy z nas odgrywa rolę w wielkim kole życia.

Hakuna matata.

 

Pięknie powiedziane. :P

Patrysław

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Idąc tym tokiem rozumowania, mogę powiedzieć, że znam osoby, które nawet nie słyszały o istnieniu tego forum, a ich umiętności stoja na poziomie wyższym niż wszyscy gmclanowicze razem wzięci. (Że nie używają GM, to inna sprawa :D) Co z tego, że ktoś jest super wymiataczem, skoro

a ) nie chce

b ) nie ma czasu

pisać na forum? Moho nie napisał nic o umiejętnościach, ale o możliwości i gotowości pomagania innym. Osoba o mniejszych zdolnościach, ale za to bardziej otwarta i postująca jest cenniejsza dla społeczności niż samotny wilk, GMowy morderca.

Bez gier nie byłoby społeczności, ale bez społeczności nie byłoby gier. I tak, w perfekcyjnej harmonii, koegzystują nabijacze i borki. Każdy z nas odgrywa rolę w wielkim kole życia.

Hakuna matata.

 

Pięknie powiedziane. :P

Patrysław

"Pięknie powiedziane. :P" - Ino racja, masz zadatki na filozofa Maenardil :) A co do Twojej wypowiedzi, nie mogę się chyba nie zgodzić, bowiem urzekły mnie Twoje słowa (słowa pisane konkretnie, ale co za różnica? ;p). Chciałbym jeszcze zwrócić uwagę na jeszcze jeden typ forumowiczów: na osoby posiadające niewielkie umiejętności, które rzeczywiście mają całkiem sporo postów, lecz nie dlatego, iż są, jak to ująłeś, otwarci, ale dlatego że zaśmiecają forum wiadomościami niepotrzebnymi, nie na temat, zwanymi potocznie spamem :) I w tym wypadku poziom postów może być mylącym czynnikiem :] No, ale tutaj wpływamy na zdradliwe wody: o moderatorach możnaby dużo napisać, aczkolwiek nie będę tego robił (nie chcę czasem któregoś z tych osobników urazić ;)), przytoczę tylko cytat: " Każdy z nas odgrywa rolę w wielkim kole życia.". Nie zakłócajmy więc modom ich koegzystencji w "wielkim kole życia" poprzez zmuszanie ich do czytania mojego dość długiego posta :)

Hakna Matata, bracie :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Filar Społeczności

E tam, wcale nie piękne powiedzane, bo po prostu nie ma racji. Przecież to jest jakiś wyidealizowany stan rzeczy, którego nigdy nie było, nie ma i nie będzie. To było po uno.

 

Po drugie tak naprawdę wolę jak Borek wyda demo jakiejś gry raz na rok, a nie sterta ludzi jakieś cieńkusze, i to z prostej przyczyny. Bo takie osoby po wydaniu swojej pierwszej czy drugiej gry, bardzo niskich lotów zresztą, już więcej się tutaj nie pojawią. I tak jest dokładnie od początku. Ot było minęło, cyrkulacja była jest i będzie. A perły pokroju Buziola i Borka zdarzają się naprawdę rzadko. Ostatnio pojawił się tylko taki nieoszlifowany diamencik - Propaganja. I to właśnie takie osoby promują GM'a, jakością swoich produkcji, a nie sterta cosiów w stylu "moja pierwsza gra", które przynoszą odwrotny efekt i politowanie ludzi.

 

I po ostatnie Meanderil - masz bardzo złe podejście, bo oczekujesz od kogoś, że ma pomagać. A to się pytam z jakiej racji? To jest jakiś przymus? Prawda jest taka, że 95% pytań się ciągle powtarza i stoi na iście nooberskim poziome, a to bardzo niedobrze. Tworzy nam się powoli taka sytuacja, że forum zaczyna być traktowane tylko i wyłącznie jako polski żywy poradnik game makera. Manuala się nie chce otworzyć, a co dopiero opis funkcji przeczytać... A gdzie tu samozaparcie? Takim osobom powinniśmy powiedzieć NIE, ponieważ w ten sposób się niczego nie nauczą. Czy ja kiedyś zadałem tutaj jakieś pytanie o GM'a bo czegoś nie umiałem? Internet rozleniwia i zabija kreatywność, a forum nie temu ma służyć, by ktoś od razu zaraz leciał z pytaniem na forum, które sam jest w stanie rozwiązać, ale mu się nie chce bo tak jest wygodniej. Kiedy było jakieś ciekawe pytanie na temat algorytmiki, rozważań na ten temat albo coś w tym stylu? Nie przypominam sobie, jedynie podjąłem próbę sprawdzenia możliwości GM'a pod względem rozbudowanego AI, do czego mnie Cekol zainspirował. A tak to prawie tylko ciągle te "jak zmienić kursor", "jak zrobić by obiekt się patrzył w jakąś stronę". Przecież to już wiadome, że taka osoba nigdy nie zrobi dobrej gry, bo ma kłopoty z kreatywnym myśleniem.

 

Poza tym piszesz tak jakby Borek niczego nie wydał. Grałeś chociaż w jego gry?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

E tam, wcale nie piękne powiedzane, bo po prostu nie ma racji. Przecież to jest jakiś wyidealizowany stan rzeczy, którego nigdy nie było, nie ma i nie będzie. To było po uno.

 

A czy nam chodzi o naukowe analizy? Pisałem z lekkim przymrużeniem oka. Mówiąc poważnie, skoro wolisz: Ludzie są różni, jedni wolą pisać gry, inni mają również potrzebę pogadania, a jeszcze inni chcą się tylko popisać lub ponabijać posty, jak zauważył Dark Maximal. Jednak spójrzmy prawdzie w oczy, gdyby nie rzesza betatesterów i pierwszych odbiorców, którzy sami się interesują GM, to perły miałyby spore problemy z ukazaniem swoich gier szerszemu gronu. Fora oferują różnego rodzaju wspracie, z których pomoc (nowicjuszom i mniej nowym) nie musi być najważniejsza.

 

Po drugie tak naprawdę wolę jak Borek wyda demo jakiejś gry raz na rok, a nie sterta ludzi jakieś cieńkusze, i to z prostej przyczyny. Bo takie osoby po wydaniu swojej pierwszej czy drugiej gry, bardzo niskich lotów zresztą, już więcej się tutaj nie pojawią. I tak jest dokładnie od początku. Ot było minęło, cyrkulacja była jest i będzie. A perły pokroju Buziola i Borka zdarzają się naprawdę rzadko. Ostatnio pojawił się tylko taki nieoszlifowany diamencik - Propaganja. I to właśnie takie osoby promują GM'a, jakością swoich produkcji, a nie sterta cosiów w stylu "moja pierwsza gra", które przynoszą odwrotny efekt i politowanie ludzi.

 

Wydaje mi się, że poczułeś się dotknięty tym, co napisałem. Nie napisałem, że Borek, czy ktokolwiek inny jest w czymś gorszy od tych, co piszą dużo.

GM to narzędzie to zabawy, dostępne dla młodych i bardzo młodych użytkowników komputera. Każdy może sobie wziać ołówek i coś bazgrać, a dzięki GM każdy może bawić się robieniem gier. I to jest moim zdaniem piękne, sama możliwość. I nie chcę, żebyś znowu uznał, że atakuję Borka, ale z ręką na sercu - gdyby forum żyło tylko dziełami kilku twórców, to byłoby to bardzo nudne i smętne forum. A że nie każda gra jest genialna? A musi być? A to się pytam z jakiej racji? To jest jakiś przymus?

 

I po ostatnie Meanderil - masz bardzo złe podejście, bo oczekujesz od kogoś, że ma pomagać. A to się pytam z jakiej racji? To jest jakiś przymus? Prawda jest taka, że 95% pytań się ciągle powtarza i stoi na iście nooberskim poziome, a to bardzo niedobrze. Tworzy nam się powoli taka sytuacja, że forum zaczyna być traktowane tylko i wyłącznie jako polski żywy poradnik game makera. Manuala się nie chce otworzyć, a co dopiero opis funkcji przeczytać... A gdzie tu samozaparcie? Takim osobom powinniśmy powiedzieć NIE, ponieważ w ten sposób się niczego nie nauczą. Czy ja kiedyś zadałem tutaj jakieś pytanie o GM'a bo czegoś nie umiałem? Internet rozleniwia i zabija kreatywność, a forum nie temu ma służyć, by ktoś od razu zaraz leciał z pytaniem na forum, które sam jest w stanie rozwiązać, ale mu się nie chce bo tak jest wygodniej. Kiedy było jakieś ciekawe pytanie na temat algorytmiki, rozważań na ten temat albo coś w tym stylu? Nie przypominam sobie, jedynie podjąłem próbę sprawdzenia możliwości GM'a pod względem rozbudowanego AI, do czego mnie Cekol zainspirował. A tak to prawie tylko ciągle te "jak zmienić kursor", "jak zrobić by obiekt się patrzył w jakąś stronę". Przecież to już wiadome, że taka osoba nigdy nie zrobi dobrej gry, bo ma kłopoty z kreatywnym myśleniem.

 

Nie napisałem, że trzeba pomagać. Napisałem natomiast, że osoba która jest gotowa to robić jest _cenna_. Czy moje podejście jest złe? Sam potrzebowałem i będę potrzebował pomocy przy tworzeniu GM. Uważam, że byłoby nieuczciwe, gdybym sam w miarę możliwości jej nie udzielał. Każdy postępuje tak, jak mu dyktuje rozum i sumienie. Nie mam zamiaru nikogo, a w szczególności Ciebie, do czegokolwiek zmuszać. I zgadzam się z Tobą w zupełności, że podawanie gotowych rozwiązań na tacy jest niepedagogiczne. Zaś problemowi powtarzających się pytań ma zaradzić FAQ.

Wyczuwam u Ciebie rozgoryczenie, że nie znajdujesz na tym forum partnerów do dyskusji. Nie wiń jednak za to nowicjuszy. Cały czas się uczę GM, mam nadzieję, że kiedyś stanę się godnym Ciebie rozmówcą.

 

Poza tym piszesz tak jakby Borek niczego nie wydał. Grałeś chociaż w jego gry?

 

Przepraszam, zawiódł mnie dobór słów. Przyznam, że pisałem nieco w obronie "głośnej większości", co sprawiło wrażenie, jakbym umniejszał dokonania Borka. Tak, grałem w Aliens.

 

Dark, Patrysław - dzięki za miłe słowa ^ ^

 

Pozdrawiam,

Mae

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

E tam, wcale nie piękne powiedzane, bo po prostu nie ma racji. Przecież to jest jakiś wyidealizowany stan rzeczy, którego nigdy nie było, nie ma i nie będzie. To było po uno.

 

Po drugie tak naprawdę wolę jak Borek wyda demo jakiejś gry raz na rok, a nie sterta ludzi jakieś cieńkusze, i to z prostej przyczyny. Bo takie osoby po wydaniu swojej pierwszej czy drugiej gry, bardzo niskich lotów zresztą, już więcej się tutaj nie pojawią. I tak jest dokładnie od początku. Ot było minęło, cyrkulacja była jest i będzie. A perły pokroju Buziola i Borka zdarzają się naprawdę rzadko. Ostatnio pojawił się tylko taki nieoszlifowany diamencik - Propaganja. I to właśnie takie osoby promują GM'a, jakością swoich produkcji, a nie sterta cosiów w stylu "moja pierwsza gra", które przynoszą odwrotny efekt i politowanie ludzi.

 

I po ostatnie Meanderil - masz bardzo złe podejście, bo oczekujesz od kogoś, że ma pomagać. A to się pytam z jakiej racji? To jest jakiś przymus? Prawda jest taka, że 95% pytań się ciągle powtarza i stoi na iście nooberskim poziome, a to bardzo niedobrze. Tworzy nam się powoli taka sytuacja, że forum zaczyna być traktowane tylko i wyłącznie jako polski żywy poradnik game makera. Manuala się nie chce otworzyć, a co dopiero opis funkcji przeczytać... A gdzie tu samozaparcie? Takim osobom powinniśmy powiedzieć NIE, ponieważ w ten sposób się niczego nie nauczą. Czy ja kiedyś zadałem tutaj jakieś pytanie o GM'a bo czegoś nie umiałem? Internet rozleniwia i zabija kreatywność, a forum nie temu ma służyć, by ktoś od razu zaraz leciał z pytaniem na forum, które sam jest w stanie rozwiązać, ale mu się nie chce bo tak jest wygodniej. Kiedy było jakieś ciekawe pytanie na temat algorytmiki, rozważań na ten temat albo coś w tym stylu? Nie przypominam sobie, jedynie podjąłem próbę sprawdzenia możliwości GM'a pod względem rozbudowanego AI, do czego mnie Cekol zainspirował. A tak to prawie tylko ciągle te "jak zmienić kursor", "jak zrobić by obiekt się patrzył w jakąś stronę". Przecież to już wiadome, że taka osoba nigdy nie zrobi dobrej gry, bo ma kłopoty z kreatywnym myśleniem.

 

Poza tym piszesz tak jakby Borek niczego nie wydał. Grałeś chociaż w jego gry?

He, he, z polskiego internetu raczej nie wyplenisz ciemnoty, Ranmusie ;) Niestety taka jest smutna prawda: Polska była i jest ciemnym narodem. Weźmy takich "kiboli". Doskonały przykład. Nie pomyśli, tylko złapie na pałę i rozładowuje emocje. Podobnie jest w przypadku niektórych forumowiczów. Trzeba im wszystko pod nos. Ja również to potępiam, ale nic nie możemy zrobić. Z tym nie sposób walczyć.

Ja zostaję po stronie Maenardila.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Filar Społeczności
Jednak spójrzmy prawdzie w oczy, gdyby nie rzesza betatesterów i pierwszych odbiorców, którzy sami się interesują GM, to perły miałyby spore problemy z ukazaniem swoich gier szerszemu gronu. Fora oferują różnego rodzaju wspracie, z których pomoc (nowicjuszom i mniej nowym) nie musi być najważniejsza.
Powiedzmy tak, jeżeli jesteś bardzo dobry, to możesz całą tą otoczkę związaną z forami przeskoczyć, ewentualnie dać na jakimś przedpremierę. Jeżeli jesteś tylko dobry, to pomoc będzie niezbędna, ale... dobrymi nikt większy się nie interesuje.

 

Nie napisałem, że trzeba pomagać. Napisałem natomiast, że osoba która jest gotowa to robić jest _cenna_. Czy moje podejście jest złe? Sam potrzebowałem i będę potrzebował pomocy przy tworzeniu GM. Uważam, że byłoby nieuczciwe, gdybym sam w miarę możliwości jej nie udzielał. Każdy postępuje tak, jak mu dyktuje rozum i sumienie. Nie mam zamiaru nikogo, a w szczególności Ciebie, do czegokolwiek zmuszać. I zgadzam się z Tobą w zupełności, że podawanie gotowych rozwiązań na tacy jest niepedagogiczne. Zaś problemowi powtarzających się pytań ma zaradzić FAQ.

Wyczuwam u Ciebie rozgoryczenie, że nie znajdujesz na tym forum partnerów do dyskusji. Nie wiń jednak za to nowicjuszy. Cały czas się uczę GM, mam nadzieję, że kiedyś stanę się godnym Ciebie rozmówcą.

To nie jest tak. Jakby to ująć... bo ty jesteś świeży na tym forum i masz jeszcze taką nazbyt optymistyczną postawę co do tzw. bezinteresownej pomocy. A czy zadałeś sobie pytanie ile jesteś w stanie tej pomocy zaoferować i za jaką cenę (żadną)? Ja już po prostu ograniczam pomoc do takich tematów, gdzie jest to niezbędne i dane pytanie nie pojawia się co drugi dzień. :) Ja już tu siedzę 4 lata i jeszcze mi się nie znudziło poza jednym - pomocą ściśle określonej grupie osób, z których na pierwszy rzut oka przejawia postawę brać ile wlezie, a potem zapomnieć, bo znudziło się już nazajutrz robienie gier. Ja od razu poznaję takie osoby. :)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Powiedzmy tak, jeżeli jesteś bardzo dobry, to możesz całą tą otoczkę związaną z forami przeskoczyć, ewentualnie dać na jakimś przedpremierę. Jeżeli jesteś tylko dobry, to pomoc będzie niezbędna, ale... dobrymi nikt większy się nie interesuje.
Nie wiem dalczego odbierasz tworzenie gier prawie jak pracę zawodową. Przecież tu chodzi o zabawę!

Postaw się na miejscu takiego usera. Dopiero ściągnąłeś GMa, nie wiesz kompletnie nic. Po przestudiowaniu artów i przykładów tworzysz swoją pierwszą grę. Nie jest to cudo, ale jesteś podniecony tym, iż Ci się udało coś wogóle zrobić i pragniesz pochwalić się innym. Wpisujesz więc w Google "Strona o Game Makerze" i wyskauje Ci GMClan. Klikasz, widzisz forum. Rejestrujesz się, zakładasz topic i pokazujesz swoje dzieło. I nie jest to wytwór na miarę Borka czy Buziola, ale jednak jest to Twoja własna gra. Z czasem zaczynasz robić coraz lepsze produkcje. A w razie problemów pytasz. I wiesz więcej. Proste.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przecież nie chodzi o to, żeby z wywieszonym językiem latać i karmić łyżeczką każdego. Ty pomożesz tam gdzie niezbędne, ktoś inny tam gdzie zbędne i jakoś to będzie się kręcić. Przyjąć zasadę, że nie odpowiadamy na pytania umieszczone w FAQ, kierować nowych do niego. Myślę, że barierą jest też język - nie każdy zna angielski na tyle, żeby mógł z dokumentacji skorzystać. Stąd pytania o najprostsze rzeczy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Filar Społeczności
Nie wiem dalczego odbierasz tworzenie gier prawie jak pracę zawodową. Przecież tu chodzi o zabawę!
Ojojoj, lekko nie na temat Maximalu... ja się wypowiedziałem tylko na temat alternatywnych możliwości promocji gier, które stoją na bardzo wysokim poziomie czyli zahaczających lekko o sferę profesjonalizmu, a raczej półprofesjonalizmu. A ty dopasowałeś moją odpowiedź do sfery najpopularniejszej - amatorskości w dosadnym tego słowa znaczeniu, a przecież nie o nich mi chodził. To już jest całkiem inna bajka i w ogóle... Czy widziałeś bym jechał po kogoś produkcji, że nie jest jest super dobra? Albo że omuś zabraniam prezentowania swoich gier? Nie? To masz już kontrę na twoją odpowiedź. ;P

 

Dobra, kończmy już tą dyskusję. Chodziło o to, że pierwszą Maenardila zrozumiałem tak, że lepiej jest sobie siedzieć na forum i stworzyć kółko własnej adoracji i COŚ robić (chodzi o produkcje a nie o pomoc), tak dokładnie nie wiadomo co, niż zwracać uwagę na takie osoby jak Borek itd., które rzadko postują, ale postują! I przecież Borek zrobił więcej gier niż większość osób na tym forum, dlatego też to by było zatraceniem sensu zajmowanie się np. tylko jałowym pomaganiem nie przynoszącym żadnych efektów. A dlaczego tak zrozumiałem? Bo jeśli porównuje się Borka czyli osobę niewyimaginowaną oraz jego twórczość, FAKTÓW, do "znam osoby, które nawet nie słyszały o istnieniu tego forum, a ich umiętności stoja na poziomie wyższym niż wszyscy gmclanowicze razem wzięci", "MITÓW" czyli wypowiedzi niczym nie popartych, to tu jest coś nie tak? Bo to nie jest właśnie ten sam tok rozumowania! Zamykam temat.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...