Skocz do zawartości

Zablokowane Kolekcja najlepszych i najśmieszniejszych kawałów


Easeful

Rekomendowane odpowiedzi

Elo. Zrobiłem ten temat, żeby zrobić takie "archiwum" dobrych kawałów, wtedy każdy jak chce w towarzystwie poczytać to będzie mógł tu wejść. Znacie jakieś bardzo dobre kawały - wrzucajcie!

------------------------

 

Śnieżka, Herkules i Quasimodo chcieli sprawdzić, czy to, co o nich mówia jest prawdą, tzn. czy Śnieżka najpiękniejsza, Herkules najsilniejszy, a Quasimodo najbrzydszy. Postanowili zapytać o to zwierciadełka.

Pierwsza od zwierciadełka wychodzi Śnieżka i się cieszy:

- Hurra, jestem najpiękniejsza!

Potem kolej na Herkulesa:

- Hurra, jestem najsilniejszy!

Na końcu wychodzi Quasimodo:

- Ku**wa! Kto to jest ta Kaczyńska z Warszawy?

 

 

Wyjeżdżając na krucjatę, król Artur postanowił

sprawić swej żonie pas cnoty. Poszedł tedy do kowala, a ten zaoferował mu

najnowszy krzyk mody - pas z gilotynką! Kupił więc go Artur, żonie

założył, kluczyk zabrał i pojechał na krucjatę. Wrócił po kilku latach, no i

oczywiście zechciał sprawdzić, czy aby jego wierni rycerze nie okazali się

wiarołomcami i nie próbowali uwieść jego pięknej Ginewry.

Ustawił ich w rzędzie i kazał spuścić spodnie. Król doznał szoku: 11 rycerzy

miało równiutko przycięte ptaszki. Z jednym wyjątkiem - Lancelot z dumą

prezentował nienaruszone przyrodzenie.

Moi wspaniali rycerze okazali się bandą hołoty! Na nikogo nie można liczyć,

nikomu nie można zaufać! Jeno Ty, wierny Lancelocie, mi się ostałeś... -

biada Artur i spogląda wyczekująco na Lancelota, by ten coś powiedział.

Ale Lancelot milczał...

 

 

W starej, wysokiej wieży na pustkowiu siedzą sobie nocą trzy wampiry i grają w karty.

Grają, grają, noc mija i zrobili się głodni. Jeden mówi:

- Grajcie we dwóch, ja idę coś wrzucić na ruszt.

Długo nie trwało i wrócił. Usta umazane krwią...

- Znacie te wioskę na południe stąd?

- Tak

- No to już jej nie ma. Wyssałem ich co do jednego...

Drugi wampir wstaje:

- Dobra, teraz wy grajcie a ja napełnię żołądek.

Długo nie trwało i wrócił. Usta umazane krwią...

- Znacie to miasteczko na zachód stąd?

- No...

- Nikt już tam nie mieszka, hehe..., be-ek!

Trzeci wampir wychodzi, rzucając w drzwiach:

- Teraz ja, niedługo wracam.

Wraca jeszcze szybciej niż tamci. Ociężale wchodzi do komnaty.

Twarz cała we krwi.

- A ty gdzie byłeś!?

- Nigdzie. Wyjebałem się na schodach.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Filar Społeczności

A mnie drugi

 

Przychodzi czarnoskóra gwiazda rapu do sklepu obuwniczego, który realizuje najdziwniejsze zamówienia. Mają renomę sklepu, który jest w stanie każdą zachciankę spełnić. Podchodzi do najlepiej ubranego sprzedawcy i zagaja:

- Proszę pana, szukam czegoś naprawdę wyjątkowego. Chcę buty jakich nigdy nikt nie miał, cena w ogóle nie gra roli...

Sprzedawca pomyślał i zaczyna:

- Mogę panu zaproponować te przepiękne buty ze skóry czarnej kobry, ta odmiana węża jest właściwie na wyginięciu, wiec cena nie będzie mała... 1500$

- No niby ładne, nawet mi się podobają, ale za mało odjechane, może coś lepszego, cena nie gra roli...

- Możemy zaproponować panu te... (sięga na wyższą półkę i wyciąga buty ze złotą podeszwa, wyszywane diamentami. Sznurówki także pozłacane, coś niesamowitego).

- Przepiękne, ile?

- 5000$

- Jednak potrzebuję czegoś bardziej odjechanego, moi koledzy mają podobne,

ja potrzebuję ich przebić.

Sprzedawca zasępił się cały, myśli, myśli i zaczyna bardzo po cichu...

- Jest jedna para butów, absolutny unikat. Jedyna taka na świecie, bardzo droga bo i z kontrowersyjnego materiału - wyjmuje dość pospolicie wyglądające jasne buty - to buty z ludzkiej skóry, rozumie pan powagę i to, że cena nie będzie mała...

Raper uśmiechnął się jedynie, takich to na pewno nikt nie będzie miał, oczy mu się zaświeciły i pyta:

- Ile?

- 150 000$ i nie negocjujemy...

Raper pomyślał dłuższą chwilę...

- No coś niesamowitego, ale za 150 000$? Nie macie tańszych?

- Mamy czarne, za 5,99$

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Filar Społeczności

- Ile słoni można zmieścić do mercedesa?

- Ani jednego, matole, słoń jest za duży i się nie zmieści.

 

Przychodzi baba do lekarza z szydłem wbitym w plecy.

- Co pani jest?

- Mam szydło wbite w plecy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Do tego twoje zarty sa zalosne. Co to ma byc?

1 na poziomie szkoły podstawowej, 2 na poziomie 4chana, a 3 byłby tylko śmieszny dla pijanego gimnazjalisty.

nie znasz się, 3 dobry, 1 i 2 też nie takie tragiczne. Gorsze dowcipy sie słyszało.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przychodzi grabarz do lekarza. Baby nie będzie...

Idą dwie mrówki przez pustynie. Jedna mówi: nie czuję nóg, a druga: to powąchaj moje :P

Idzie wróbel ulicą i sobie myśli: po co mi rower skoro nie mam klapków. Jaki z tego morał? Lodówką się nie ogolisz...

Dlaczego krasnoludki idąc lasem śmieją się? Bo je mech łaskocze po jajach :D :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 10 miesięcy temu...
Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...