i ta sadystyczna przyjemność zaczarowania strażnika z karabinem i robienia wrogom partyzanckiego blitzkriegu (4,z,5 na klawiatuże bodajże, z obowiązkowym śmiechem po każdym killu), te sceny z przyjacielem wielbłądem, i z dwunożnymi psami 'good boy, good boy, get him'(najlepszy system dialogów w jakiejkolwiek grze :P) . Wielka aprobata dla tej gry.