jedno to 100% funckjonalność z perspektywy nerda, a drugie to ogólny feel miasteczka, wchodzisz pare domków na krzyż osłoniętych wielkim kamiennym murem, w środku całe podłoże wybrukowane, zamiast ścieżek / dróżek, wszystko puste i zero poczucia, że to żyje
wydaje mi się, że przez te lata za dużo level upa nie weszło, trzeba trochę bardziej świadomie projektować te lokacje