Najpierw kolo z wadą wymowy opowiada fabułę niczym z szalonej gry dyzmakena
Następnie jesteśmy świadkami muzycznego rozpoczęcia filmu, to mój ulubiony moment w filmach i naprawdę można to zrobić na milion różnych sposobów, tutaj wyszło nudno, nieprzemyślanie i chaotycznie.
Pościg za celem można zakończyć, żeby wyjąć broń, przeładować i schować z powrotem. Kuriozum, ale utraszybki oddział pościgowy dogania dwóch łepków chwilę potem.
Stylowy parkur na drzewku, miły moment.
Strzały w FPP, nawet w dobrym momencie podkładu muzycznego dają radę.
Potem jest ten dialog może nie będę go szerzej komentował...
Wejście ruska i w końcu wątek komediowy, niczym w sarnim żniwie tudzież pięściach węża- nawet miłe ; )
Potem robią mu coś dziwnego z rękami, nie wiem co to miało być.
Następna jest sekwencja z oczu prowadzonego - najlepsza scena w filmie moim zdaniem, ale przerywa ją wzięty zupełnie z dupy biegacz.
Powrót do kamery z oczu nieudany, znowu chaotyczna i kompletnie niestylowa scena, podkład z matrixa w kiepskim momencie, zawsze wyobrażałem go sobie w genialnych scenach.
Na koniec zdjęcie grupowe ze stylizacją na murzyńskich raperów, nie wiem po co.
Ogólnie bardzo słabo, ale też nie miałem za dobrych początków - to mój filmik:
http://www.speedyshare.com/files/28879546/walkaa.rar
ja występuję w drugiej części skacząc wesoło po łące : )
A to gif z innej produkcji:
Wspaniałe czasy liceum : D