Platyna

To niech mi ktoś mądry powie, bo mnie to zastanawia czy jest różnica w prędkości wykonywania między rozbijaniem kodu na różne eventy, a wrzucaniem wszystkiego jak leci do Stepa przy pomocy odpowiednich warunków? ; ) EDIT: Toś mnie Snake zaskoczył, przyznam. Logiczne mi się wydaje, że znacznie mniejszy będzie rozmiar i czas wczytywania jeśli będzie w exe 5 roomów zamiast 50. Roomy mi się zawsze wydawały tymi najbardziej pamięcio-chłonnymi.

To jak już przy polskich jesteśmy to: I jeszcze dodatkowo dorzucę, co mi przed chwilą leciało z głośników: - Soundtrack z Donniego Darko jest przekozacki :D

Znacznie zmniejsza to rozmiar pliku wykonywalnego oraz wczytywanie gry na samym początku. Za to dłuższe ładowanie będzie przed każdym levelem, bo zawsze trzeba taki na nowo wczytać. Ja uważam, że poziomy zapisane w plikach to lepszy pomysł niż w exe w roomach.

Nie wiem jak rzadka jest kupa słonia, ale takie zjawisko jest częste. A optymalizacja kodu to właśnie szukanie rozwiązań o najmniejszej złożoności czasowej, a nie maksymalne go skracanie. Wojna! ^^ Wtedy kiedy taka grafika jest potrzebna. Najlepiej na początku każdego poziomu wczytywać co jest potrzebne, a po jego zakończeniu zwalniać pamięć.

Częściowo się nie zgodzę. Markuz dobrze rzecze! W algorytmice najprostsze i najkrótsze rozwiązania to zazwyczaj rozwiązania brutowe. Nieraz (bardzo często) kod co ma 300 linijek może w sekundę wykonać operację, którą 10 linijkowy kod będzie wykonywał godzinę. Z tym, że akurat w prostych grach jakie tu się zwykle pojawiają jakieś skomplikowane algorytmy zwykle potrzebne nie są. Więc rzeczywiście na wasze potrzeby zwykle prosty, zwięzły kod jest lepszy.

Trucizna Edit: Może Cis?

https://forum.gmclan.org/index.php?showtopi...st&p=319680 Można w tym poście znaleźć parę ładnych kwiatów. Kilka wymieniłem w tamtym temacie :P Post jest epicki w 100%

Fabuła o profesorku mnie się wydaje zupełnie nie oryginalna. To jest już taki oklepany standard: szalony naukowiec chce zawładnąć światem i tym podobne fabuły. Brakuje tylko uwięzionej księżniczki do kompletu. Już gdzieś nawet obił mi się dokładnie taki motyw z tą szpetną gębą profesorka. Ach, no i poznaj moich przyjaciół. Nazywają się kropka (.) i przecinek (,). Polecam się z nimi zaprzyjaźnić. To nie boli, a znacznie poprawia przejrzystość i ułatwia czytanie. Nalegam byś poprawił ten post. To "zdanie" jest po prostu epickie :D Kolejny kwiatek :D A to mu szanse dali! O i nawet przecinek jeden się znalazł. Pewno przypadkiem zamiast Alt się nacisnął. Cieszę się, że twoja słaba pamięć uchroniła nas przed zagładą. A te roślinne i zwierzęce mu nie umierają. Dobrze rozumuję? O kurde. Psychopatę i sadystę w jednym mamy na forum. :D Zaraz, zaraz. To, że ty patrzysz sprawia, że ludzie się męczą? : ) To mu ładniejszą animację zrób jak ci brzydko idzie. I obietnicy dotrzymałeś. Ubawiłem nieźle :D Ten post jest totalnie epicki w każdym calu. Muszę go uwiecznić w Cytatach zanim on go poprawi :D

Wyluzuj. On trolluje. Gdyby rzeczywiście uważał mnie za satanistę to bym to uznał za obrazę z premedytacją i wlepił mu warna :P Ja nie rozumiem ateistów. Satanisty prawdziwego jeszcze nie miałem okazji poznań więc nie mogę stwierdzić. Ale pewno bym go raczej nie zrozumiał. Sekta jak Sekta. Znajdzie się koleś co ma dobre gadanie i ludzie za nim idą. Tego nigdy nie byłem w stanie pojąć. Agnostycyzm to jest to! Mój ukochany symbol tam jest :) Nazwy "Krzyż z kokardką" jeszcze nie znałem. Ale mnie tam zwisa jego znaczenie. Ważne, że był w Crashu i ja się z nim nie rozstaję. Zawsze na szyi. :D

A ja preferuję mieć oba na raz. :)

Kotiteollisuus - Loveen Langennut

Wojzax: Żak naprawdę podobny, skubany! A to najważniejsze. I lubię te cieniowanie na uchu :P

Możemy w kolejny weekend. Staram się Tymka namówić, a on w ten też nie może.

System of a down - Toxicity

Tak, a potem czuć przy jedzeniu zapach spalonej sierści. Zresztą preferuję świeże mięsko na surowo. Bardziej krwiste. Już lepiej takiego kota po prostu ogolić. Nie jest to zbyt precyzyjne, ale da się zjeść :P

Oj nie. To tylko tak się mówi, ale nie są wcale takie dobre. Strasznie żylaste. No i wiesz jakie czasochłonne jest oskubanie takiego kota? Z sierścią się go nie je. I jeszcze upolować trzeba. Tyle z tym zachodu, że się nie opłaca dla takiego kawałka mięska. Wole dziewice i niemowlęta.

Nie wiem co nienormalnego jest w wyglądzie Japana. Człowiek jak człowiek. I nie robią sobie jaj. To on. Widziałem go już. O tak. Zawsze chciałem być liczbą.

Nie ma problemu. Nieokupowanej przez meble podłogi jest tam nadzwyczaj dużo :P Byle by mi nic nie zniszczyć, bo to ma być wynajmowane na cele biurowe.

Można by wbić na noc do mnie. Mam puste mieszkanie które staram się wynająć. Warunki są tam trochę plenerowe, bo jest kilka krzeseł i biurko. Nie ma łóżek. Japan, a będzie wrocławskie zioło? :D

Czemu by nie. Jestem na miejscu.

Bo to początek trasy. Później już nie było spokojnie jak się ludzie podpili :D

Jak Indianin to wygląda mój kumpel w tle prędzej. Miałem na myśli to ucięte pół twarzy na pierwszym planie :P

http://img96.imageshack.us/img96/4947/p270710142501.jpg W pociągu w drodze na Woodstock :D Ja to te pół twarzy.

Si, Si! Ale ta rozkmina to właśnie najlepsza zabawa :D Jak już się wymyśli to się człowiekowi tego potem kodzić nie chce :P

No, ale w ciągu roku chyba się ten stan rzeczy zmieni? :P