Skocz do zawartości

Dziwy na ziemi


Matthew

Rekomendowane odpowiedzi

Próbowałem znaleźć coś w google, ale nic. Chodzi mi o rzeczy typu "Niemożliwe, a jednak", "Jak to możliwe?"... np. w niektórych miejscach na Ziemi (w tym w Polsce) piłka położona na boku górki nie zacznie się staczać w dół, tylko wtaczać pod górkę! Bardzo bym prosił o podanie linków z tego typu dziwami.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Administratorzy
Próbowałem znaleźć coś w google, ale nic. Chodzi mi o rzeczy typu "Niemożliwe, a jednak", "Jak to możliwe?"... np. w niektórych miejscach na Ziemi (w tym w Polsce) piłka położona na boku górki nie zacznie się staczać w dół, tylko wtaczać pod górkę! Bardzo bym prosił o podanie linków z tego typu dziwami.

 

A wiesz jak szybko teoria takich miejsc gdzie się toczy coś pod górkę pada? Wystarczy położyć na drodze poziomicę. Na Discovery pokazywali właśnie kiedyś taką drogę i się okazało, że wszystkie drzewa dookoła (chyba od wiatrów) rosną pod kątem, a że droga idzie trochę w dolinie i nigdzie dookoła nie widać horyzontu, nie ma domów itp. które wskazały by prawidłowy kąt - uzyskuje się złudzenie optyczne, jakoby droga szła w inną stronę niż naprawdę idzie. Ziemia ma tylko dwa bieguny i żeby gdzieś było inaczej pole magnetyczne musiało by być tak silne, że w promieniu kilkunastu kilometrów kompasy by głupiały.... widziałeś magnes z trzema biegunami ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wszystkie te "dziwne" zjawiska można łatwo wyjaśnić racjonalnie. Choćby to osławione chodzenie Jezusa po wodzie, które w tych czasach było częściowo zamarznięte. Albo kot, który przepowiadał śmierć ludzi (niedawno go za to zabili. :P) po prostu wyczuwał zapach, który wydziela umierający człowiek. Nie ma cudów, proszę panów.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A wiesz jak szybko teoria takich miejsc gdzie się toczy coś pod górkę pada? Wystarczy położyć na drodze poziomicę. Na Discovery pokazywali właśnie kiedyś taką drogę i się okazało, że wszystkie drzewa dookoła (chyba od wiatrów) rosną pod kątem, a że droga idzie trochę w dolinie i nigdzie dookoła nie widać horyzontu, nie ma domów itp. które wskazały by prawidłowy kąt - uzyskuje się złudzenie optyczne, jakoby droga szła w inną stronę niż naprawdę idzie. Ziemia ma tylko dwa bieguny i żeby gdzieś było inaczej pole magnetyczne musiało by być tak silne, że w promieniu kilkunastu kilometrów kompasy by głupiały.... widziałeś magnes z trzema biegunami ?

Sam efekt takiego złudzenia jest ciekawy :)

 

Dam jeszcze takie :P.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wszystkie te "dziwne" zjawiska można łatwo wyjaśnić racjonalnie. Choćby to osławione chodzenie Jezusa po wodzie, które w tych czasach było częściowo zamarznięte. Albo kot, który przepowiadał śmierć ludzi (niedawno go za to zabili. tongue2.gif) po prostu wyczuwał zapach, który wydziela umierający człowiek. Nie ma cudów, proszę panów.

Jezus wybawił ludzi ze sztormu bo przyszedł na zamarzniętej wodzie xD

To jeszcze obal inne jego cuda, bo też jestem ciekaw jakich sztuczek używał przy: wskrzeszeniu Łazarza, leczeniu chorych itd. :).

 

Wiem, że takie wierzenie we wszystko co tam piszą może doprowadzić do chorób psychicznych, tj. będziesz wszędzie widzieć szatana, uciekać przed przesądami o pechu itp.

Tak, dlatego najlepiej samemu sprawdzić wiarygodność tego co tam piszą, a i ciekawych rzeczy można się przy tym dodatkowo dowiedzieć :D.

 

No to ja jeszcze dam to. Niemożliwe? A jednak! :P

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@London:

Wskrzeszenia Łazarza można wytłumaczyć chorobą. Istnieje taka choroba (nie pamiętam jej nazwy), że człowiek nie wydaje oznak życia żadnych, a tak naprawdę żyje i powraca do normalności po kilku dniach. Stąd też fenomen ludzi pukających z grobów w XVIII czy XIX wieku, oni byli po prostu chorzy na takie coś.

 

@Matthew:

Może nie do chorób psychicznych, ale do ogólnych fobii przed wszystkim lub do nerwicy, o czym ja się przekonałem na sobie dzięki naszym wspaniałym Londonie i Blackmaulu :] .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@London:

Wskrzeszenia Łazarza można wytłumaczyć chorobą. Istnieje taka choroba (nie pamiętam jej nazwy), że człowiek nie wydaje oznak życia żadnych, a tak naprawdę żyje i powraca do normalności po kilku dniach. Stąd też fenomen ludzi pukających z grobów w XVIII czy XIX wieku, oni byli po prostu chorzy na takie coś.

No, jeszcze parę cudów do wyjaśnienia zostało :) Poza tym Jezus oszustem raczej nie jest, bo jeśli czynił by te rzekome cuda tylko po to żeby zyskać sławę to ok. ale trzymać się jeszcze tego kiedy grożą mu ukrzyżowaniem, to coś nie tak? :]

 

Może nie do chorób psychicznych, ale do ogólnych fobii przed wszystkim lub do nerwicy, o czym ja się przekonałem na sobie dzięki naszym wspaniałym Londonie i Blackmaulu .

Sam żeś tą nerwice wywołał ja ją tylko spotęgowałem :P.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@London:

No, raczej nie, ale wiele rzeczy można całkiem racjonalnie wytłumaczyć. Nawet zmartwychwstanie można wytłumaczyć tym, że Jezus nie zmarł na krzyżu, tylko zapadł w śpiączkę, a potem ktoś go opatrzył. Dowodzi też temu poniekąd całun turyński, bo zmarła osoba by się raczej tak nie odbiła na płótnie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie mam pomysłu na wytłumaczenie, więc nie tłumaczę ;p . Zresztą, są to zbyt delikatne tematy, zaraz jacyś radykalni katolicy będą atakować mnie, że mason, gnostyk i satanista jestem ;p . No i poza tym, sam nie jestem pewien co do tych wytłumaczeń, to tylko teorie jak to mogło wyglądać. Może Jezus wskrzesił Łazarza, a moja teoria jest błędna, nie wiem i najprawdopodobniej nigdy się nie dowiemy, tylko takie gdybanie nam zostaje.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie chodzi mi o śmierć kliniczną. Napisałem o chorobie, a śmierć kliniczna nie jest chorobą tylko stanem. Podczas śmierci klinicznej dochodzi do zatrzymania akcji serca i zaniku oddechu, a to co mam na myśli to takie coś, że serce nadal bije i człowiek nadal oddycha, tylko odbywa się to dużo wolniej/słabiej, przez co jest to nieodczuwalne. Zresztą, w przypadku śmierci klinicznej trzeba reagować w ciągu pierwszych 4 minut, bądź 20 w przypadku hipotermii, a Łazarza zdążyli nawet pochować z tego co pamiętam, czyli na pewno minęło kilka dni.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wskrzeszenia Łazarza można wytłumaczyć chorobą. Istnieje taka choroba (nie pamiętam jej nazwy), że człowiek nie wydaje oznak życia żadnych, a tak naprawdę żyje i powraca do normalności po kilku dniach

 

To się nazywa śmierć kliniczna i zdarza się, gdy ciało jest przechłodzone. Puls jest niewyczuwalny nawet specjalistyczną aparaturą, z oddychaniem jest podobnie :o

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W takim razie wytłumacz nam cud jak Jezus zamienił wodę w wino. :]

 

Po prostu kazał na weselu przynieść wino skądś indziej (co wówczas było istnym cudem, bo ciężko było załatwić wino na całe wesele), a cała historia została ładnie upiększona przez skorumpowanych biskupów i skrybów. Cudów nie ma. :P

 

(Jeszcze mogę się uczepić, że słowa które skierowała Maryja do Jezusa w sprawie braku zaopatrzenia jest mylnie interpretowana jako modlitwa, bowiem z normalnego punktu widzenia jest oznajmieniem że zabrakło wina i niczym więcej, zaś Jezus postanowił działać.)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...