Pieniądze w wieku 13 lat...

[Dragon]

Znacie sposoby na "pracę" albo żeby zarabiać pieniądze w wieku 13 lat?

[I am vader]

Wyprowadzaj psy i koś trawniki. brak alternatyw(u mnie jeszcze ulotki z pizzeri).

Ewentualnie uprowadź córkę sąsiada.

[ANtY]

Zrób dobrą grę i na niej zarabiaj, zlecenia na stronki przez neta, inwestuj na allegro, kradnij.

[Dragon]

Z koszeniem trawników jest kłopot, mieszkam na blokach. Z tą grą to myślałem no ale i tak bym nie zrobił... Zresztą za dużo czasu na jej zrobienie by jej mi zajęło a ja potrzebuje ok. 500 zł do grudnia... Z tymi ulotkami mogłoby coś być no ale nie wiem bo chyba muszę mieć 16 lat inaczej pracuję "na czarno" niby...

[Flaque]

Bierz od rodziców.

[Jaklub]

oszczędzaj kieszonkowe. może 500zł się nie uzbiera, ale coś tam pewnie tak ;p

[Dragon]

Dostaję co miesiąc 50 zł no ale muszę je wydać na między innymi perfumy czy ubrania...

[ZeroXbot]

500zł poniższym sposobem nie uzbierasz, ale razem z innymi metodami może pomóc. Otóż są serwisy, które za ogladanie reklam płacą. Dziennie oglądasz kilka reklam na kazdym serwisie i dostajesz po 0.01-0.001 centa (zalezy od serwisu) za jedną. Po uzbieraniu kwoty minimalnej można przelać na paypal. Niby to mało, ale kwota jest w USD. Jak jestes zainteresowany to napisz na PW.

[Japanstache]

Dostaję co miesiąc 50 zł no ale muszę je wydać na między innymi perfumy czy ubrania...

Wiek: 13 lat

Rozpieszczone bachory. Ja jak byłem w waszym wieku musiałem 7 kilometrów na piechotę do innej wsi do szkoły chodzić. Nikt z nas nawet nie myślał o perfumach i innych bzdetach.

[PsichiX]

rób strony internetowe, począwszy znajomym, najszybciej zarobisz.

ja robiłem w gimnazjum kolegom i koleżankom różne rzeczy na technike i strony i inne śmieci za kase. oni mieli piątki a ja grubszy portfel - spróbuj i Ty. grunt to żeby łapać szanse i nie wstydzić się tego jak chcesz zarobić.

[ANtY]

Podpowiadaj grzbietom na sprawdzianach z psio za kase

[Kofel]

Bierz się za to co lubisz... ja zaczynając z programowaniem nie myślałem, że będę w stanie wyciągnąć w wieku 17 lat 2000zł mieś. do ręki :S

[Hunter]

zacznij współpracować z jedym z najlepszych programistów GML'a ostatniej dekady, z wielkim myślicielem, pomysłodawcą, inwestorem i guuru - paqoo chetnie cie powita w swoim timie :)

[Alternative]

Rozpieszczone bachory. Ja jak byłem w waszym wieku musiałem 7 kilometrów na piechotę do innej wsi do szkoły chodzić. Nikt z nas nawet nie myślał o perfumach i innych bzdetach.

Zgadzam się, chociaż mam 14 lat, ja nie dostaje żadnego kieszonkowego i też muszę 5 km łazić albo na stopa ktoś się zlituje i weźmie. A perfumy to raz na ruski rok kupie najtańsze, rzeczy po kuzynie mam.

[Czarny Ass]

Sprzedawaj na allegro. Od 13 lat można.

Nie jestem pełnoletni, więc mam dziwną pracę - chodzę na zakupy jak innym się nie chce.

Dostaje pieniądze, które mam wydać i listę rzeczy do kupienia. Potem dostaję resztę z zakupów. Czasami dodatkowo za pomoc coś jeszcze i premię co tydzień (5/10 zł). Szybki i łatwy zarobek dla osób niepełnoletnich. W 2 tygodnie 50 zł plus jeszcze premie i dodatkowa kasa za pomoc. :thumbsup:

[Nickolas]

Dobra napisze Wam jak ja zarabiam czasami 200 zł bez wysiłku ololol:

 

Codziennie mama daje mi do szkoły 3 zł na obiad - a ja i tak nie idę na ten obiad szkolny więc 3 zł dla mnie :D

Codziennie chodzę do piekarni, więc zamiast kupować rózne sobie tortille (czy jak to się pisze) i pizze to biore sobie 2zł

Czasami babcia i inni dadzą kase więc np. z sumując jest to 100 zł albo 50. Jak też gdzieś jade z kolegą do miasta to mama mi da kasę, więc zamiast wydawać na pierdoły, to się je nie wydaje - nie wiem jak napisać :P :.

 

Więc:

 

Przez pięć dni chodzimy w tygodniu do szkoły:

 

5 * 3zł = 15 zł - na tydzień

15 * 4 = 60 zł - na miesiąć [przyjmując 1 miesiąc = 4 tygodnie :)) - szkoła

5 * 2zł = 10 zł - na tydzień

10 * 4 = 40 zł - na miesiąć - piekarnia

50 zł - miasto

50 zł - od babci

 

Tak więc wyjdzie to:

 

60 + 40 + 50 + 50 = 200 zł na miesiąć

a czasami dadzą więcej niż 50 zł

 

I tyle :)

[GMcliker]

Ta, jasne. Bez wysiłku, ale potem głodujesz ;>

[Tymon]

Tia, jasne. Nie dość, że zjadasz w domu śniadanie, to jeszcze po szkole obiad... ale oczywiście, dzieci przecież potrzebują dużej ilości cukru między lekcjami...

[Wojzax]

Nie słuchajcie Tymona, ja nigdy nie jadłem nic od rana do obiadu i teraz nie jestem gruby : /

[Nickolas]

ee tam, i tak w domu jem obiad - więc po co w szkole ? zresztą, powiedziałem mamie żeby mi dawała 3 zł do szkoły a nie na obiad ;)

 

Pozatym obiad w szkole jest przed ostatnia lekcja :P I tak nie dobre jest jedzenie w szkole :P

[IamTheLaw]

Nicokolas, ja też mam dobry sposób na oszczędzanie pieniędzy. Nie korzystać w ogóle z toalety, jedzenia, gazu, prądu, wody i innych nie potrzebnych pierdół. Podliczmy:

 

Spuszczając wode w kiblu tracimy 8-10 litrów, a nie robiąc tej czynności oszędzamy średnio aż, uwaga! około 40 groszy jednorazowo!!!, czyli w miesiacu jeszcze wiecej!!

Nie jedząc, oszczędzamy średnio 300zł miesięcznie!!! Oczywiście zależy jak się kto odżywia.

Nie korzystając z komputera i prądu, oszczędzisz pewnie około 120 zł!!! miesięcznie Oczywiście jest to zależne ile kto siedzi, bo można oszczędzić więcej!

Nie myjąc się oszczędzasz (wode i mydło), coś około 50zł miesięcznie!. Zależy jak często się myjesz, i czy kąpiesz się w wannie zamiast brac prysznic.

Nie korzystając z gazu, też dużo pieniędzy oszczędzisz! Tak samo nie mieszkając w domu tylko na śmietniku lub w jaskini! Koleś ogółem można oszczędzić 800 coś zł! Zależnie od miejsca zamieszkania i innych czynników. Oczywiście nie obliczałem na własnym przykładzie, i sądze ze jest to zaniżone. Więc pamiętaj! Mozna jeszcze wiecej oszczedzic! Pamietaj, nie jedz nic i zamieszkaj w jaskini. Pozatym zarabianie przez oszczedzanie, to praktycznie zadny zarobek. Czeba niestety cos robic :(

[Nickolas]

Facepalm.

 

Po co wydawać dziennie w szkole 3 zł na chipsy i batoniki ? Za dużo słodyczy. Tego świnstwa nie trzeba ciągle jeść. A myć się trzeba, żeby kobiecie zaspokoić pragnienie :3

 

PS: Naucz się pisać mój nick, ale kr.... Więc kup te okulary bo Ci się przydadzą.

[ANtY]

Dobra napisze Wam jak ja zarabiam czasami 200 zł bez wysiłku ololol:

 

Codziennie mama daje mi do szkoły 3 zł na obiad - a ja i tak nie idę na ten obiad szkolny więc 3 zł dla mnie :D

Codziennie chodzę do piekarni, więc zamiast kupować rózne sobie tortille (czy jak to się pisze) i pizze to biore sobie 2zł

Czasami babcia i inni dadzą kase więc np. z sumując jest to 100 zł albo 50. Jak też gdzieś jade z kolegą do miasta to mama mi da kasę, więc zamiast wydawać na pierdoły, to się je nie wydaje - nie wiem jak napisać :P :.

 

Więc:

 

Przez pięć dni chodzimy w tygodniu do szkoły:

 

5 * 3zł = 15 zł - na tydzień

15 * 4 = 60 zł - na miesiąć [przyjmując 1 miesiąc = 4 tygodnie :)) - szkoła

5 * 2zł = 10 zł - na tydzień

10 * 4 = 40 zł - na miesiąć - piekarnia

50 zł - miasto

50 zł - od babci

 

Tak więc wyjdzie to:

 

60 + 40 + 50 + 50 = 200 zł na miesiąć

a czasami dadzą więcej niż 50 zł

 

I tyle :)

Jeśli ktoś też tyle dostaje kasy to faktycznie dobry pomysł.

[Nickolas]

To jest mało. 3 zł do szkoły to jest ok. Koledzy dostają nawet po 5 zł :/

A jak idziesz do piekarrni to po prostu nie kupuj nic i tyle :/

A te miasto i babcia to rzadko dostane kase. Więc 100 zł na miesiąc mozna uzbierać.

[ANtY]

To jest mało. 3 zł do szkoły to jest ok. Koledzy dostają nawet po 5 zł :/

A jak idziesz do piekarrni to po prostu nie kupuj nic i tyle :/

A te miasto i babcia to rzadko dostane kase. Więc 100 zł na miesiąc mozna uzbierać.

Aha coś takiego:

-idź po chleb do piekarni

...

-jestem, ale chleba nie kupiłem

-czemu?

-bo lubię pieniądze

[Nickolas]

NIC NIE KUPUJ DLA SIEBIE ! czyli nie kupuj sobie pizzy ani bułek proste. Kup to co powiedzieli Ci rodzice - czyli chleb itp .

[I am vader]

Dostaję co miesiąc 50 zł no ale muszę je wydać na między innymi perfumy czy ubrania...

O kurcze, ja za taką sumę miałbym cały świat. Nie dostaje nic i mam w czym chodzić.

 

E:

chociaż nie, dostaję 2 złote od dnia szkoł ale to się nie liczy, bo to nieregularna kasa. Wystarczy wycieczka szkolna/choroba/święta/weekend i mogę zapomnieć o tych 2 złotych. A i tak rodzice często mi nie dają tych 2 złotych więc mam teoretycznie 2 złote na 2 tygodnie. I żyję z tego.

Poza tym czuję się zdołowany, bo kumple dostają 2 dychy tygodniowo : (

 

Mimo to MUSZĘ się z Wami podzielić UBERsposobem.

Pojedź do innej dzielnicy miasta, na tyle daleko że chodzenie na pieszo odpada(znaczy się autobusem pojedź). Znajdź miejsce gdzie normalnie łazi 500 osób na godzinę i pogadaj z coktórąśtamosobą.

-Przepraszam czy mógłby mi Pan/Pani pomóc?

a)Nie mam czasu(szukaj kogoś innego)

B)słucham?(czytaj dalej)

-To troche taki głupi problem... źle wyliczyłem pieniądze na bilet do domu i mi brakuje trzech złotych(wychodzę z założenia że 2 złote mam i chcę kupić karnet za piątaka).

a)Nie mam pieniędzy, sory(szukaj dalej)

b)Prosze bardzo(jakaś sumka, max. powiedziana przez Ciebie)

 

Zdobyłem 3 złote w 10 minut, pytając 3 osoby, bo się wstydziłem zagadać. Teoretycznie da się 3 razy lepiej wyciągnąć.

No ale przyjmując te wartości:

18 PLN/godzinę

 

czas polowania ok. 3 h dziennie przez tydzień - 3*18*7=378 złotych w 7 dni! (czas*zarobek na godzine*dni)

Podkreślam że bałem się zagadać, dlatego tylko 3 osoby zapytałem.

[Flaque]

Rozpieszczone bachory. Ja jak byłem w waszym wieku musiałem 7 kilometrów na piechotę do innej wsi do szkoły chodzić. Nikt z nas nawet nie myślał o perfumach i innych bzdetach.

Pod górę!

[Japanstache]

Pod górę!

W obie strony!

 

chociaż nie, dostaję 2 złote od dnia szkoł ale to się nie liczy, bo to nieregularna kasa. Wystarczy wycieczka szkolna/choroba/święta/weekend i mogę zapomnieć o tych 2 złotych. A i tak rodzice często mi nie dają tych 2 złotych więc mam teoretycznie 2 złote na 2 tygodnie. I żyję z tego.

Poza tym czuję się zdołowany, bo kumple dostają 2 dychy tygodniowo : (

 

Mimo to MUSZĘ się z Wami podzielić UBERsposobem.

Pojedź do innej dzielnicy miasta, na tyle daleko że chodzenie na pieszo odpada(znaczy się autobusem pojedź). Znajdź miejsce gdzie normalnie łazi 500 osób na godzinę i pogadaj z coktórąśtamosobą.

-Przepraszam czy mógłby mi Pan/Pani pomóc?

a)Nie mam czasu(szukaj kogoś innego)

cool.gifsłucham?(czytaj dalej)

-To troche taki głupi problem... źle wyliczyłem pieniądze na bilet do domu i mi brakuje trzech złotych(wychodzę z założenia że 2 złote mam i chcę kupić karnet za piątaka).

a)Nie mam pieniędzy, sory(szukaj dalej)

b)Prosze bardzo(jakaś sumka, max. powiedziana przez Ciebie)

 

Zdobyłem 3 złote w 10 minut, pytając 3 osoby, bo się wstydziłem zagadać. Teoretycznie da się 3 razy lepiej wyciągnąć.

No ale przyjmując te wartości:

18 PLN/godzinę

Po śmietnikach zacznij grzebać.

[I am vader]

imho nieudana prowokacja, bo mniej się zarabia i mocniej śmierdzi.