TheMarcQ Opublikowano 25 Maja 2010 Autor Udostępnij Opublikowano 25 Maja 2010 ból to impulsy elektryczne które są wywoływane przez neurony pod raną specjalnie przetwarzane przez mózg w nieprzyjemny dla nas ból, pewnie specjalnie by po upadku z roweru nie jechać dalej z kierownicą w brzuchu i pomiędzy elektronami a jądrem nie ma prawdopodobnie nic co w języku naukowców jest rozumiane jako ciemna materia Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Woock Opublikowano 25 Maja 2010 Udostępnij Opublikowano 25 Maja 2010 ja nie wiem jak może w ogóle czas wciągać. i co to jest cholera czasoprzestrzeń? jak coś takiego może być? jestem sobie ja zrobie kupe, napije sie i tego sie nie da spowolnić, przyspieszyć czy też cofnąć ;s Wydaje ci się to bez sensu, bo absolutyzujesz czas i przestrzeń. W rzeczywistości nie istnieją żadne Magiczne Przedwieczne Osie Czasu i Przestrzeni. Przestrzeń i czas są jedynie relacjami między przedmiotami i zdarzeniami. @TheMarcQ - próżnia i ciemna materia to zupełnie różne rzeczy. Cytując jednego z moich wykładowców: "atomy składają się głównie z próżni". Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Muuuuczek567 Opublikowano 25 Maja 2010 Udostępnij Opublikowano 25 Maja 2010 Bol to sprawka ewolucji. Co do ciemnej materii: juz wyobrazam sobie te naglowki gazet: 'Ciemna materia wypchala Wszechswiat!' ;D Woock tez ma racje, a czasami czas definiuje sie jako 4 wymiar. E: przypomnialem sobie, co powiedzial moj kolega po wykladzie profesorow z CERN-u: 'Miedzy czastkami elementarnymi nie ma doslownie nic. To nawet proznia nie jest'. E2: jesli 'ciemna materia' to nic, to jak wytlumaczysz, ze jej masa stanowi 90-99% masy Wszechswiata? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
wikku9 Opublikowano 25 Maja 2010 Udostępnij Opublikowano 25 Maja 2010 Einstein nazwał czas 4 wymiarem. (chyba lol) ;d Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Easeful Opublikowano 25 Maja 2010 Udostępnij Opublikowano 25 Maja 2010 nie no ale ja nie rozumiem tego bólu. to powiem tak: ZAŁÓŻMY że ktoś zrobił w komputerze idealny, prawdziwy silnik 3D fizyki świata. jest po prostu jak świat, i skopiował wszystkie cząsteczki z człowieka i zrobił - człowieka w tym silniku. Czy ten człowiek w komputerze też będzie potrafił kochać, będzie czuł ból, będzie tego świadom że on jest sobą (będzie on idealną kopią człowieka)? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Woock Opublikowano 25 Maja 2010 Udostępnij Opublikowano 25 Maja 2010 Co do wielości wymiarów, polecam ten filmik: http://vimeo.com/317469 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
wikku9 Opublikowano 25 Maja 2010 Udostępnij Opublikowano 25 Maja 2010 nie. weź obraź swój procesor to zobaczysz. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Muuuuczek567 Opublikowano 25 Maja 2010 Udostępnij Opublikowano 25 Maja 2010 Trudne pytanie, Easeful. Odpowiem w ten sposob: raczej nie. Jedynym bodzcem w komputerowym swiecie jest elektrycznosc, a u nas w prawdziwym swiecie bodzcow sa miliardy. Oo, a jesli zdefiniuje sie te wszystkie bodzce? Sam nie wiem :D Jesli odetna prad, to tego swiata nie bedzie. Lol, nasuwa sie kolejne pytanie: czy nam tez grozi takie 'odciecie pradu', ze wszystko jest, a w nastepnej chwili nie ma nic? E: wikku, jestes pacanem. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Easeful Opublikowano 25 Maja 2010 Udostępnij Opublikowano 25 Maja 2010 E: wikku, jestes pacanem. racja e: Oo, a jesli zdefiniuje sie te wszystkie bodzce? Właśnie mi o to chodzi Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
GMTraker Opublikowano 25 Maja 2010 Udostępnij Opublikowano 25 Maja 2010 ja właśnie coś odkryłem, jak dużo pada to jest powódź, przykładem sytuacja z ostatnich dni :P Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
wikku9 Opublikowano 25 Maja 2010 Udostępnij Opublikowano 25 Maja 2010 E: wikku, jestes pacanem. racja, to też odkryłeś Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Nikas Opublikowano 25 Maja 2010 Udostępnij Opublikowano 25 Maja 2010 http://krzonszczyk.wordpress.com/ nowa wersja, można komentować bez potrzeby zakładania konta lolol Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Marmot Opublikowano 25 Maja 2010 Udostępnij Opublikowano 25 Maja 2010 Fajnie, że nie kolejny blog o tym, co dziś robiłem, ale z drugiej strony, to kompletnie się nie zgadzam z większością tego co napisałeś, Nikas :P . Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
TheMarcQ Opublikowano 26 Maja 2010 Autor Udostępnij Opublikowano 26 Maja 2010 ale ludzie w polsce sa dziwni, uwielbiaja sie umartwiac. Np smolensk, gdy kaczynski tam lecial to byl malym smieciem, a gdy go przywiezli byl wielkim rownym krolom czlowiem, bohaterem Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Muuuuczek567 Opublikowano 26 Maja 2010 Udostępnij Opublikowano 26 Maja 2010 No wlasnie. Wszyscy wtedy rozpamietywali, jaki on byl dobry, ale o tym, ze sie z niego wysmiewali itp. nawet nie wspomnieli. (A przynajmniej ja tego nie pamietam) Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
PsichiX Opublikowano 26 Maja 2010 Udostępnij Opublikowano 26 Maja 2010 demoty dawno juz opiewaly ten temat. wnioski sa proste: jak ktos wazny umiera, to zerowac na nim nalezy bo to sie oplaca, wywyzszac kogos nawet jesli to nie prawda. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Muuuuczek567 Opublikowano 26 Maja 2010 Udostępnij Opublikowano 26 Maja 2010 Tak. Mysle, ze znicze na pogrzeb prezydenta powinny byc darmowe, ale nawet na NK trzeba za nie placic. To sie nazywa wyzysk. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Marmot Opublikowano 26 Maja 2010 Udostępnij Opublikowano 26 Maja 2010 demoty dawno juz opiewaly ten temat. A przed demotami każdy inny serwis, w tym Wykop ;) Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
CTRL Opublikowano 26 Maja 2010 Udostępnij Opublikowano 26 Maja 2010 heh... a na gg był darmowy opis ze świeczką. Co do tego 'wszechświata': dusza: co to jest? Myślę sobie tak: Jestem ja, mam mózg, rece nogi serce śledzionę itp... Ale gdzie ja mam tą dusze? jestem zwykłym człowiekiem jak inni, tylko dlaczego to JA? czemu on to ON a ja to JA? czemu JA steruję swoim robotem i gdzie to jest zapisane? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
TheMarcQ Opublikowano 26 Maja 2010 Autor Udostępnij Opublikowano 26 Maja 2010 akurat przypomniał mi się kawał: z debilami jak z martwymi, źle się o nich nie mówi. @muczek: fajny avek a dusza to chyba gdzieś w mózgu jak już, w końcu wszyscy mówią że oczy to okna duszy(ale w średniowieczu uważano mózg za "chłodnicę" a nerki za centrum uczuć, potem to było serce a teraz sam mózg) Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Muuuuczek567 Opublikowano 26 Maja 2010 Udostępnij Opublikowano 26 Maja 2010 Dusza jest niematerialna. Nie ma jej w zadnej czesci ciala, ale Bog dal nam rozum, wiec wiemy, ze takie cos jak dusza istnieje. No, dzezi avek =D Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
propaganja Opublikowano 26 Maja 2010 Udostępnij Opublikowano 26 Maja 2010 a mi zdarzenia z ostatnich dwoch miesiecy wmawiaja czarne na bialym ze telepatia w jakims tam stopniu jest realna i zauwazalna, chocby wspolne sny, czy wplywanie mysli jednej osob na sen osoby drugiej. Niech mnie piorun.. no dobra ges niech mnie kopnie jesli sie myle. oczywiscie mowie tu bardziej o podswiadomosci, swiadomosc to sobie moze :) co do duszy.. wg mnie, dusza nie rodzi sie i nie umiera. wierze w to glownie dlatego ze kompletnie nie jestem w stanie pojac faktu 'nie istnienia' kiedy nie mozna przykumac nawet tego ze sie nie istnieje, to nawet nie jest czarny ekran i brak mysli, tylko nic. brak czasu brak swiadomosci, czegokolwiek. nie umiem sobie tego wyobrazic.Jesli mialbym zgadywac stawiam bym na mala reinkarnacje ew. powtarzanie w kolko swojego zycia. umiera stary arek, rodzi sie znowu mlody arek. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Muuuuczek567 Opublikowano 26 Maja 2010 Udostępnij Opublikowano 26 Maja 2010 Czyli ze po reinkarnacji traci sie pamiec. A jak sobie wyobrazic, ze nie pamietamy tego, co wczesniej bylo, nie pamietamy pamietania nawet? Ja nie wierze w reinkarnacje, poniewaz w tym wypadku liczba ludzi bylaby stala. To, ze sie nie istnieje, mozna akurat latwo przykumac. Spales kiedys? Pomijam sny, gdyz mozg osoby martwej nie dziala. Mysle, ze telepatia w niedlugim czasie bedzie mozliwa - dzieki nauce. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Osiem Opublikowano 26 Maja 2010 Udostępnij Opublikowano 26 Maja 2010 Co do martyrologii, w Polsce nie jest taka duża jak w Rosji. Tam każdy uważa, że jest Jezusem i cierpi za grzechy całego świata :3 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rabbcio Opublikowano 26 Maja 2010 Udostępnij Opublikowano 26 Maja 2010 Ok.. to jak nie reinkarnacja, to co jest po śmierci? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Muuuuczek567 Opublikowano 26 Maja 2010 Udostępnij Opublikowano 26 Maja 2010 Moja teoria, ktorej nikt nie zrozumie (nawet ja nie do konca sie w niej polapuje): Nie ma czegos takiego jak 'po smierci'. Smierc jest dostrzegalna tylko z zewnatrz. Ty nawet nie bedziesz wiedzial, kiedy nadejdzie ostatni moment, wyobrazam to sobie mniej wiecej tak, jak... jakby caly czas bedziesz widziec ostatni moment przed smiercia. Jakby swiat sie zatrzymal, a ty nie mozesz sie ruszyc. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Woock Opublikowano 26 Maja 2010 Udostępnij Opublikowano 26 Maja 2010 Nie ma żadnej duszy, nie ma nic po śmierci. Świadomość jest emergentnym zjawiskiem 'wyrastającym' z interakcji neuronalnej. Spirytualizowanie aktów wolitywnych jest jedynie objawem szowinizmu antropocentrycznego. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Muuuuczek567 Opublikowano 26 Maja 2010 Udostępnij Opublikowano 26 Maja 2010 Gdybys uzywal 'normalnych' slow, to Twoja wypowiedz, Woock, zajelaby pol strony. A i tak prawie nikt by jej nie zrozumial. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
propaganja Opublikowano 26 Maja 2010 Udostępnij Opublikowano 26 Maja 2010 nie kumam Woock co napisales musialbym co drugie slowo wrzucic w wikipedie. Tyle ze tego nie da sie 'zbadac', 'sprawdzic' ani nic. Mozna sobie mowic ze wiara w cos jest glupia, ale to indywidualne podejscie, jednak dla mnie swiadomosc i podswiadomosc (wielka zimna suka) to jednak cos wiecej niz 'zjawisko':) edit. "Czyli ze po reinkarnacji traci sie pamiec. A jak sobie wyobrazic, ze nie pamietamy tego, co wczesniej bylo, nie pamietamy pamietania nawet?" A pamietasz chocby motyw jak sie urodziles? jak miales rok i Cie mama przewijala? Ja tez nie. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rabbcio Opublikowano 26 Maja 2010 Udostępnij Opublikowano 26 Maja 2010 Ja w 40/50% czaję co woock napisał i muszę powiedzieć, że on ma chyba rację. Tzn. ja tak uważam. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się