Skocz do zawartości

Rovkis


Cover

Rekomendowane odpowiedzi

Tytuł: Rovkis

 

Gatunek: Top - Down Shooter

 

Opis: Rok 1944. Mały oddział polskich wojsk dotarł do małej wsi, w której miał się schronić.

Niestety, było tam bardzo dużo Niemców. Żołnierze dowiedzieli się o tym dopiero wtedy,

gdy 3 osoby zostały zastrzelone przez nich. Trzeba było wypędzić Niemców ze wsi.

Polak pochodzenia angielskiego, Nicholas bardzo się temu sprzeciwiał - "Zabiją nas!

Jest nas siedmiu, a ich?! Nie mamy szans!". Na nic było jego gadanie. Żołnierze

zaatakowali, ale przegrali. Niemcy zabrali ich do więzienia, w którym stosowano bardzo

okrutne środki. Już w pierwszym dniu, gdy jakiś więzień powiedział coś nie pytany,

zabierano mu wszystkie posiłki na dwa tygodnie. Trzy osoby z ich oddziału chciały podjąć próbę

ucieczki. Jednak kopanie strażnika dało im tylko śmierć. Nicholas nie podpadał Niemcom,

ale też napewno ich nie lubił. Poprostu pewny był, że kiedyś go wypuszczą...

Przestał jednak w to wierzyć, gdy zobaczył, że tych, których trzymają w areszcie dwa miesiące,

poprostu zabijają. Pokazał mu to Marek, jego przyjaciel. Zaczęli wtedy obmyślać plan

ucieczki. Nie dla reszty oddziału. Dla nich. Siedzieli po nocach, musieli się śpieszyć -

za tydzień mijały dwa miesiące, odkąd tu są. W czwartym dniu tygodnia zakończyli plan

ucieczki, musiało im się udać. W sobotę (mieli zabić ich w niedzielę) rozpoczęli akcję.

Krótko mówiąc: udało się, ale nie do końca tak, jak chcieli... Za więzieniem było

bardzo dużo Niemców. Trzeba było postępować tak, by ich nie zobaczono. Zdecydowali się poczekać

do niedzieli, bo w czasie "odstrzału" zbierała się duża liczba strażników, by obserwować egzekucję.

Gdy strażnicy odeszli, polscy żołnierze poszli do przodu. Za więzieniem też byli Niemcy,

ale nie tak dużo. Ominęli ich i ruszyli w stronę najbliższej wsi. Niestety, w lesie, Marek wpadł na minę....

Umarł na miejscu. Nicholas był zrozpaczony. Zabrał ze sobą jego ciało, nie mógł

go tak zostawić! Gdy doszedł do najbliższej wsi, doznał deja vu.... We wsi

też byli Niemcy. Teraz jednak musiał ich zabić. Więc ruszył...

 

 

Autorzy:

Programowanie:
Cover

Fabuła:
Cover

Grafika:
Counter Strike 2D

Muzyka:
Counter Strike 2D

Screeny:

xdvvpz.png

 

2lscy9y.png

 

 

 

https://gmclan.org/up5673.html - Tutaj zaraz do pobrania będzie 1 poziom z tego, co zrobiłem... Ofc, pokazuje tylko możliwości.

 

 

F9 - Save do pliku ini

F10 - Load z pliku ini

Spacja - Spray

P - Pauza

1 - Glock

2 - M4A1

0 - Bez broni

 

 

@ Już można pobrać

 

@@ Na mojego UP'a leci już wersja z nowymi spritami i trochę nowych dźwięków, usunięty shotgun (Waga: 1.96MB)

@@@ Można już pobierać.

@@@@ JEST FABUŁA!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Weź trochę to popraw! Naboje wrogów zawsze są w jednym kierunku, wszystkie orginy dziwnie ustawione a szczególnie shotguna. Glock i shotgun strzelają jak puszczam lpm :blink: . Napraw też depthy, bo krew jest nad graczem. W menu pauza pomylone sterowanie. Jak narazie 1/5.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Filar Społeczności

Fabuła rozwaliła mnie do tego stopnia, że nawet nie napiszę żadnych uszczypliwych uwag na temat płacenia za coś życiem partnerów. Porozwijaj ten silniczek, może niedługo coś z tego wyjdzie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Powiedzcie mi...jest se counderstrike 2d...jest nawet fajny...wziol se z niego grafe i zrobil gorszą gierke...i po co...

cóż... doceniam... chociaż... to... że... Cover... nie... wali... 100... postów... na... tydzień.

ale nie zmienia to faktu że Rovkis powinien być zakopany w Rovie, jeśli się nie Zmienee. przerażające ustawienia originów, dziwne strzelanie, absolutny brak grywalności i niesamowicie scrollujący się ekran <- do poprawy

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Filar Społeczności
Niemcy zabrali ich do więzienia, w którym stosowano bardzo

okrutne środki. Już w pierwszym dniu, gdy jakiś więzień powiedział coś nie pytany,

zabierano mu wszystkie posiłki na dwa tygodnie.

 

Jak w szkole!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Filar Społeczności
Niestety, było tam bardzo dużo Niemców. Żołnierze dowiedzieli się o tym dopiero wtedy, gdy 3 osoby zostały zastrzelone przez nich.

 

Jak to? A jak weszli do tej wsi, to żaden z wieśniaków ich nie ostrzegł? Nie szepnął im niczego na uszko ani nic?

 

Polak pochodzenia angielskiego, Nicholas

 

Żeby było fajniej. Sam Polak - nuda, jak obcokrajowiec do tego - git!

 

Już w pierwszym dniu, gdy jakiś więzień powiedział coś nie pytany, zabierano mu wszystkie posiłki na dwa tygodnie.

 

Hm, ile człowiek może przeżyć bez jedzenia i picia? Dwa tygodnie?

 

Trzy osoby z ich oddziału chciały podjąć próbę ucieczki. Jednak kopanie strażnika dało im tylko śmierć.

 

A już mieli taki doskonały plan... Zakładali, że kopanie strażnika (swoją drogą, biedny strażnik, ja bym nie chciał być kopany przez trzy osoby na raz) pozwoli im tajemniczo uciec, ale tylko zmarli (pewnie strażnik był szkodliwy w dotyku). Ba, oni nawet nie zdążyli podjąć próby - skończyło się na ułożeniu planu?

 

Nicholas nie podpadał Niemcom, ale też napewno ich nie lubił. Poprostu pewny był, że kiedyś go wypuszczą...

 

"na pewno", "po prostu". Swoją drogą głupi jak but ten Nicholas. Rok 1944, Niemcy zdążyli dać dowody swego okrucieństwa w całej Europie, a on - głupi - wierzy, że naziści ot, tak wypuszczą polskiego partyzanta na wolność (i pewnie będą mu przyjaźnie machać łapkami na do widzenia).

 

Przestał jednak w to wierzyć, gdy zobaczył, że tych, których trzymają w areszcie dwa miesiące, poprostu zabijają. Pokazał mu to Marek, jego przyjaciel.

 

Jak pokazał? Przez dziurę w ścianie, czy jak?

 

Zaczęli wtedy obmyślać plan ucieczki. Nie dla reszty oddziału. Dla nich.

 

Znów płacenie życiem partnerów? :P A co do planu, powinni wykorzystać ten z kopaniem strażnika :P

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Filar Społeczności

Sorry za double-posta, ale jest jakiś głupi limit cytatów.

 

W czwartym dniu tygodnia

 

To się "czwartek" w moim języku nazywa.

 

Za więzieniem było bardzo dużo Niemców.

 

Ot, siedzieli sobie przez te dwa miesiące Niemcy za więzieniem i czekali spokojnie :P

 

Trzeba było postępować tak, by ich nie zobaczono.

 

Tych Niemców znaczy się?

 

Zdecydowali się poczekać do niedzieli, bo w czasie "odstrzału" zbierała się duża liczba strażników, by obserwować egzekucję.

 

Idealny plan. Poczekać do swojej egzekucji, bo przecież podczas niej najłatwiej jest uciec.

 

Gdy strażnicy odeszli, polscy żołnierze poszli do przodu.

 

Nic nie rozumiem. Oni w niedzielę rano byli w swoich celach, prawda? Gdy strażnicy odeszli (idioci, nie zostawili NIKOGO do pilnowania więźniów?!), nasi bohaterowie... poszli do przodu. Że niby jak, wcisnęli "strzałkę w górę" i przeniknęli w ten sposób przez kraty?

 

Za więzieniem też byli Niemcy, ale nie tak dużo.

 

Za więzieniem byli Niemcy, a za więzieniem też, ale już mniej.

 

Gdy doszedł do najbliższej wsi, doznał deja vu.... We wsi też byli Niemcy.

 

Tym razem nie trzeba było trzech trupów.

 

Teraz jednak musiał ich zabić. Więc ruszył...

 

Nie dał rady, gdy miał sześciu kolegów, a teraz da?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...