Skocz do zawartości

space invades


gmfun

Rekomendowane odpowiedzi

Kolejne nijakie coś. Jak wystartowałem to nawet ładnie się prezentowała ale rozwaliło mnie to że białe pionki strzelają tylko wtedy gdy ja też strzele ( co w TGFfie nie ma time eventów ani nawet randomów żadnych? ) pozatym mogę wyjść za planszę, nie ma kolizji z innymi pionkami.

 

Oceniam na 1+

( plus za grafikę która nawet nie jest twoja :P )

 

EDIT: wow to miało 5 gwiazdek.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kolejne nijakie coś. Jak wystartowałem to nawet ładnie się prezentowała ale rozwaliło mnie to że białe pionki strzelają tylko wtedy gdy ja też strzele ( co w TGFfie nie ma time eventów ani nawet randomów żadnych? ) pozatym mogę wyjść za planszę, nie ma kolizji z innymi pionkami.

 

Oceniam na 1+

( plus za grafikę która nawet nie jest twoja :P )

 

EDIT: wow to miało 5 gwiazdek.

Wiesz opracowywuje dopiero silnik! A to jest nie do kończony silnik!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Naucz się jak pisać "szachy" po angielsku. To nie jest żadne cholerne "chees", tylko "CHESS". No i "INVADERS" zamiast "INVADES". Jak nie umiesz angielskiego, to kurka wodna nie rób gier w tym języku.

 

Silnik jest beznadziejny. To jest chyba 5 eventów. Jedynka i tyle.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Intrygujący tytuł.

No i brak jakiegokolwiek intra, co się chwali, bo rzuceni jesteśmy od razu na głęboką wodę. Cholernie ciężki klimat, wielu to może odstraszyć, wiesz, jedyny sprawiedliwy król kontra nieskończone, zdaje się, zastępy wrogów. Król, dodajmy, czarny. Plusik za złamanie konwencji jedynego-dobrego-i-białego. Nasi towarzysze umierają (przenoszą się do krainy wiecznego mata? Mgliście zostało to wyjaśnione) i zostajemy sami, zdezorientowani i oszołomieni skutecznością dział wrogów. Grałem przy opuszczonych roletach i gdy zobaczyłem pierwszą kanonadę czerwonych pocisków, pędzących niczym groteskowa parodia naszej husarii, autentycznie podskoczyłem na krześle.

 

Z początku bliscy przekonania, że biali mają najlepsze ai do tej pory zaprogramowane, z kolejnymi partiami (wątpię, byście po jednej odkryli wszystkie niuanse gry) zaczynamy składać z puzzli obraz mechanizmu nimi rządzącego. A gdy już to zrobimy - wesoła rzeźnia! - lecące pociski i znikające figury.

 

Serce wali jak oszalałe gdy nagle uświadamiamy sobie, że zostaliśmy sami na polu bitwy. Gracza uderza to, że jest sam, wszyscy jego bliscy i cała rodzina zginęła. Snujemy się ponuro po polu bitwy, próżno czekając orderów. Subtelna wymowa antywojenna.

 

5+/5 - Więcej takich produkcji!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No i "INVADERS" zamiast "INVADES".

Ekhm, "space invades" nie jest żadnym błędem gramatycznym ani niczym podobnym. "Kosmos (przestrzeń?) dokonuje inwazji" czy coś. Chyba, że w grze pojawia się tłumaczenie na najeźdźców z kosmosu, to zarazem honor zwracam i odbieram.

 

EDIT: Szacun dla Stasia.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ekhm, "space invades" nie jest żadnym błędem gramatycznym ani niczym podobnym. "Kosmos (przestrzeń?) dokonuje inwazji" czy coś. Chyba, że w grze pojawia się tłumaczenie na najeźdźców z kosmosu, to zarazem honor zwracam i odbieram.

Ale to trochę bez sensu - CHESS INVADES CHESS - szachy dokonują inwazji na innych szachach. Hmmm.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przyjmując, że figury szachowe można nazwać szachami (mimo, że nie można), to fraza 'chess invades chess' jest w pełni poprawna, gdyż w klasycznej wersji tejże gry właśnie o to chodzi - biali atakują czarnych.

 

Krótko mówiąc: czepiasz się trochę na siłę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...