wszystko co istnieje - to istnieje, co za roznica czy w przyrodzie, kosmosie, czarnej dziurze, gebie czy oku. wazny sam motyw istnienia. nie ma czegos takiego jak nadprzyrodzonosc, jesli cos jest nad (nierealne) - to znaczy ze nie istnieje proste. problem taki ze nie da sie stwierdzic ze cos jest nadprzyrodzone. gdyby superman istnial to nie bylby nadprzyrodzony :) gdyby jezus naprawde zmartwychwstal - to tez nie ma w tym nic nadprzyrodzonego. normalka :) na tej zasadzie - reinkarnacja - albo istnieje albo nie, jesli tak, to nie jest nadprzyrodzona, jesli nie - to w ogole jej nie ma. taki moj punkt widzenia.