mój kuzyn 15 lat ma a wygląda na 17, przypakowany, i ma swoją siłownie od kilku miesięcy w piwnicy i w ogóle ja tam u niego byłem jem se coś na śniadanie, a ten jajka wpierdzielał, żółtka wyrzucał, samo białko, jakieś twarogi, mieszanki, nic nie jadł normalnego tylko białko białko białko, według jakiś tam ćwiczeń pakował, a tych odżywek to akurat nie miał, ale wcześniej brał, se kupić ma nowe.
edit: nie tylko na śniadanie tak jadł, albo np chleb z taką górą twarogu, że więcej twarogu niż chleba.
on ma taką tam w piwnicy też .. nie wiem jak to sie nazywa, takie coś że sie siedzi i wypycha np, albo tam od góry, i z tyłu te ciężarki, się wkłada śrubę tą tyle ile się chciało. najlepsze to że on 100kg dawał rade na wypychanie a ja max 40kg xd