Serio wam się podoba? :) Obejrzę Kiepskich to dopiszę.
Dalej:
Wszystko dlatego, że główny bohater był zaproszony na egzekucję przez powieszenie rzekomego mordercy i gwałciciela. Liny zostały uszkodzone i dwa razy egzekucja się nie udała. Część ludzi krzyczała, że to Palec Boży, inni odpowiadali że to diabeł w tym maczał palce. Kobieta o której już wspominałem wstała i zawołała, że widziała diabła spadającego z nieba i rozcinającego linę. Część ludzi za wykonaniem egzekucji zaczęła krzyczeć, że też coś widziała. Nasz inkwizytor nic nie spostrzegł i pomyślał że równie dobrze mogła użyć swych zdolności wokalnych by uratować skazanego. Parę stron później dowiadujemy się, że nieboszczyk rzeczywiście był niewinny. Organizator 'przedstawienia' zostaje niewytłumaczalnie zabity. Do sali balowej przez okno wpada kamień owinięty kartką z napisem 'Ten był pierwszy' co oznacza że następny będzie kat, lub śpiewaczka. Więcej zabójstw nie ma. Inkwizytor dochodzi szybko do miejsca w którym znajduje się czarownica i niszczy ją. A potem? Za spowodowane zło, Ritę Złotowłosą spotyka kara :x Hepi-end.