:huh: Ja w tym miesiącu musiałem się nabiegać za nauczycielką od matmy bo przez moją głupotę moje oceny wyglądały tak: (1, 1, 1, 1, 0, 0, -). A to bardzo dziwne bo z matmy jestem dobry.
Ale to i tak nic. :D W mojej szkole wszyscy mają problemy z programowaniem (przez to że nauczyciele nie są w stanie nic wytłumaczyć) tak więc programowanie jest najmniej ważnym przedmiotem zawodowym w moim technikum, i mam w klasie chłopaka z ocenami: (1, 1, 1, 1, 0, 0, 0, 0, 2) i oceną końcową "2"!