Ja tam miałem Pascala w drugiej klasie gimnazjum, ale co to ma do rzeczy. Poziom tego był mierny, bo większość nie potrafiła pojąć składni, mechanizmów działania i algorytmiki, a teraz ponad połowa klasy idzie na rozszerzoną informatykę do liceum :) . Taka nauka programowania w szkole jest nic nie warta IMHO na podstawie tego przykładu ;p . Najlepiej się samemu uczyć, bo samemu się wie, co potrzebujesz najpierw się nauczyć, a co możesz przełożyć na później. Ja np. nie uczyłem się C++ z żadnego kursu, bo ja chciałem poznać całą składnię, a dopiero potem funkcje, a wszędzie było to zmieszane, dopiero książka "Thinking In C++" pozwoliła mi rozwinąć skrzydła i się nauczyłem składni, a funkcje to z dokumentacji znajdowanych na sieci :P . Ja na przykład uważam, że uczenie się wszystkich funkcji na pamięć nie ma sensu, najważniejsze co trzeba umieć to składnia, oraz posiadać dwie umiejętności - logicznego myślenia i cierpliwość w szukaniu po dokumentacji/forach.