PsichiX

Nie bij, mówiłem że jak w nocy nie śpie to potem jestem otępiały :/ tak czy inaczej dziękować za pomoc w diagnozie, teraz tylko reklamacja do serwisu, będzie nowy dysk i odbuduje macierz :)

dość płaska, ale twarzyczka ++ :)

sry za offtop doslownie? ja bym to chętnie narysował ale 2 powody mnie zatrzymują: 1. cenzura; 2. wylece z redakcji xD

odpada, nic z pracy nie można wynieść, ani dysku, ani lapka, nawet pena czy srajtaśmy - za to jeśli ten program jest darmowy to mogę go sprawdzić tu w pracy na innym kompie.

ok, to nei bios, on dziala. Jako iż nie chce oddawać kompa do serwisu, to po dogłębnej analizie doszedłem do wniosku że z BIOSem jest wszystko gut (bo sie odpala po odłączeniu dysków), a problem stanowi najprawdopodobniej awaria dysku systemowego, dodam że oparte jest to na RAIDzie. czy jest zatem szansa że (najprawdopodobniej) skopany (nie wiem jakim cudem) RAID da sie jakoś naprawić bez wysyłania do serwisu? bądź coś innego na to zaradzić, coś co pomoże dokładniej zdiagnozować co za błąd z tymi 2 dyskami i poszukać wtedy precyzyjnych odpowiedzi?

zdecydowanie v1

:D do jego pozy bardziej by pasowało:

ekhm, panowie, przypominam:

malowana, za mocno :0 ile ma lat? stawiam na coś pod 30, nie wiem ale jakoś mi kształt jej twarzy pod męski podpada :P

Po dziś dzień wdzięczny Ranmie jestem że mi ją pokazał xD to jest dopiero piękność :P no ludzie, te oczy, te usta, te.. no wiecie :D Wojzax: żadna z tych które podałeś nie przypadła mi do gustu :/ no ale o gustach się nie dyskutuje :)

daje głowę że nie odwiedziłeś googla, a delphi znasz z tego co wyczytałeś przelotem w jakimś temacie, poza tym takie tematy już były. zamykam.

ee, po dobraniu sie do kompa i dokladnym zbadaniu jego struktury dochodze do pewnego wniosku: brak zworki CMOS na plycie. Czy to w ogole jest mozliwe? O.o albo czy zworka cmos moze miec tylko 2 bolce? bo znalazlem jedna nie az tak daleko baterii, ale ta zworka ma tylko 2 bolce, zadnego 3-ego. EDIT: a nie, to zworka TPM, są jeszcze zworki: FAN1, FAN2 i FAN3 - nie wiem od czego są te ostatie, a instrukcji płyty głównej nie ma :( EDIT: jeszcze lepiej - fan-y to zaślepki a nie zworki xD

hmm, tak czy inaczej, flashowanie pamięci nie wiem czy nie odpada - szef wyrazil sie jasno: "rob co chcesz, byle bys niczego nie zepsul", inaczej to sie moge pozegnac z praca tak mysle :0 wiec potrzebuje sposobu po ktorym mozna bylo by przywrocic poprzedni stan rzeczy

OK, a wie ktoś jaka to może być kombinacja tych klawiszy na PC?:

zauważyłem że jedynie kabelek serial ATA od stacji dvd / blue-ray jest odłączony, bootowanie zapewne na nią pierwszą jest ustawione, dopiero drugi na dysk, ale chyba to nie powinno zwieszać biosu.

właśnie mam i nie piszczy. jestem ciekaw tylko czy szef go nie odłączał czy coś, będę to musiał jeszcze zbadać.

zworki nie ruszałem ale wyjąłem baterie na więcej niż pięć minut, też powinno resetować bios, jednak błąd dalej występuje. To może inaczej: co może powodować taki błąd zawieszenie się biosu? bo po prostu włącza się komp, zanim pojawi się ekran biosu klawiatura działa, bo wciskam F2 i na starcie probuje uruchomic setup ale wlasnie tez na nim sie zawiesza, po prostu kaszana, a jak bym wiedział co może być przyczyną to bym coś wykombinował :/ Log konsoli wygląda tak (jego ostanie linijki, bo poprzednie to konfiguracja sprzętu): TPM (Security Chip) enabled 3830M System RAM Passed 12288 kB L2 Cache System BIOS Shadowed Video BIOS Shadowed Press <F2> to enter SETUP No i kaszanka, na tym zwis

Witajcie. mam poważny błąd który mnie totalnie znokautował - mam fujitsu siemens z systemem vista (ale to chyba bez znaczenia) oraz biosem phoenix, no i wczoraj wychodząc z pracy przełączyłem go na wstrzymanie aby szef mógł wieczorem zaktualizować zdalnie coś, dziś przychodzę, odpalam monitor, a tu zong - system włączony a raczej odpalony startowy niebieski pusty ekran biosu phoenixa, z szarym paskiem na dole: "<F1> Setup - <F12> Boot Menu". Nic nie reagował na klawiature, wyłączyłem kompa i włączyłem ponownie i dalej to samo, na starcie zatrzymuje się za każdym razem na tym samym ekranie, nie wydaje żadnych dźwięków, żadnej informacji o błędach. Wiecie może co powoduje problem lub gdzie mogę znaleźć dokładniejszą pomoc? Będę wdzięczny za wszelką sensowną informację :) UPDATE problemu: https://forum.gmclan.org/index.php?s=&s...st&p=259515

i na dodatek nie czyści pamięci po utworzonej tablicy :0 wiesz, lepiej dac cos pokroju tego: funkcja char* NazwaUrzytkownika( void ) { DWORD Rozmiar = 0; char Uzytkownik[1024]; memset(Uzytkownik,0,1024); GetUserName(Uzytkownik, &Rozmiar); return(Uzytkownik); }

Ja piernicze, jak ma działać jak dla ini_write_real jako wartość dajesz string? O.o logika się kłania. Poza tym to samo z odczytem - jako wartość domyślna w ini_read_real też dajesz string zamiast real.

przerobil bzy tlo na komiksowa kolorystyke i bylo by piknie :)

nie, nic nie zmienili, jest-to-samo. i nie kombinuj już, wszystko jest jasne. chcesz znać kod klawisza -> szukasz w msdn: keyboard key codes

Nie, czytaj punkt pierwszy :P a co do pulpitu - jeszcze wczoraj miałem nowiutki windows 7 i fajny pulpit, a tu lipa, dzis musialem usunac system wiec nadal pozostal moj stary pulpit starego win xp :/

gml nie ma inaczej bo GM opiera się na winapi, a winapi ma standardowe kody klawiszy, a wiec te kody sa wszedzie identyczne.

teoretycznie 93 (0x5D) jest którymkolwiek z tych dwóch klawiszy flag, tak samo jest z przyciskami alt, ctrl oraz shift - mają jeden kod od lewego klawisza, drugi od drugiego i trzeci od obu, tak więc jak wciśniesz lewą flagę to powinien się aktywować zarówno 91 jak i 93, dziwne że 93 nie łapie