Skocz do zawartości

Zablokowane Evil Islands w polsce czyli...


pablo1517

Rekomendowane odpowiedzi

No więc Evil Islands jest to gra RPG, z możliwością gry po sieci (ORPG jeśli się nie mylę), ale zawiera także singla. Wiadomo, coś w rodzaju diablo 2, Dungeon Siege'y itp. gier. Co wyróżnia je na Polskiej scenie?

 

Już mówię:

Polskie dzieci przywłaszczyły sobie (w pewnym rodzaju) prawa do tej gry, postanowiły, że to one od teraz (od kilku lat właściwie) będą decydować, co w grze w sieci wolno a co nie wolno. Swego czasu w Polsce powstało sporo for rozprzestrzeniających plagę "Uczciwych graczy". Myślcie, że chodzi tutaj po prostu o ludzi, którzy nie cheatują w grze online? Ale nie. To czy jesteś uczciwy czy nie, zostało już ustalone przez naszych Polskich najmłodszych (tak podejrzewam, bo ustalanie ogólnych zasad "jak nam sie podoba" dla cudzej komercyjnej gry i nazywanie tego officalem może wymyślić tylko mały bahor lub duży konkretny idiota). Ogólnie, ustalili sobie "oficjalny" regulamin gry w sieci, jeśli go złamiesz zostajesz na wszystkich polskich forach gry umieszczony w czymś w rodzaju czarnej listy i w takim wypadku znalezienie kogokolwiek do gry staje się nie możliwe, bo oczywiście wszyscy inni się do tego stosują a takich "oszustów" wytykają palcami.

 

Odkąd serwer gry znów ożył, powróciła i nasza plaga. Znalazłem jedno aktywne forum gdzie ten kult wciąż jest wyznawany.

Oto link do ich regulaminu:

http://www.gisland.fora.pl/regulamin-gry-w-sieci,1/ - proponuje przejrzeć wszystkie 4 topiki.

(Zdaje sobie sprawę z tego, że modowanie gry może szkodliwie wpływać na rozgrywkę ale poczytajcie wszystkie punkty xD)

A to dzisiejszy mój wjazd z (jak się domyślam) próbą przywrócenia normalnego toku myślenia, oraz powalająca odpowiedź.

http://www.gisland.fora.pl/klany,8/elita-ei,663.html#4466

 

Czy spotkaliście się z czymś takim w jakiejkolwiek innej grze ORPG :D? Co o tym myślicie? (Przeczytajcie regulamin, to ważne xD)

 

Mi najbardziej podoba się punkt, według którego, jak kolega da nam np. łuk bo sam ma lepszy, to już jesteśmy nie uczciwymi graczami! :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A dajcie spokój.

Takiego regulaminu gry jeszcze nie widziałem.

Ja gram na swój sposób, mam jakby własny regulamin..

Granie to jest przyjemność, oczywiście, jeżeli ktoś bierze grę na poważnie, OK, ale grać powinno się dla przyjemności. Ale zauważ, że gracze zgodzili się na ten regulamin, a skoro oni chcą aby był taki, to nie masz tam nic do gadania.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Saus, to akurat można zrozumieć, bo jak wchodzisz do high lvli jakims noobem i wychodzisz na mape gry, to tobie exp sie nabija za ich kille itp. Tam jest wieczne party tak jakby. Także ktoś może wejsc do highlvli, i sobie usiąść na mapce czekac na exp. Tak czy siak... to tez jego sprawa, i tych debili co nie zahasłowali gry.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Niech wykryją exploita w starszych wersjach to będzie zabawa :).

Nie no, to chyba system gry decyduje o zasadach zabawy, nie? Coś takiego jak tu przypomina mi Ogame, tam podobny cyrk się rozgrywa.

Na Plemionach jest coś takiego jak "rezerwacja wioski", czyli plemię dogaduje się z drugim plemieniem, jaki gracz może przejąć daną wioskę :P.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Niestety, Ludzix, ale bardzo duża część Polaków grających w coś przez neta to nooby i dzieci neo. To przez to, że rodzice kupują internet dla siebie i dla swoich podopiecznych, którzy się tym podniecają i nie potrafią nad sobą panować. Life is brutal.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Filar Społeczności

Podręcznikowy przykład StopHavingFunGuyów. (Czyli ludzi, którzy żądają, by wszyscy grali z nimi wg. wymyślonych przez nich zasad)

 

(Patrz: http://tvtropes.org/pmwiki/pmwiki.php/Main...pHavingFunGuys)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam wszystkich na forum.

Chciałbym nawiązać do całej sprawy. Otóż jestem jedną z osób która grała (jak na razie przerwę mam) w wyżej wspomnianą grę. Pablo dość subiektywnie sprawę przedstawił. Rozumiem wasze zdziwienie i nazywanie tego regulaminu głupim, ale sytuacja jaka w grze jest niestety do tego zmusza. Zacznijmy jednak od początku. Najpierw wyjaśnię mechanikę gry.

W grze ogólnie nie ma czegoś takiego jak level. Wbijamy sobie doświadczenie, za które kupujemy odpowiednie skille. Kiedy nasza postać ginie, tracimy to doświadczenie i jakąś część pieniędzy które możemy odzyskać-wystarczy że podniesiemy ciało. Jest to jedna z rzeczy która odróżnia EI od innych gier. Kolejną rzeczą jest to, że brakuje tam PvP. Co prawda jest odpowiedni program który nam je umożliwia, ale w PvP gramy na kopiach postaci. Postaci do gry w multiplayer są zapisywane na dysku danego gracza, więc łatwo sobie je skopiować i wkleić na wypadek niechcianej śmierci. I właśnie przez to że postaci mamy na dysku został wprowadzony regulamin. Nival Interactive dał graczom wolną rękę przy pewnych modyfikacjach gry, zamieszczając na swojej stronie "BallanceTool" Dzięki niemu można zmienić database gry, a co za tym idzie znacznie sobie ją ułatwić, a nawet stworzyć postać z odpowiednim expem i zasobem pieniężnym. Kolejny był patch który wprowadzał parę rzeczy niezgodnych z single playerem (regulamin właśnie powstał po to, aby gracze przechodzili go takim ciągiem jak single player) jak i utrudniał nam korzystanie z niego zmieniając język na rosyjski, przez co nie został on przyjęty pozytywnie przez społeczność gry. Aby wszycy zrozumieli całą mą wypowiedź, napiszę trochę o sp: Gramy tam postacią która straciła pamięć i próbuje ją odzyskać. Na początku trafiamy na wyspę która przypomina prechistorię (kamienna broń i tak dalej). Później spotykamy maga który prośi nas o pomoc przy odnalezieniu ostatnich członków jego rasy, wędrujemy na kolejną wyspę. Po wykonaniu prośby zostajemy wysłani na jeszcze inną wyspę. Między wyspami nie ma portali i tylko dzięki magii maga możemy przenieść się z jednej na drugą (jedynie między wyspą gipath a suslanger jest portal, ale wojska suslanger szczelnie go chronią, o czym nasz bohater się przekonuje). Sęk jest w tym że nasz bohater nie wraca się aby wykonać misję na wyspie poprzedniej, i dlatego regulamin zabronia takiego zachowania. Wracając teraz do "Ballance Tool" i postaci. Jak już wspomnialem Ballance Tool daje nam możliwość edytowania data gry. Po kilku chwilach zabawy nim możemy sobie stworzyć broń która zabija wszystko 1 uderzeniem, czar który automatycznie atakuje wroga gdy tylko go zobaczymy, nieprzebijalną i niezniszczalną zbroję itp. Jednak minusem tego jest fakt że po przywróceniu orginalnego data dalej te przedmioty mamy, a co za tym idzie możemy nimi "obdarowywać" innych. Osoba taka pogra w grę dzień albo dwa, znudzi się i odłoży grę, przy okazji psując grę innym (wchodzi na mapę i pierwsze co robi to wybija komuś wszystkie potwory). Dlaczego psuje tą grę? Otóż wielu ludzi w grze stwierdziło że nie chce takiego czegoś. "Skoro chcę w coś grać, to nie po to żeby w 2 dni wszystko zdobyć, ale aby przechodzić wszystko po kolei i dochodzić do czegoś samodzielnie" - takie podejście prezentują gracze. Oczywiście nikt nikomu nie zabrania grania na modach, czyli wyżej wspomnianych przeze mnie przedmiotach. Jedyną rzeczą jest to że gracz który postanowił grać uczciwie (tak to nazywamy) nie zagra z moderem, gdyż on mu psuje zabawę. Czegoś takiego jak czarna lista nie ma (szanujące się klany przekazują informacje swoim członkom na kogo mają uważać itp. ale nie ogłaszają takich list publicznie w przeciwieństwie do młodych klanów-tam ludzie chcą "walczyć ze złem" i tak dalej). Kolejną rzeczą jest przekazywanie sobie przedmiotów i pieniędzy. Nie byłoby problemu z tym gdyby nie fakt, że w tej grze nie ma czegoś takiego jak ograniczenie levelowe. Ledwo zrobiona postać może sobie biegać w najlepszym pancerzu, z najlepszą bronią i tak dalej gdyż ekwipunku nie zdobywamy na mapie, ale kupujemy w sklepie. Wszystkie zabiegi związane z regulaminem nie zostały wprowadzone po to, żeby kogoś zmusić do gry na nich, ale po to żeby podnieść żywotność i grywalność gry. Efekty regulaminu zauważać można nawet po wykonaniu ostatniej misji w multi. Po zrobieniu jej możemy sobie powiedzieć: No, granie na regulaminie było warte tej chwili. Myślę że teraz część z was zrozumie dlaczego coś takiego jak regulamin powstało.

Jeśli ktoś ma pytania odnośnie poszczególnych punktów regulaminu to z chęcią ich udzielę.

Pozdrawiam, Boxer

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Postaci do gry w multiplayer są zapisywane na dysku danego gracza, więc łatwo sobie je skopiować i wkleić na wypadek niechcianej śmierci.

Wait, what?

Czyli co, pobiorę sobie z jakiejś strony jakąś super dobrą postać i będę sobie nią bezkarnie grał czy jak?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co do Grabarza: Tak dokładnie jest, z tym że gracze nie zamieszczają swoich postaci w necie (wyjątek: jeśli ktoś kandyduje do szanującego się klanu a są jakieś podejrzenia to musi wysłać jednemu z klanowiczów postać do sprawdzenia. Oczywiście nie ma mowy o tym żeby ktoś komuś postać w ten sposób "podprowadził", gdyż jako cywilizowani ludzie nie zniżamy się do takich rzeczy). Jeśli gracze znają się z reala, to często jeden drugiemu przechowuje postaci na wypadek formatowania dysku itp.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ludzix powiem tak: Najpierw spróbuj zagrać, potem wystaw opinię. Wyobraź sobie że masz postać która posiada broń z czarem który atakuje wszystkich wrogów w zasięgu twojego wzroku. Wychodzisz na misję i po 5 minutach wszystko zabiłeś. Po prostu wyszedłeś na mapę, rzuciłeś sobie przerobiony czar który zciąga wszystkich wrogów do ciebie i poszedłeś jeść obiad. Ile czasu bawiłoby cię takie granie? Jak zaczynałem to nie wiedziałem co to regulamin i tak właśnie grałem. Wiesz ile czasu mnie to bawiło? Niecały tydzień. Potem zacząłem grać według tego regulaminu i od 2 lat jestem w tym społeczeństwie. Jest różnica między postacią ultrawypasioną, a przesadzoną. Gracze którzy grają uczciwie wbijają po 200 milionów exp, i to nie jest wielki wyczyn. Z tym że oni podczas robienia misji nie wrzucają sobie broni która atakuje wszystko w zasięgu wzroku, tylko kombinują jak tak zagrać aby nie zbiegło się na nich zbyt wielu przeciwników. Wielu z was twierdzi że regulamin jest głupi, że nic nie wnosi i tak dalej. Gdyby nie regulamin, nikt nie stworzyłby różdżki która automatycznie leczy, redukcji obrażeń w zbroi lub czaru którym możemy sprawnie walczyć z przeciwnikami z którymi walcząc wręcz nie mamy szans (tak pięknie Nival multiplayer zrobił że na ostatniej wyspie samemu coś zdziałać może tylko mag), albo sposobu na to jak łucznik ma zabić trolla (animacja strzału z łuku jest wystarczająco długa aby troll zdążył sobie zregenerować życie). To jest tylko część rzeczy jakie funkcjonują. Kto by coś takiego wymyślił gdyby każdy na wstępie mógł dostać to co chce? Dla postaci ze 100.000.000 exp kupienie najlepszego ekwipunku to żadne pieniądze, a co dopiero dla kogoś kto sobie pozmieniał data gry i jego postaci startują z milionami złota.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ale co to ma do rzeczy? To jest jego sprawa, może jego to bawi. Ciebie nie, to tak nie rób, nikt ci tego nie broni w przeciwieństwie do was, wy tworzycie regulamin by ludzie tak nie grali jak wam się nie podoba. I nie przedstawiałem niczego subiektywnie, bo tu nie ma na co wystawiać opinii, dałem linki do waszych regulaminów, to nie jest subiektywne, to jest pokazanie faktu.

 

Damn, ale ściana tekstu w 1 poście. Wybrnąłem jedynie do połowy, potem się zacząłem gubić. Co do modów, mówiłęm już (nie tylko tutaj), że faktycznie są BE, ale to kwestia tego kogoś czy ktoś ich używa czy nie. Ja np. nie lubię jak mi ktoś z modami lub zbyt silną na moje zadania postacią wlezie i wszystko przede mną kosi a ja za nim tylko chodzę i patrze, dlatego HASŁUJE swoją grę i daje hasło tym z kim wiem, że można pograć. Lub nie hasłuje, a w razie pojawienia się natrętnego barana z za dużym expem/modami po prostu się go pozbywam.

 

Dokładnie tak, w prosty sposób. Zakładam hasło, a nie wymyślam głupie regulaminy i sieję propagandę po necie w stylu "nie grajcie z takim i takim".

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak już pisałem: Do regulaminu nikt zmusza. Oto 2 ostatnie punkty z regulaminu mojego klanu:

9. Graj na własne sumienie.

10. Baw się dobrze.

Skoro przestrzeganie niektórych zasad nie daje ci przyjemności z gry, nie musisz go przestrzegać. Co prawda nie zagrasz z niektórymi graczami (ci którzy przestrzegają wszystkich zasad to teraz mniejszość), ale jeśli gra inaczej sprawi ci przyjemność to nikt cię za to ścigał nie będzie. Przyznam, były czasy kiedy wyprawiały się cyrki i (klan WoL dość ostro regulaminu przestrzegał i nawet między klanami problemy były), ale teraz wszyscy zmienili poglądy. Można znaleść czarne listy na niektórych forach, ale daty ich zamieszczenia są tak dawne że istnienie tych tematów to niedopatrzenie moderatora/admina. Powtórzę więc jeszcze raz: regulamin nie powstał po to żeby kogoś zmusić do gry na siłę według naszych zasad. My go przestrzegamy dlatego że granie na nim sprawia nam większą przyjemność.

Ktoś może teraz powiedzieć: dobra niech będą te wasze zasady, ale mogę wziąć sobie ten łuk od kumpla skoro on go nie potrzebuje. Z tym że sprawa z kasą wygląda w grze dość różnie. Zarobienie na cały sprzęt (Zbroja, broń, różdżki i tak dalej) nie jest sprawą łatwą, a kiedy uzbieramy już cały ekwipunek to zbieramy pieniądze na sprzęt z następnej wyspy i tak w kółko. Rynek wtórny na 3 pierwszych wyspach działa bardzo prężnie i łatwo jest kupić różdżkę po połowie lub 3/4 ceny, gdyż każdy stara się zaoszczędzić jak najwięcej funduszy. Na 4 wyspie jednak pieniądze są nam w sumie potrzebne tylko po to aby naprawić ekwipunek. I tu pojawił się dylemat: czy zezwolimy na branie przedmiotów w naszych zasadach, czy nie. Z jednej strony może nam dać taki sprzęt ktoś kto ma już postać na ostatniej wyspie i to 2-4k mu różnicy nie zrobi, ale z drugiej strony możemy wziąć przedmiot który został delikatnie przerobiony (na przykład statystyki są takie same, ale jak chcesz broń sprzedać do sklepu to otrzymujesz za nią 10 milionów złota), a co za tym idzie nasza postać ma duży problem. I tu zdecydowaliśmy że bezpiecznym wyjściem będzie zakaz przekazywania przedmiotów za darmo.

 

Co do ściany tekstu: Trochę tego było, fakt mogłem porobić jakieś przerwy albo akapity

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To jest jego sprawa, może jego to bawi.

My go przestrzegamy dlatego że granie na nim sprawia nam większą przyjemność.

To nie ułatwia tobie gry tylko jemu więc o co chodzi?

I co teraz chcesz udowodnić, panie Pablocyferki? Jemu się przestrzeganie regulaminu podoba, tobie nie, co poradzisz. Nikt ci nie każe z nim grać:)

Jego bawi gra z regulaminem, kogo innego bawi posiadanie miliard złota.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...