Skocz do zawartości

Boxer

Zbanowani
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

O Boxer

  • Urodziny 01.10.1991

O mnie

Osiągnięcia Boxer

Chicken

Chicken (1/13)

0

Reputacja

  1. Cóż, muszę kolejny raz to napisać, i teraz to podkreślę: NIKT POWAŻNY NIE MA ZAMIARU CIĘ REPORTOWAĆ NA FORUM BO NIE GRASZ WEDŁUG REGULAMINU. Jak przeszkadza ci to że grupa trzynastolatków (nie mówię że wszyscy bo jest wielu całkiem rozgarniętych) nazywa cię oszustem to wystarczy zmienić podejście do gry. Mówiłem już: nie podoba się to grasz jak ci przyjemnie. Skoro uważasz że nasz regulamin jest tępy i tak dalej to nie musisz w cale z nami grać i nasze zdanie nie powinno na tobie robić wielkiego wrażenia.
  2. No i tu się Pablo z twoim sprzeciwem nie zgodzę. Jak jeździsz sobie po drodze szutrowej czy nawet zwykłym polu to też musisz mieć "papier". Historia ładnie nam mówi, że najpierw był samochód, a potem dopiero zasady bo przez pewien okres każdy jeździł jak mu się żywnie podobało. To samo jest z EI-wszyscy grali jak chcieli, to wprowadziliśmy zasady żeby jakoś ten chaos opanować. Nival nie był skłonny robić coś w kierunku unormowania gry, to wzięliśmy to we własne ręce. Jeśli spotkałeś się z kimś z Rosji w ei (w co wątpię bo długo nie grasz, a rzadko się zdarza żeby nas i Rosję obsługiwał jeden server), to zauważyłbyś że oni też mają jakieś swoje zasady.
  3. Pablo ja już kolejny raz tłumaczę: NIKT za tobą nie pośle świętej inkwizycji. Robisz problem że ktoś się ciebie pyta czy grasz uczciwie czy nie. Wolny kraj, każdy ma prawo takie pytanie zadać. Robisz wielkie problemy o hasła i tak dalej, a nie potrafisz zrozumieć tego że my zamiast hasła mamy ten regulamin. Co mi daje granie na haśle? Będę grał ze swoimi znajomymi, ale nikogo nowego nie poznam. Tymi zasadami łatwiej mi zweryfikować czy mogę kogoś wpuścić na mapę, czy nie bo wbije mi od razu 10k exp. A jak ktoś nie pasuje do mojego stylu gry (czyli mówiąc inaczej nie stosuje się do zasad które my sobie uzgodniliśmy), to z nim nie gram. Mam zasady, taka gra mi się podoba. Jak ktoś zabija te 10 ogrów 1 kliknięciem to niech zabija, ale nie u mnie na servie. A tak co do całej twojej walki z regulaminem to jeden z liderów klanu Cysters powiedział coś w tym stylu: To tak samo jakbym ja wyśmiewał ludzi bo przestrzegają kodeksu drogowego mimo że nie mam prawa jazdy a z samochodem dopiero zacznę swoją przygodę. Skoro producenci samochodów nie dodają z samochodem zasad jak jeździć i jakich rzeczy przestrzegać, to z jakiej paki ja mam przestrzegać zasad ustalonych przez ludzi którzy nie mieli wpływu na produkcję pojazdu. Sęk jest w tym że tak jak samochód, tak i gra jest narzędziem, i jako ogół mamy prawo wprowadzić sobie jakieś zasady na których będziemy grać, ale do których nikogo nie zmuszamy.
  4. Jak już pisałem: Do regulaminu nikt zmusza. Oto 2 ostatnie punkty z regulaminu mojego klanu: 9. Graj na własne sumienie. 10. Baw się dobrze. Skoro przestrzeganie niektórych zasad nie daje ci przyjemności z gry, nie musisz go przestrzegać. Co prawda nie zagrasz z niektórymi graczami (ci którzy przestrzegają wszystkich zasad to teraz mniejszość), ale jeśli gra inaczej sprawi ci przyjemność to nikt cię za to ścigał nie będzie. Przyznam, były czasy kiedy wyprawiały się cyrki i (klan WoL dość ostro regulaminu przestrzegał i nawet między klanami problemy były), ale teraz wszyscy zmienili poglądy. Można znaleść czarne listy na niektórych forach, ale daty ich zamieszczenia są tak dawne że istnienie tych tematów to niedopatrzenie moderatora/admina. Powtórzę więc jeszcze raz: regulamin nie powstał po to żeby kogoś zmusić do gry na siłę według naszych zasad. My go przestrzegamy dlatego że granie na nim sprawia nam większą przyjemność. Ktoś może teraz powiedzieć: dobra niech będą te wasze zasady, ale mogę wziąć sobie ten łuk od kumpla skoro on go nie potrzebuje. Z tym że sprawa z kasą wygląda w grze dość różnie. Zarobienie na cały sprzęt (Zbroja, broń, różdżki i tak dalej) nie jest sprawą łatwą, a kiedy uzbieramy już cały ekwipunek to zbieramy pieniądze na sprzęt z następnej wyspy i tak w kółko. Rynek wtórny na 3 pierwszych wyspach działa bardzo prężnie i łatwo jest kupić różdżkę po połowie lub 3/4 ceny, gdyż każdy stara się zaoszczędzić jak najwięcej funduszy. Na 4 wyspie jednak pieniądze są nam w sumie potrzebne tylko po to aby naprawić ekwipunek. I tu pojawił się dylemat: czy zezwolimy na branie przedmiotów w naszych zasadach, czy nie. Z jednej strony może nam dać taki sprzęt ktoś kto ma już postać na ostatniej wyspie i to 2-4k mu różnicy nie zrobi, ale z drugiej strony możemy wziąć przedmiot który został delikatnie przerobiony (na przykład statystyki są takie same, ale jak chcesz broń sprzedać do sklepu to otrzymujesz za nią 10 milionów złota), a co za tym idzie nasza postać ma duży problem. I tu zdecydowaliśmy że bezpiecznym wyjściem będzie zakaz przekazywania przedmiotów za darmo. Co do ściany tekstu: Trochę tego było, fakt mogłem porobić jakieś przerwy albo akapity
  5. Ludzix powiem tak: Najpierw spróbuj zagrać, potem wystaw opinię. Wyobraź sobie że masz postać która posiada broń z czarem który atakuje wszystkich wrogów w zasięgu twojego wzroku. Wychodzisz na misję i po 5 minutach wszystko zabiłeś. Po prostu wyszedłeś na mapę, rzuciłeś sobie przerobiony czar który zciąga wszystkich wrogów do ciebie i poszedłeś jeść obiad. Ile czasu bawiłoby cię takie granie? Jak zaczynałem to nie wiedziałem co to regulamin i tak właśnie grałem. Wiesz ile czasu mnie to bawiło? Niecały tydzień. Potem zacząłem grać według tego regulaminu i od 2 lat jestem w tym społeczeństwie. Jest różnica między postacią ultrawypasioną, a przesadzoną. Gracze którzy grają uczciwie wbijają po 200 milionów exp, i to nie jest wielki wyczyn. Z tym że oni podczas robienia misji nie wrzucają sobie broni która atakuje wszystko w zasięgu wzroku, tylko kombinują jak tak zagrać aby nie zbiegło się na nich zbyt wielu przeciwników. Wielu z was twierdzi że regulamin jest głupi, że nic nie wnosi i tak dalej. Gdyby nie regulamin, nikt nie stworzyłby różdżki która automatycznie leczy, redukcji obrażeń w zbroi lub czaru którym możemy sprawnie walczyć z przeciwnikami z którymi walcząc wręcz nie mamy szans (tak pięknie Nival multiplayer zrobił że na ostatniej wyspie samemu coś zdziałać może tylko mag), albo sposobu na to jak łucznik ma zabić trolla (animacja strzału z łuku jest wystarczająco długa aby troll zdążył sobie zregenerować życie). To jest tylko część rzeczy jakie funkcjonują. Kto by coś takiego wymyślił gdyby każdy na wstępie mógł dostać to co chce? Dla postaci ze 100.000.000 exp kupienie najlepszego ekwipunku to żadne pieniądze, a co dopiero dla kogoś kto sobie pozmieniał data gry i jego postaci startują z milionami złota.
  6. Co do Grabarza: Tak dokładnie jest, z tym że gracze nie zamieszczają swoich postaci w necie (wyjątek: jeśli ktoś kandyduje do szanującego się klanu a są jakieś podejrzenia to musi wysłać jednemu z klanowiczów postać do sprawdzenia. Oczywiście nie ma mowy o tym żeby ktoś komuś postać w ten sposób "podprowadził", gdyż jako cywilizowani ludzie nie zniżamy się do takich rzeczy). Jeśli gracze znają się z reala, to często jeden drugiemu przechowuje postaci na wypadek formatowania dysku itp.
  7. Witam wszystkich na forum. Chciałbym nawiązać do całej sprawy. Otóż jestem jedną z osób która grała (jak na razie przerwę mam) w wyżej wspomnianą grę. Pablo dość subiektywnie sprawę przedstawił. Rozumiem wasze zdziwienie i nazywanie tego regulaminu głupim, ale sytuacja jaka w grze jest niestety do tego zmusza. Zacznijmy jednak od początku. Najpierw wyjaśnię mechanikę gry. W grze ogólnie nie ma czegoś takiego jak level. Wbijamy sobie doświadczenie, za które kupujemy odpowiednie skille. Kiedy nasza postać ginie, tracimy to doświadczenie i jakąś część pieniędzy które możemy odzyskać-wystarczy że podniesiemy ciało. Jest to jedna z rzeczy która odróżnia EI od innych gier. Kolejną rzeczą jest to, że brakuje tam PvP. Co prawda jest odpowiedni program który nam je umożliwia, ale w PvP gramy na kopiach postaci. Postaci do gry w multiplayer są zapisywane na dysku danego gracza, więc łatwo sobie je skopiować i wkleić na wypadek niechcianej śmierci. I właśnie przez to że postaci mamy na dysku został wprowadzony regulamin. Nival Interactive dał graczom wolną rękę przy pewnych modyfikacjach gry, zamieszczając na swojej stronie "BallanceTool" Dzięki niemu można zmienić database gry, a co za tym idzie znacznie sobie ją ułatwić, a nawet stworzyć postać z odpowiednim expem i zasobem pieniężnym. Kolejny był patch który wprowadzał parę rzeczy niezgodnych z single playerem (regulamin właśnie powstał po to, aby gracze przechodzili go takim ciągiem jak single player) jak i utrudniał nam korzystanie z niego zmieniając język na rosyjski, przez co nie został on przyjęty pozytywnie przez społeczność gry. Aby wszycy zrozumieli całą mą wypowiedź, napiszę trochę o sp: Gramy tam postacią która straciła pamięć i próbuje ją odzyskać. Na początku trafiamy na wyspę która przypomina prechistorię (kamienna broń i tak dalej). Później spotykamy maga który prośi nas o pomoc przy odnalezieniu ostatnich członków jego rasy, wędrujemy na kolejną wyspę. Po wykonaniu prośby zostajemy wysłani na jeszcze inną wyspę. Między wyspami nie ma portali i tylko dzięki magii maga możemy przenieść się z jednej na drugą (jedynie między wyspą gipath a suslanger jest portal, ale wojska suslanger szczelnie go chronią, o czym nasz bohater się przekonuje). Sęk jest w tym że nasz bohater nie wraca się aby wykonać misję na wyspie poprzedniej, i dlatego regulamin zabronia takiego zachowania. Wracając teraz do "Ballance Tool" i postaci. Jak już wspomnialem Ballance Tool daje nam możliwość edytowania data gry. Po kilku chwilach zabawy nim możemy sobie stworzyć broń która zabija wszystko 1 uderzeniem, czar który automatycznie atakuje wroga gdy tylko go zobaczymy, nieprzebijalną i niezniszczalną zbroję itp. Jednak minusem tego jest fakt że po przywróceniu orginalnego data dalej te przedmioty mamy, a co za tym idzie możemy nimi "obdarowywać" innych. Osoba taka pogra w grę dzień albo dwa, znudzi się i odłoży grę, przy okazji psując grę innym (wchodzi na mapę i pierwsze co robi to wybija komuś wszystkie potwory). Dlaczego psuje tą grę? Otóż wielu ludzi w grze stwierdziło że nie chce takiego czegoś. "Skoro chcę w coś grać, to nie po to żeby w 2 dni wszystko zdobyć, ale aby przechodzić wszystko po kolei i dochodzić do czegoś samodzielnie" - takie podejście prezentują gracze. Oczywiście nikt nikomu nie zabrania grania na modach, czyli wyżej wspomnianych przeze mnie przedmiotach. Jedyną rzeczą jest to że gracz który postanowił grać uczciwie (tak to nazywamy) nie zagra z moderem, gdyż on mu psuje zabawę. Czegoś takiego jak czarna lista nie ma (szanujące się klany przekazują informacje swoim członkom na kogo mają uważać itp. ale nie ogłaszają takich list publicznie w przeciwieństwie do młodych klanów-tam ludzie chcą "walczyć ze złem" i tak dalej). Kolejną rzeczą jest przekazywanie sobie przedmiotów i pieniędzy. Nie byłoby problemu z tym gdyby nie fakt, że w tej grze nie ma czegoś takiego jak ograniczenie levelowe. Ledwo zrobiona postać może sobie biegać w najlepszym pancerzu, z najlepszą bronią i tak dalej gdyż ekwipunku nie zdobywamy na mapie, ale kupujemy w sklepie. Wszystkie zabiegi związane z regulaminem nie zostały wprowadzone po to, żeby kogoś zmusić do gry na nich, ale po to żeby podnieść żywotność i grywalność gry. Efekty regulaminu zauważać można nawet po wykonaniu ostatniej misji w multi. Po zrobieniu jej możemy sobie powiedzieć: No, granie na regulaminie było warte tej chwili. Myślę że teraz część z was zrozumie dlaczego coś takiego jak regulamin powstało. Jeśli ktoś ma pytania odnośnie poszczególnych punktów regulaminu to z chęcią ich udzielę. Pozdrawiam, Boxer
×
×
  • Dodaj nową pozycję...