To czemu nikt nie wypije eleksiru młodości czy nieśmiertelności?
Ateista, może sie bać, ale prawdziwy chrześcijanin? Śmierć naturalna nawet dla św. Franciszka była siostrą [a wiemy , że kochał każde życie]. W końcu każdemu życie sie znudzi i bedzie widział, że już nie jest takie dawne jak kiedyś. Zresztą , nikt nie wie i nikt sie nie dowiaduje co sie dzieje podczas śmierci. po prostu już w starożytności powiedzieli 'gdy my jesteśmy , śmierci nie ma ,a gdy śmierć przychodzi, nie ma nas'.
W tym wieku nawet nie myśle , że moge umrzeć, ale kiedyś, kto wie...
Nawet nie widzieliście śmierci i oceniacie ją, ech...