u mnie w gimnazjum nauczyciele katują, ciężko o dobrą średnią..
4km za miastem, do gimnazjum na wiosce przynosisz plakat i masz piąteczkę na koniec
ci z paskiem z wiosek, ze średnią nawet 5.5 nie radzą sobię w liceach u mnie. natomiast ci z miasta, średnia 4 może 4.5 i idzie im co najmniej 2 razy lepiej od tych z wiosek