no tak, nawet nie musiałem sprawdzać autora postu, żeby wiedzieć kto to napisał :--DD
@DangBean: jest tak jak mówisz, chociaż szukanie wydawcy to prawie to samo co reklamowanie gry, tylko spamujesz w inne miejsca i zamiast gifów przygotowujesz prezentacje i pdfy
można poświęcić rok na tworzenie gry, albo rok na spamowanie po necie, wysyłanie dziesiątek maili do jutuberów, którzy mają po 100 subów (bo więksi chcą kasiorkę) i malutkich stronek prowadzonych po hiszpańsku o grach indie, które czytają 4 osoby
jeśli ktoś ma kasę od starych i może sobie pozwolić na spędzenie w ten sposób roku życia (po tym jak zrobił gre? czy w trakcie wydłużając produkcję do dwóch lat?), albo zatrudnić kolegę, który będzie to robił za niego
podejście vadera jest tutaj oczywiście godne sposobu postrzegania świata przez gimnazjalistę, jeśli chcesz jakichś konkretniejszych porad od ludzi, którzy wiedzą o czym mówią to polecam reddit.com/r/gamedev