imho, nie wiem czy 'znajdźki' w FEAR można nazwać implantami. Nie określiłeś czym tak właściwie będą te implanty, mi na przykład kojarzą się z czymś wszczepionym do ciała za pomocą skalpela/wielegachnej maszyny z kolcami i wieloma ekranikami które robią pip. Ale i tak to COŚ w powietrzu wydaje mi się bardziej zajmujące niż strzykaweczka z nanorobotami.
A czemu bohater ma się zamieniać w zombie? Może jego nadludzki (dużo wódki w wojsku?) bohaterski organizm sprawia, że mutagen jedynie zwiększa siłę bohatera? A jeśli się już zamieni w potwora to masz fabułę na drugą część gry, gdy inna postać, pewnie wojskowy, będzie miał za zadanie go załatwić.
Herbaciane pozdro, itp, itd.