Maximal Opublikowano 7 Grudnia 2007 Udostępnij Opublikowano 7 Grudnia 2007 Ostatnio zapragnąłem posiąść bootowalną wersję Linuxa na Pendrive'ie. Wybrałem Slaxa z uwagi na prosty kreator LiveUSB. Pobrałem obraz systemu, za pomocą MySLAX Creatora wrzuciłem na mojego Kingstona i na wszelki wypadek wypaliłem płytkę. I tu zaczynają się schody. Płytka bootuje się bez problemu, wszystko pięknie śmiga, ale przy próbie odpalenia systemu z Pendrive'a nic sie nie dzieje. Przestawiłem oczywiście w BIOSie bootowanie na USB-HDD. Co ciekawe, komputer widzi nośnik, bo przed tabelką z podłączonymi urządzeniami pojawia się coś w stylu "USB Storage Device: Kingston Data Traveler 2.0". Próbowałem, też z USB-FDD i USB-ZIP. Właściwie próbowałem ze wszystkim, z czym się dało, ale nadal Slax nie chce się załadować. System na pewno jest dobrze nagrany, bo jak już pisałem, płytka działa bez problemu. Co więc robię źle? Z góry dziękuję za pomoc. :) Edit: Problem rozwiązany. :P Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi