problem z kompem

[Sylwester]

mam problem z kompem,powiem od początku:

Jakiś miesiac temu po jakims czasie poprostu sie wylaczal,ale rzadko...

niedawno zaczal znowu sie wylaczac,z kompa dochodzily dziwne odglosy,i byly problemy z monitorem(migał,różne plamki sie pojawiały itp.).

pare dni temu:to nawet windowsa nie zobacze bo od razu sie wylacza.

a teraz to po wlaczeniu od razu słychac taki dziwny dzwiek z kompa i nic na monitorze sie nie pojawia.

nie wiem co się dzieje...

myśle że zrozumieliście

proszę o pomoc.

z góry dzieki.

[Konrad-GM]

Ja podobnie miałem i to powodowane było z chodzeniem procesora, może wentylator ci siadł albo za kurzył, a co do monitora to pewnie procesor się już spalił :( .

[krychu90]

Na moje to coś z kartą graficzną ;)

[Sylwester]

był tak zakurzony że kurz prawie dotykał wentylatorka,ale ostatnio go czyściłem i teraz jest jeszce gorzej chyba....

we wtorek przyjdzie informatyk,ale wole najpierw poznac co o tym wiecie.

[KoRn]

był tak zakurzony że kurz prawie dotykał wentylatorka,ale ostatnio go czyściłem i teraz jest jeszce gorzej chyba....

we wtorek przyjdzie informatyk,ale wole najpierw poznac co o tym wiecie.

 

moze za mocno go czyściłeś! :P aż sie rozwalił! :lol2:

[Ranmus]

Jak na starcie komputer wydaje specyficzne dźwięki, to weź sprawdź na internecie co one oznaczają. Strzelam, że bios Award'a. Ostatnio też miałem kłopoty z kompem, ale wystarczyło powyciągać trochę części i włożyć spowrotem i pomogło. :P

[Gość Adster]

mam problem z kompem,powiem od początku:

Jakiś miesiac temu po jakims czasie poprostu sie wylaczal,ale rzadko...

niedawno zaczal znowu sie wylaczac,z kompa dochodzily dziwne odglosy,i byly problemy z monitorem(migał,różne plamki sie pojawiały itp.).

pare dni temu:to nawet windowsa nie zobacze bo od razu sie wylacza.

a teraz to po wlaczeniu od razu słychac taki dziwny dzwiek z kompa i nic na monitorze sie nie pojawia.

nie wiem co się dzieje...

myśle że zrozumieliście

proszę o pomoc.

z góry dzieki.

 

Wiem, że to trochę głupie, ale mój komputer też nie chciał się włączać w ten sam sposób. I się okazało, że...to była wina głośnika, który stał na obudowie i chyba rozmagnesowywał trzewia komputera. xD Skąd takie przypuszczenie?

a) Komputer u mnie nie działał, u sprzedawcy nie działał, ale w serwisie (po 2-3 dniach podróży do tego miejsca) w magiczny sposób zaczął działać bez ingerencji serwisanta. Uruchomił i cyk-działa. :D

b)Na krótki czas przed "awarią" głośnik stojący na obudowie świrował np: wyłączał się bez powodu, podczas gdy drugi grał bez problemów.

[eXcLiFe]

Proxx@ Może to być bardzo banalny problem :) Wyciąg karte graficzną przeczyść slot PCI-e / AGP najlepiej pędzelkiem przetrzyj styki na karcie graficznej....

Jeśli widziałeś plamki na monitorze jest to na 80% wina karty graficznej druga kolejność to Pamięć ram 15% też wyciąg i przeczyść a na 4% może być to wina procesora który po prostu obruszał się w Sockecie... 1% może to być wina kurzu po drugiej stronie MB ( Płyty głównej )

Ps. Jeśli masz jakieś inne podzespoły też je wyciąg i przeczyść oczywiście wolne sloty też ...

 

Pozdro Danon

[Sylwester]

Wiem, że to trochę głupie, ale mój komputer też nie chciał się włączać w ten sam sposób. I się okazało, że...to była wina głośnika, który stał na obudowie i chyba rozmagnesowywał trzewia komputera. xD Skąd takie przypuszczenie?

a) Komputer u mnie nie działał, u sprzedawcy nie działał, ale w serwisie (po 2-3 dniach podróży do tego miejsca) w magiczny sposób zaczął działać bez ingerencji serwisanta. Uruchomił i cyk-działa.

b)Na krótki czas przed "awarią" głośnik stojący na obudowie świrował np: wyłączał się bez powodu, podczas gdy drugi grał bez problemów.

głośniki narazie są odłączone,i stoją obok monitora ale teraz uwaga!!!!:

za biurkiem stoi lampa,taka długo z plastkikowym...no tym w czym jest żarówka(;p),i ostatnio jak włączałem kompa to ta lampa zaczęła mnie lekko razic prądem :boxed: ,dodam że wszystkie kable,a zwłaszcza kabel łączący karte graficzną z monitorem,jest obwiązany tą lampą...lol...co myślicie o tym?

może to wina tego?jak bede w domu to oblukam,ale narazie jestem nie u siebie...