Zablokowane Nie działajace gniazdo RAMu

[Yoda]

No więc moi drodzy mam problem (jak zwykle :D )

Miałem 512 RAMu 2x po 256mb. Dokupiłem drugie 512 jako jedną kośc, podpinam sobię pod trzecie gniazdo i co? Nie wykrywa mi tego RAMu <_< Więc zamieniłem je miajscami i zamiast 1024mb mam 768 - wniosek? Jedno gniazdo RAMu mi nie działa. Odmówiło współpracy :D Macie jakiś pomysł jak je zmusić do działania?

[Cekol]

A może te ramy się gryzą? Znaczy z jakich firm są te ramy?

Bo aby ramy dobrze działały , to muszą być tej samej firmy (tak słyszałem :P )

albo zrób kolejność ramu np tak: 256-512-256

[Yoda]

huh firmy to są innej ale własnie teraz tak są ułożone jka mówisz... I dalej 768. MI się zdaje że po prostu jedno gniazdo nie działa... Bo cokolwiek do niego nie wepne - nie wykrywa :/

[Cekol]

A zostaw tylko 512 w tym nie działającym slocie , i zobacz co się dzieje.

Ale to najprawdopodobniej firma ramów. Koleś mi w komisie tak mówił :P

[Yoda]

hmmm no może... Albo spróbuję wyjąc 512 i podpiac 256stke do tego gniazda które rzekomo nie działa... No nic - na razie musze zobaczyć czy Almora mi szybciej chodzi :F

[Ranmus]

Żeby wiedzieć czy to slot padł, to wystarczy wyciągnąć wszystkie ramy, a potem sprawdzać osobno kolejne kości w tym slocie i tyle.

[Yoda]

Tak też mam zamiar zrobić :F

[Boro Casso]

Yoda też tak miałem.

Weź pędzelek przeczyść slot i włóż go mocno. BO czasami sie wydaje ze juz jest włożony a jednak naprawdę tak nie jest.

[Yoda]

No Almora chodzi szybciej - przy 10 graczach FPS mam w okolicach 70-80% co przedtem było niemożliwe :P Kto wie co będzie jeśli uda mi się uruchomic jeszcze te 256mb...

 

@up Chyba tak zrobie bo poki co tylko przedmuchałem :D

[eXcLiFe]

@2up A ten pędzelek zamocz jeszcze w spirytusie salicynowym :) Bo nie wiadomo czy przypadkiem styki nie są zabrudzone ....

Ps. TYLKO NIE WŁANCZAJ OD RAZU KOMPA! GROZI TO JEGO USZKODZENIEM !! Poczekaj jak wszytko wyschnie i będzie działać git :)

[Yoda]

Na wstępie zaznaczę jiż wszystko już działa :D mam 1gb ramu. Teraz opowiem wam coś smiesznego:

 

Wziąłem pędzelek i wszystko przedmuchałem. Włożyłem ram tak jak był (co mialem 768mb) puszczma kompa - dalej 768. No to wyłączyłem i wsadziłem jedną 256stke(samą!) do tego rzekomo nie działającego gniazda. Odpalam kompa - piiiiiiiiii -nie działa. No to zamianiłem te działające RAMy miejscami i mam...512RAMu :P No to ostatecznie znowu je zamieniłem tak jak bylo na początku ( mialem wtedy 768mb) opalam kompa... i co? 1024mb! :D Działa!