Ubuntu i bootowanie

[Supavader]

Cóż:

 

1. ściągnąłem Ubuntu

2. wypaliłem na płytę Ubuntu

3. przeczytałem poradnik jak zainstalować Ubuntu

4. na początku nic się nie działo, wciskałem Delete, wciskałem, i tylko mnie palec rozbolał.

5. wlazłem w Setup. Ustawiłem aby najpierw czytało z płyty.

6. bezskuteczna operacja. Ustawiłem we wszystkich 3 opcjach aby bootowało z płyty.

7. po wciskaniu Delete wyskakuje mi:

 

"Error occured with boot. ple ple please ple ple reboot your computer ple ple with ple ple ple ple ple"

 

8. parę razy z nadzieją próbowałem restartować komputer z myślą iż to tylko błąd.

9. kij. Nic się nie zmieniło. Daję 3 opcję na inną.

10. kij x2. Windows uruchamia się normalnie.

 

No i co tutaj mam zrobić żeby zainstalować to nieszczęsne Ubuntu?

[blackmaul]

Włożyłeś CD z płytą do napędu, w trakcie włączania? xd

[Supavader]

Włożyłeś CD z płytą do napędu, w trakcie włączania? xd

 

płytę wsadziłem znacznie wcześniej. :P

[Firemark]

najpierw rozpakowałeś iso

później pewnie wypaliłeś płyte z iso, człowieku ty masz iso wypalić a nie wsadzać iso wypalac jako plik ><'

[blackmaul]

Jeśli prawidłowo ustawiłeś bootowanie, to w trakcie włączania, komputer powinien sam przechwycić płytę.

[Supavader]

dobra, zainstalowalem ubuntu, ale karty siecowej niemoge zainstalowac! nawet nie wiem jak uruchomic ndsiwrapper :P

[Pieter]

sama powinna się skonfigurować... zainstalowałem kubuntu na 2 kompie i śmiga :P

[propaganja]

a ja jako zwolennik nie komplikowania tego co powinno być proste - trzymam się od ubuntu z daleka..

[Supavader]

sama powinna się skonfigurować... zainstalowałem kubuntu na 2 kompie i śmiga :P

 

ja mam plyte ze sterami do karty sieciowej. Plyta nie chce sie odpalic. W tym jest problem.

[blackmaul]

ja mam plyte ze sterami do karty sieciowej. Plyta nie chce sie odpalic. W tym jest problem.

Bo jak mniemam, interfejs to plik exe. x) Poszukaj na polskim forum Ubuntu zamiennych sterów.

 

a ja jako zwolennik nie komplikowania tego co powinno być proste - trzymam się od ubuntu z daleka..

A kto ci każde coś kompilować? :P

[Supavader]

Bo jak mniemam, interfejs to plik exe. x) Poszukaj na polskim forum Ubuntu zamiennych sterów.

 

a mozesz mi zapodac link? tak, interfejs jest w exe :P

[blackmaul]

http://forum.ubuntu.pl/ =). Reszty poszukaj sam. :)

 

Jeśli jednak nic nie znajdziesz, spróbuj uruchomić interface płyty przez Wine, choć to niezbyt mądra metoda.

[Ranmus]

a ja jako zwolennik nie komplikowania tego co powinno być proste - trzymam się od ubuntu z daleka..

I to jest racjonalne podejście. Ostatnio kuzynowi zachciało się linuksa jako darmowej alternatywy, bo robi grafikę 3D w Blenderze i Wings 3D. Poleciłem mu Ubuntu bo to jedna z najłatwiejszych dystrybucji. Bez mojej pomocy w konfiguracji się nie obeszło... jednak i tak wymiękł po paru dniach. :)

[spyro]

No i widzicie teraz tą Waszą "prostotę obsługi" darmowego Linuxa :D

 

Jak dobrze wiedzieć, że są na tym świecie i forum osoby, które również nie zbliżają się nawet do tego taniego szajsiku ;)

[Supavader]

szczerze mowiac chyba wroce do windowsa xD na linuxie:

 

- instalacja czegokolwiek zajmuje 2 godziny (w windowsie klikasz 4 razy i masz zainstalowane)

- niekiedy można sie posrac, a i tak nie bedziesz wiedzial o co chodzi.

- moja karta sieciowa na nim nie działa ;/

- trudny system

 

chyba wracam do windowsa, bo jednak instalowanie przez konsolę mnie nie pociaga.

[Kofel]

Jedynie co nie lubie w Unixach to niepełna obsługa .exe. np. Nie działa GM! I to mnie denerwuje.

Pozdrawiam,

Iv!N.

 

p.s: I tak ciągle prawie siedze na ubuntu, chyba że używam GM.

[Vardi]

Jedynie co nie lubie w Unixach to niepełna obsługa .exe. np. Nie działa GM! I to mnie denerwuje.

Pozdrawiam,

Iv!N.

 

p.s: I tak ciągle prawie siedze na ubuntu, chyba że używam GM.

 

Niepełna obsługa ? W ogóle niema obsługi exe.

[blackmaul]

szczerze mowiac chyba wroce do windowsa xD na linuxie:

 

- instalacja czegokolwiek zajmuje 2 godziny (w windowsie klikasz 4 razy i masz zainstalowane)

- niekiedy można sie posrac, a i tak nie bedziesz wiedzial o co chodzi.

- moja karta sieciowa na nim nie działa ;/

- trudny system

 

chyba wracam do windowsa, bo jednak instalowanie przez konsolę mnie nie pociaga.

1. Od czego są repozytoria?

2. Tzn?

3. Ojej.

4. Najprostszy z nixowych systemów. :P

 

Więc instaluj kreatorkami.

[Ranmus]

Jak dobrze wiedzieć, że są na tym świecie i forum osoby, które również nie zbliżają się nawet do tego taniego szajsiku ;)

Muszę Cię rozczarować, ponieważ na serwerze używam linuksa i tutaj system sprawuje się bardzo dobrze (chociaż trzeba będzie wyemigrować na FreeBSD). Windowsa pod kątem serwerów w ogóle nie znam, ale chętnie bym spróbwał ze względu na .NET. :) Po prostu aktualnie nic innego na desktopa prócz windowsa się nie nadaje (chyba że się ma kupę wolnego czasu i używa kompa tylko do www i słuchania muzyki).

[Bartek (Kamrat)]

linux jest zajebysty :D po prostu trzeba do niego odpowiednio podejść, nie zniechęcać się na samym początku, tylko przeżyć pierwsze trudne chwile.

 

ja tam jestem z pingwina zadowolony. moge dostosowywać go do własnych potrzeb, mam nad nim pełną kontrolę. podoba mi się to, że nie ma tego co na windowsach tzn. programy tylko dla określonej wersji systemu. każdy program, działa na każdym distro. żadnych ograniczeń. w każdej chwili mogę sobie wgrać nowe jądro, co na windzie jest nie możliwe. no i ta mnogość distro - jedno nie pasuje, biorę inne, jak nie pasuje, zmieniam na inne itd.. mi na desktop pasuje idealnie (chociaż gry mogłoby lepiej emulować ;q).

[Marmot]

(chyba że się ma kupę wolnego czasu i używa kompa tylko do www i słuchania muzyki).

Dlatego Linux jest systemem dla mnie idealnym :P . Poza tym, w moim przypadku konfiguracja Linuksa zajęła mniej niż Windows. Tutaj miałem od razu najpotrzebniejsze oprogramowanie, wszystkie sterowniki, a zainstalowanie systemu na dysk przebiegło szybciej niż instalacja Windows 98. Jedyne co zmieniam po instalacji to otwarte sterowniki na zamknięte od nVidii, a instalacja takowych z pomocą Envy to dwa kliknięcia i czekanie 2 minut :P .

- instalacja czegokolwiek zajmuje 2 godziny (w windowsie klikasz 4 razy i masz zainstalowane)

Ke? Ściąganie i zainstalowanie programu z repozytorium to ok. minuta roboty i od 2-4 kliknięć. Zainstalowanie programu z paczki Autopackage to kilka kliknięć. Zainstalowanie programu z paczki .DEB lub .RPM to też kilka kliknięć. Kompilacja może dłużej trwać, ale programów się raczej nie kompiluje jak są już w postaci skompilowanej do ściągnięcia :P . Pod Windows też możesz sobie kompilować programy i to zajmuje tyle co na Linux.

Jedynie co nie lubie w Unixach to niepełna obsługa .exe. np. Nie działa GM! I to mnie denerwuje.

Od kiedy to Uniksy obsługują .exe? Pierwsze słyszę. Można co najwyżej wgrać nakładki, które umożliwiają odpalenie plików .exe typu Wine (i nakładki na niego: CrossOver Office i Cedega) dla zwykłych aplikacji PE lub Mono do aplikacji .NET. A Game Maker działa na Linux, jak się umie go odpalać. To znaczy, tylko program działa, bo gry zrobione pod nim to nie, dlatego chciałbym, żeby YoyoGames napisało nową wersję GM pod SDL + OpenGL, a nie DX9 czy DX10 :) .

No i widzicie teraz tą Waszą "prostotę obsługi" darmowego Linuxa biggrin.gif

Gdyby nie sterowniki, których producenci sprzętu na umór nie chcą robić dla Linux (nVidia i ATI - miłe wyjątki), to jest to naprawdę prosty w obsłudze system. A jak ktoś ma kartę WiFi, to jest jeszcze gorzej, bo tutaj sterowników na Linux kompletnie nie ma, na szczęście istnieje ndiswrapper, który przerabia Windowsowe sterowniki do kart sieciowych na Linuksowe.

chyba wracam do windowsa, bo jednak instalowanie przez konsolę mnie nie pociaga.

Lol! A od czego masz Synaptic i Adept do zarządzania pakietów z repozytoriów oraz instalatory pakietów .DEB wbudowane w Konqueror i Nautilusa :D ? Jedyne co trzeba robić z konsoli to kompilacja... A zazwyczaj na forach ludzie podają rozwiązania konsolowe, bo takie się podaje najszybciej. Łatwiej jest podać na forum jakie trzy polecenia wystarczy wpisać, niż co trzeba w programie przyciskać. Tak samo jest tutaj - rzadko się podaje klocki, bo kod się szybciej podaje na forum.

- niekiedy można sie posrac, a i tak nie bedziesz wiedzial o co chodzi.

Na przykład? Bo mnie bardziej wkurzało okienko czy Zamknąć Program czy Wysłać Raport, gdzie nic co się stało źle nie jest podane, niż komunikaty błędu programu wyświetlane w Linux.

Jak dobrze wiedzieć, że są na tym świecie i forum osoby, które również nie zbliżają się nawet do tego taniego szajsiku smile2.gif

Taniego szajsiku? Darmowego jak coś znawco od siedmiu boleści :] . Poza tym, większość stron internetowych po jakich chodzisz działa na serwerach Linuksowych (SUSE, Red Hat, CentOS, Gentoo, Slackware) więc sam się zbliżasz do tego DARMOWEGO szajsiku :] .

- trudny system

To ty chyba nie widziałeś trudnego systemu :) . Jak jesteś ciekaw trudnych systemów, to polecam NetBSD, FreeBSD, FreeDOS czy nawet czysty MS-DOS :) .

Windowsa pod kątem serwerów w ogóle nie znam, ale chętnie bym spróbwał ze względu na .NET. smile.gif

E tam, Mono ci wystarczy xd .

[Ranmus]

E tam, Mono ci wystarczy xd .

No liczę na Mono, ponieważ jest za free, a przy .net to trzeba bulić licencję za windowsa 2003. Tylko ta szybkość... (aktualnie pisze aplikację serwerową, która pod .net jest 2/3 razy szybsza niż pod Mono). Poza tym jak już pisałem, jestem kompletnie zielony z konfiguracji tegoż systemu. W takim zakresie moja wiedza o uniksach i uniksopodobnych znaaaaaaaaaaaacznie przewyższa tą z windowsa. W sumie nie tykam się tylko tego co jest związanie multimediami i środowiskiem graficznym, bo tutaj zaczynają się często jaja.

 

To ty chyba nie widziałeś trudnego systemu smile.gif . Jak jesteś ciekaw trudnych systemów, to polecam NetBSD, FreeBSD, FreeDOS czy nawet czysty MS-DOS smile.gif .

Jeżeli by tak postawić FreeBSD i linuksa bez żadnych autopierdół i środowiska graficznego na starcie, to FreeBSD jest naprawdę łatwiejszy. Prosty i logiczny sysinstall robi swoje. Do tego system jail'i + warstwa kompatybilności z linuksem i jest super. Wkurza mnie tylko to, że niektóre paczki są starsze względem linuksa i czasem trzeba sięgnąć do cvs'a w poszukiwaniu nowości.

 

linux jest zajebysty :D po prostu trzeba do niego odpowiednio podejść, nie zniechęcać się na samym początku, tylko przeżyć pierwsze trudne chwile.

To nie problem, tylko potem trzeba mieć co robić na tym systemie. ;) No i niestety czasochłonność konfiguracji gdy natkniemy się na coś, czego autorzy distro nieprzewidzieli. Trzeba się nasrać żeby znaleźć informacje w sieci, bo dokumentacji zazwyczaj nie ma. Sam przy paru kwestiach w Centos'ie musiałem się podpierać dokumentacją... Gentoo. Dlatego mówię, z alternatyw tylko FreeBSD. :)

 

UPDATE: No i te ohydne renderowanie czcionek. Widziałem porówanie wygładzania czcionek w windows vs macosx vs linux i najlepszą jakość oferowały systemy wymienone przeze mnie począwszy od lewej strony.

[blackmaul]

UPDATE: No i te ohydne renderowanie czcionek. Widziałem porówanie wygładzania czcionek w windows vs macosx vs linux i najlepszą jakość oferowały systemy wymienone przeze mnie począwszy od lewej strony.

Ech, na XP dostawałem padaki od tych pikselowych czcionek, bo włączeniu Clear Type tekst wyglądał jakby dostał Gaussem. Na Linuksie mam wszystko ładnie wygładzone i wreszcie nie męczę się tak przy czytaniu dokumentów. :)

[Kofel]

Od kiedy to Uniksy obsługują .exe? Pierwsze słyszę. Można co najwyżej wgrać nakładki, które umożliwiają odpalenie plików .exe typu Wine (i nakładki na niego: CrossOver Office i Cedega) dla zwykłych aplikacji PE lub Mono do aplikacji .NET. A Game Maker działa na Linux, jak się umie go odpalać. To znaczy, tylko program działa, bo gry zrobione pod nim to nie, dlatego chciałbym, żeby YoyoGames napisało nową wersję GM pod SDL + OpenGL, a nie DX9 czy DX10 :) .

Sorry :boxed: , mi chodziło o emulowanie. A to, że Game Maker działa to ja wiem bo sam prubowałem. Ale gier do edycji nie włącza. Mi przynajmiej nie włącza. A po 2 noobem nie jestem nie tłumacz mi jak dziecku wszytko.

Pozdrawiam,

Iv!n.

[Marmot]

Sorry boxed.gif , mi chodziło o emulowanie.

WINE = Wine Is Not Emulator ;) .

[Supavader]

Marmocie, tak więc nie potrafiłem uruchomić ndiswrappera, ponieważ po ściągnięciu i wypakowaniu miałem tam w chu* plików i folderów, nawet nie wiedząc który potem uruchomić. Poszperałem w tych folderach i po odpaleniu jednego z plików otworzyło się okienko po czym stwierdzało błąd i wyłączało się. Poza tym nawet gdybym to uruchomił to i tak w ogóle nie wiedziałbym co robić dalej.

[Marmot]

Jak jest mnóstwo plików, to oznacza, że trzeba skompilować, czyli:

./configure
make
make install

Potem wpisujesz komendę od instalacji sterów bodajże

ndiswrapper [ścieżka do pliku INF sterownika]

i masz stery wgrane.

[Ranmus]

Ech, na XP dostawałem padaki od tych pikselowych czcionek, bo włączeniu Clear Type tekst wyglądał jakby dostał Gaussem. Na Linuksie mam wszystko ładnie wygładzone i wreszcie nie męczę się tak przy czytaniu dokumentów. :)

Ehhh nie mogę się oprzeć pokusie "naprostowania" jak ktoś głupoty pisze. :]

 

4X

 

1X

 

Pytam się, w której linijce widzisz najmniejsze, a w której największe rozmycie? Któryś z nas będzie musiał się udać do okulisty. ;) Ja takich rzeczy sobie nie wymyślam na poczekanie. Wierz mi, ja naprawdę obadałem już rendering czcionek na wielu systemach - do webdesignu była mi ta wiedza potrzebna. :) Tylko nie proś mnie o screeny z Macosx'a, bo nie mam pod ręką i musiałbym pana torrenta zatrudniać...

[Marmot]

Dla mnie jak są rozmywane czcionki to wszystko jedno, ważne, że są gładkie xd .

[Ranmus]

No niby tak, ale na moim monitorze widzę niestety różnice w renderowaniu przez xorg'a niektórych liter tej samej czcionki, co mnie strasznie denerwuje - zwłaszcza te widoczne linie nie na jeden piksel (np. literki d,ł). Ty już jesteś przyzwyczajony, bo korzystasz z linuksa na codzień, więc Ci to rybka. :) Zapisz sobie żeby mnie powiadomić na gg kiedy coś ruszą w tej sprawie. ;P Może znowu zrobię podejście do Monodevelop'a.