Skocz do zawartości

Jaka przeglądarka?


x-drb

Rekomendowane odpowiedzi

Ludzie, wy to jakieś Fireoxy, Foxy i nie wiadomo co jeszcze! Czy wam już nie wystarcza zwyczajna przeglądarka "Neostrada TP"?

Eeeeeeee, ja chyba przyleciałem z innej epoki. Jest taka przeglądarka??? xD

Neostarada TP jest to nazwa usługi, jaką oferuje TPSA, a nie przeglądarka internetowa...

 

Ja używam Firefoxa, bo jest najlepszy. Gdy postanowiłem wypróbować IE, to w przeciągu pół godziny AVAST wykrył trzy wirusy, które próbowały zainfekować mój komputer. Korzystając z Forefoxa...od miesiąca (jak nie lepiej) nie miałem ŻADNEGO ataku...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 70
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Top użytkownicy w tym temacie

Eeeeeeee, ja chyba przyleciałem z innej epoki. Jest taka przeglądarka??? xD

Neostarada TP jest to nazwa usługi, jaką oferuje TPSA, a nie przeglądarka internetowa...

jak się zainstaluje te śmieci od TPSA do obsługi modemu to jednocześnie instaluje się IE który jest podpisany jako Neostrada TP z tego co pamiętam i chyba o tą przeglądarkę chodzi cyberdogowi xD
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ta, tylko wy tak wspierając IE uniemożliwiacie rozwój standardów WWW ogólnie przyjętych. Microsoft właściwie ciągle to robi. IE uniemożliwia rozwój standardów WWW, bo jest aktualizowany tak rzadko, że nie potrafi dogonić każdej nowinki w świecie HTML, XML, SVG, CSS itd. w przeciwieństwie do konkurencji typu Firefox, Opera, Konqueror czy Safari. Teraz tylko czekać na QT 4, które będzie działać pod Windows i zobaczycie, jak działa Konqueror - przeglądarka która najlepiej renderuje strony. Ja osobiście używam Firefoxa, ponieważ jak dla mnie Konqueror przesadnie dba o bezpieczeństwo użytkownika :P . Ciągle wyskakuje "CZY JESTEŚ PEWIEN" i można szału dostać xd . A propos blokowania standardów przez Microsoft - standard ODF. Format ODF jest oficjalnym standardem ISO i zaakceptowanym w wielu krajach standardem zapisu dokumentów. Jednak, Microsoft zawsze musi wymyślić coś własnego, konkurencyjnego i tak powstał MSOOXML pełen baboli. Zamiast zaimplementować ogólnie przyjęty standard, którego specyfikacja zajmuje ok. 700 stron, to wymyślili własny, na tej samej technologii ale całkowicie niekompatybilny, którego specyfikacja to ok. 6000 stron. Jeszcze ma błędy, np. dla niego 1900 rok, to rok przestępny ;p . Jednak ukochana firma Spyra zawsze musi wymyślić coś własnego, totalnie do tylnej części ciała. Teraz tylko zostaje nam czekać na nowego HTMLa od Microsoftu. Jego zaczątki już mamy wbrew pozorom - np. słynne <marque> które Microsoft wymyślił.

Poza tym, Microsoft nie zamierza uczynić Internet Explorera zdolnym do zdania Acid2, testu który sprawdza czy przeglądarka dobrze obsługuje CSS. Na razie jedynie Konqueror, Safari i Opera sobie z nim radzą, Firefoksowi jest coraz bliżej, a IE... coraz dalej.

 

Poza tym, dla zwolenników Internet Explorera czy tam Neostrady TP (nazywajcie sobie tą przeglądarkę jak chcecie :P ) to mam takie artykuły:

http://browsehappy.pl/bezpieczenstwo - cytaty z różnych znanych serwisów sieciowych dotyczące bezpieczeństwa w Internet Explorer

http://browsehappy.pl/korzysci - jakie korzyści daje przejście z IE na inną przeglądarkę

http://browsehappy.pl/rozwoj - oraz jak przyczyniamy się do rozwoju internetu zmieniając przeglądarkę na lepszą.

 

Spektakularny sukces prze­glą­darki Firefox zmusił Micro­soft do zmia­ny planów i wy­pusz­cze­nia nas­tępnej wer­sji wcześniej i również na starsze systemy. Niestety, termin nie wys­tarczył na opraco­wanie nowego sil­nika prze­glą­darki, który nadgoniłby lata zaległości. Siódma wer­sja Inter­net Explo­rera pozostaje zaco­fana tech­nicznie w porów­naniu z konku­rencją.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Filar Społeczności

Marmot, a OOXML jest ustandaryzowany w ECMA, będzie także i w ISO, tylko co to zmienia. Jest plugin w MS Office do odczytu ODF? Jest. Poza tym dokumentacja ODF jest niekompletna i nie zrobisz pełnej obsługi ODF, chyba że... będziesz posiłkował się kodem źródłowym OO.org. I to jest według Ciebie standard? Standard, który w dokumentacji nie zawiera opisu implementacji SVG, który notabene obsługuje?

 

Dla mnie aktualnie nie ma żadnego dobrego standardu jeśli chodzi o dokumenty. I w tym wypadku pozostaje zwykły doc z MS Office. :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pozwolę sobie nadmienić, iż najnowszy IE zżera niesamowite ilości RAM-u, więc jeżeli masz mniej niż 1gb to od razu instaluj firefoxa, bo szybkość działania przy 512 mb ram Mozilli jest nieporównywalna do IE [ przy otwarciu

więcej niż 5 kart muli się niesamowicie, a mozilla nawet po 15 chodzi ok ;] ]

 

Bo nowe karty są uruchamiane jako nowe procesy co ma zabójczy wpływ na system i jest głupotą niesamowitą ;p

 

A tak wogle to używam:

 

Firefoxa

Seamonkey

Konquenora

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Ranmus: Mądre słowa, uojt mądre nareszcie (wypłynęły z ust mądrego człowieka :P) :D

 

@Marmot: Wiesz, ja też ci mogę zapodać mnóstwo artykułów zachwalających IE oraz przejście na niego z innej przeglądarki. I wiesz co w nich jest najlepsze ?? To, że nie napisał go sam Microsoft®©, tylko zwykli użytkownicy i zwolennicy tego wspaniałego Exploratora.

 

Wiecie co Wam powiem... Dobrze to było 20-30 lat temu, kiedy Microsoft®© miał jeszcze wyłączność na pisanie oprogramowania na pecety. Ale kiedy w 86/87 pojawiła się ta cała konkurejcja, zaczęło się szambo. Nie sprzeczajmy się tutaj formaty i standardy, bo one są dla tych, którzy sami próbują na własną rękę stworzyć coś uniwersalnego i oryginalnego, odbierając pierwotny kod z oprogramowania Microsoftu®©. Pisanie ogólnoświatowych aplikacji i standardów zostawmy profesjonalistom, którzy zaczęli tworzyć nasze systemy i standardy od podstaw. Czyli dla Microsoftu®©, który pierwszy pojawił się na rynku jako pełnoprawny i prawowity posiadacz wyłączności na pisanie programów na PC. Jednak człowiek, odbiegając od pierwotnego nurtu postępu technicznego, zszedł na bok i spróbowal sam stworzyć coś, co może i usprawniłoby pracę i komfort uzytkowania, ale byłoby centralną przeróbką i podróbą oryginalnego pomysłu.

 

Tak powstało oprogramowanie Open Source. Byłem tego świadkiem. Widziałem, jak człowiek zaprzepaścił idealną bezkonkurencyjną harmonię rynku komputerowego. I właśnie przez takich naiwnych użytkowników tych tanich systemów i oprogramowań, świat komputerowy coraz bardziej zapda się w tej odwiecznej konkurencji. Walki, która będzie trwała, póki człowiek wreszcie nie zrozumie, że trwałe jest jedynie to, co pierwotne, pierworodne, oryginalne... Załóżmy, że Microsoft®© upadnie (co się nigdy nie zdaży, bo ma największy budżet dzięki jej założycielowi, który jako pierwszy opatentował standard PC). Microsoft®© nie istnieje. I ci wtedy ? Gdzie, pytam się Was, gdzie będą te najnowsze i najoryginlaniejsze pomysły informatyczne, gdzie będzie firma, która jako pierwsza była pewnym pionierem w niepewnej przyszłości informatycznej, gdzie się pojawi ta Wasza rywalizacja ?? Co zrobią ci głupi producenci tych darmowych szajstw walających się po internecie, nie mając żadnego budżetu ani możliwości rozwijania postępu technicznego ?? Kto wymyślałby nowe standardy ?? Użytkownicy, którzy patrzą jedynie na własne potrzeby konsumpcyjne i komfort pracy ?? Producenci tych tanich oprogramowań i aplikacji ?? Producenci gier, wciąż ustalający nowe granice wytrzymałośći sprzętowej ?? No dobra, będą takie firmy jak IBM, Novall, Solaris, Asus, ale co one mogą zyskać ?? Jeżeli Intel nie będzie już wprowadzał procesorów pod markę Microsoftu®© ?? Jeśli nie będzie najnowszych GeForce'ów ?? AMD i ATI razem nie będą już programować ani tworzyć sprzętu na nowe platformy ?? Bo nie będzie nowych platform ?? Bo upadnie jedyna firma, która robiła lojalną i odpowiedzialną konkurencję dla szajsowych przedsięborstw ?? Która dostarczała najwięcej zysków innym firmom tworząc nowe, całkowicie komercyje oprogramowanie, systemy, dla których użytkownicy kupowaliby więcej produktów tych firm ??

 

Gdzie, pytam się, gdzie podziała się idea uniwersalnego, prawego i odpowiedzialnego przedsiębiorcy, który dotychczas wyznaczał standardy ?? Gdzie podziała się idea, która odsłaniała dalekie, nieodkryte dotychczas horyzonty najnowszych technologii ?? Gdzie podziało się to monstrum rynku, które przez ponad 30 lat trzymało mocno w garści i objęciach cały ten bajzel rynku wolnej konkurencji ?? Całe to szambo wielu mniejszych firm i firemek, producentów i producencików, przedsiębiorców, akcjonariuszy, użytkowników ?! Gdzie TERAZ jest idea społeczeństwa, które idzie w imię jedynego prawego i komercyjnego przedstawiciela rynku oprogramowania ?! Gdzie TERAZ idzie społeczeństwo ?? W stronę szajskiej taniochy serwowanej nam przez takich niemoralnych producentów darmowego oprogramowania ?! W stronę stale pogrążającej się sytuacji na rynku, na którym zabrakło duchowego przywódcy najnowszych standardów i systemów ?? Czym jest to społeczeństwo ?!

 

Jest to społeczeństwo konsumpcyjne, które stale podąża za konsekwentnie postępującymi standardami technologicznymi. Które miało ideę uniwersalnego i idealnego społeczeństwa bez taniochy i podróbek. Bez ŻAŁOSNEJ próby podrabiania orygianalnego i prawowitego spadkobiercy splendoru pionierów w technologii komputerowej. Bez ŻAŁOSNYCH prób nieegalnego udoskonalania czegoś, co jest już doskonałe, wyłącznie z własnych pobódek i czystej zazdrości, z własnej, nienormalnej idei poczucie komfortu! Z własnych błachych pobódek obalenia giganta rynkowego, który mocno trzymał władzę nad postępem komputerowym w garści! To już nie jest zwyczajna konkurencja, ani coraz to większe zadowalanie klientów dla poczucia ich błachego zadowoloenia i spełnienia z jakiś tanich wynalzaków. To już jest tragedia! KOMEDIA, w której główną rolę grają producenci taniego darmowego szajstwa komputerowego, próbujący na przekór z własnej tylko arogancji zrobić na złość prawdziwemu spadkobiercy wszystkich zasług nowych technologii...! Specjalnie próbują stworzyć jakąś atmosferę, iluzję prawdziwej konkurencji i rywalizacji, bo przeradza się ona w idiotyczne i zupełnie nieudolne próby doścignięcia oryginalnego komercyjnego oprogramowania, które to właśnie wyznacza nowe standardy i ustala granice. One oraz wiele, między innymi wymienionych wcześniej firm, wprowadza na rynek nowości, programy dzięki którym użytkownik dopiero może poczuć komfort z użytkowania, bo czuje w duchu to, że największe i najbardziej odpowiedzialne i poważne firmy czuwają nad tym, by miał on spokojny sen, wiedząc, że korzysta z pełni legalnego i pierwotnego oprogramowania, a nie tych tanich szajsowych podróbek serwowanych przez producentów darmowych świńsw, którzy znikliby z rynku, gdyby nie naiwność i taki popyt na ich lewe produkty. To zwykła ludzka naiwność. Ci producenci nie istnieliby, gdyby nie to, że stanowią konkurencję dla tak wielkich i potężych w porównaniu z nimi firm. Pożądnych o odpowiedzialnych firm.

 

Kiedy to przeczytacie (jeśli zechce Wam się czytać bo sądzę, że jak zwykle olejecie totalnie mój post), weźcie sobie do głęboko do serca, a później do duszy to, co zostało tu zawarte. I zastanówcie się następnym razem bardzo długo, zanimzaczniecie besztać to, co bez taniej i naiwnej konkurencji byłoby dla Was wszystkim. Amen.

 

(Uoj ale się rozgadałem, serdecznie przepraszam wszystkich modów za długość tego posta, ale musiałem to w końcu napisać... Poniosło mnie, wiem, ale myslę, że było to konieczne. Sry.)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wiecie co Wam powiem... Dobrze to było 20-30 lat temu, kiedy MicrosoftŽŠ; miał jeszcze wyłączność na pisanie oprogramowania na pecety.

 

Nawet dalej nie czytałem tych głupot. Otóż Microsoft NIE MIAŁ wyłączności pisania programów. Napisał tylko durnego DOS'a który obsłużył programy innych. Po za tym Open Source był dużo wcześniej niż jako taki Microsoft ze swoimi okienkami, tylko wtedy nie pracowali na Linuxach tylko używali wolnych programów na niewolnym Unixie, i na tym unixie powstawały hity, które dziś są podporą dobrze szanującego się -nix'a takie jak np. emacs czy bsh.

 

I wcale nie robili wolnego oprogramowania żeby zniszczyć świat czy przygotować ziemię na panowanie jakichś demonicznych bóstw, tylko robili (i robią) bo mają taką pasję i ochotę na stworzenie czegoś "swojego", w przerwach między pracą w firmach nad komercyjnymi produktami, a sporo rozwiązań to właśnie to, co w tej firmie zrobili i odtworzyli na własne potrzeby. Choć teraz mi tu Spyro wjedzie że wszystkie rozwiązania rozkradają, to oni to robili i oddali firmom, a "alternatywną" wersję pisują za darmo dla społeczności. :] Czy musi być chałupnicza, darmowa i pozornie nieopłacalna (vide Mozilla, na darmowej przeglądarce opensource zgarnęli miliony) robota gorsza zatem niż firmowy produkt?

 

W dodatku twój wspaniały Microsoft zwrócił się kiedyś do firmy świadczącej rozwiązania linuxowe chyba podczas ataku wirusa MyDoom czy tam innego. :]

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ostatnie zdania mnie zaciekawiły. Co by było gdyby był tylko Microsoft? Kto by ustalał te ceny? No, cóż. To tylko domysły.

 

Druga kwestia, uważasz że tylko Microsoft miał wpływ na rozwój technologi? Pojedyncze osoby nie należące do tej firmy to już nie?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A CO by się stało, gdyby nie było tej taniej lub wręcz darmowej konkurencji? Gdyby istniała tylko jedna, JEDYNA firma na rynku? Gdyby tak nagle cała ta Mozilla itp. upadły? Ja wiem, co by się stało...

 

Ten jedyny producent oprogramowania i sprzętu mógłby sobie poczynać, jakby chciał! Bezkarnie podniósłby ceny swoich komercyjnych produktów. Nie miałoby to większego znaczenia, gdyż ludzie i tak NIE MIELIBY WYBORU. Czy byłoby to takie piękne, zwłaszcza w naszym biednym kraju?

Wątpię też, by z braku konkurencji Microsoft zamierzał wykładać większe pieniądze na postęp technologiczny w dziedzinie tzw. domowych komputerów. PO CO miałby to robić, skoro i tak nikt by go w niczym nie uprzedził? PO CO miałby to robić, skoro mimo wszystko ludzie nie mieliby żadnego wyboru?

 

To konkurencja napędza postęp, dzięki któremu Twoja nowa Vista wygląda tak jak wygląda (a jest ładna). Gdyby nie konkurencja, w naszych czasach zatrzymalibyśmy się zapewne póki co na etapie przykładowo Win2000. Microsoftu nikt by nie "popędzał", więc ten mógłby wszystko permanentnie "olać"... i tak kaska spływałaby szerokimi potokami :/

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@dziadekkleofas: Zwrócił się bo musiał. Ja też bym tak zrobił. A Microsoft®© zarobil miliardy, a nie jakieś tam miliony. Napisałem o tym, że to on pierwszy wprowadzał nowości i pisał podstawy dla przyszłych konkurentów. I miałem tez na mysli to, że Microsoft®© miał wyłączność na PeCety. A DOS nie był durny, bo był to pierwszy normalny system komputerowy. Bez tego nic by nie ruszyło. I mówiłem też o tym, że zaprzepaścili pierwotny nurt legalnej i odpowiedzialnej, komercyjnej konkurencji, bo co jak co, ale przecież Microsoft®© nie ma żadnych odpowiedzialnych komercyjnych konkurentów. :] Btw, wysłałeś mi już tego Linux'a ?? :P

 

@Adster: To ciekawe, ale z pewnej strony zinterpretowałeś mój wywód całkiem odwrotnie xD. Dokładnie miałem na mysli to, że Microsoft®© nie ma dzisiaj dobrej konkurencji, która wyznawałaby jakieś prawe moralne idee, ale producentów tanich, darmowych świństw. Gdyby istniał tylko Microsoft®©, to nie tyle, że uzytkownicy nie mieliby wyboru, ale wogle nie podejmowaliby żadnego wyboru. Byłyby więc tylko produkty MS, które z czasem potaniałyby i uzytkownicy zaczęliby wreszcie kupować. Prawo popytu i prawo podaży - mechanizm rynku ;) Poza tym nie ma nic lepszego niż pożądna konkurencja, która popędza inne firmy :P. Szkoda tylko, że dzisiaj nie ma takowych odpowiedzialnych, albo są, lecz nie mają konkretnego stanowiska na rynku albo nie są legalne.

 

@Tymon: Miałem na myśli, że użytkownicy pragną tylko zaspokajać swoje konumpcyjne potrzeby, a nie wyznają pierwotnej idei postępu komputerowego. Owszem, że pojedyczne jednostki mają znaczący wpływ na rozwój społeczeństwa oraz postępu komputerowego, tak samo firmy produkujące sprzęt. I to właściwie od nich są uzależnieni użytkownicy. Od nich i od gigantów oprogramowania. Bo co to za świat bez nowych standardów, które ustalają zaufani i legalni przedsiębiorcy. Jak mowiłe, to jest społeczeństwo konsumcyjne, które chętniej leci na nowinki serwowane przez producentów, aniżeli samo wymyśli coś uniwersalnego albo wyznaczy nowe standardy.

 

btw. coś wam te fajne znaczki nie działają ostatnio ;/

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ostatnie zdania mnie zaciekawiły. Co by było gdyby był tylko Microsoft? Kto by ustalał te ceny? No, cóż. To tylko domysły.

 

Proste - stworzono by drugą organizację która zrobi drugi system, prędzej czy później. :P

 

Druga kwestia, uważasz że tylko Microsoft miał wpływ na rozwój technologi? Pojedyncze osoby nie należące do tej firmy to już nie?

 

Dodam że Microsoft ma do rozwoju technologii tylko sferę "obsługi" sprzętu - o ile np. w kartach graficznych DirectX'a wymusi, to już np. "dzwudziestokrotnego antyaliasingo-dither-scallingu dla ładnych okienek" nie przejdzie, bo to domena szefów Nvidia i Johna Carmacka. :)

 

A DOS nie był durny, bo był to pierwszy normalny system komputerowy. Bez tego nic by nie ruszyło.

 

Tak, ale jego się już nie czepiaj bo on powstał długi czas przed Microsoftem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wybacz, ale od kiedy:

- Od kiedy oprogramowanie Microsoftu obsługuje wszystkie platformy począwszy od x86, przez x86_64, PowerPC, ARM, kończywszy na SPARC? Open Source powstał min. po to, żeby można było przenosić oprogramowanie między różnymi platformami, dzięki czemu, jak komuś będzie się nudzić to odpali GIMPa na Playstation3, a takiego MS Paint nie odpali... chyba, że z emulatorem.

- Od kiedy to niby Microsoft wytaczał nowe standardy? Bo dziwnym cudem, każda nowość techniczna najpierw była w Uniksach, a Microsoft je brał po kilku latach dopiero

- Dlaczego tylko Microsoft miałby wytwarzać oprogramowanie? Pisząc takie bzdury w ogóle przekreślasz ideę istnienia tego forum na którym każdy może się pochwalić programem zrobionym przez siebie, a nie zapominaj, że gra to także program.

- Od kiedy to niby Microsoft jest spadkobiercą tradycji komputerowych? Przecież Microsoft to się zmonopolizował na maksa, dlatego jest taki popularny. Unix był dużo wcześniej od Windowsa, nawet od MS-DOS, a MS-DOS został napisany na podstawie DOSa zrobionego przez IBM.

- Nowych standardów NIGDY nie wymyślał Microsoft, chyba, że własne pseudostandardy. Znowu powtórzę, że to w Uniksach najpierw były wszelkie nowinki, min. TCP/IP czy IPv6. Do tego, nie zapominaj o W3C, które zajmuje się standaryzacją internetu, a nie jest powiązane z Microsoftem. Za to Microsoft robi wszystko co się da, żeby jak najbardziej uciekać od tych standardów.

- Microsoft Windows to nie jest żadne pierwotne oprogramowanie. Od kiedy na ENIACach miałeś Windowsa?

- Może by i to było dla nas wszystkim - ale nie jest. Właśnie dzięki konkurencji i dziękujmy Bogu, że taka jest. Jeżeli mam wybierać pomiędzy Windowsem, za którego mam zapłacić 1000zł, do tego jeszcze oprogramowanie na które wydam drugie tyle, do tego jeszcze polepszać sprzęt, to wolę zdobyć za darmo i zarazem legalnie Linuksa - najpopularniejszego klona Uniksa. Tam większość oprogramowania jest darmowe i nie muszę martwić się zmianą platformy - wystarczy przekompilować programy lub ściągnąć ich skompilowane wersje na inne platformy stworzone przez społeczność. Mogę tak z Windows?

- Windows nigdy nie był doskonały i każdy na niego prędzej czy później zaklnie, tak samo jak w przypadku innych systemów. W informatyce nic nie jest doskonałe, bo wszystko prędzej czy później się zepsuje z winy użytkownika czy sprzętu. Niestety, najczęściej z Microsoft Windows sprawdza się słowo "prędzej".

- Dlaczego mam niby płacić za każdą aktualizację systemu do nowszej wersji i nie mówię tu o Service Packach? Wybacz, ale u mnie w domu leży oryginalna wersja Windows 98 i jej posiadanie nie dało mi prawa aktualizacji systemu do wersji ME. Tego problemu na Linux nie mam - bezproblemowo zaktualizowałem się z Ubuntu 6.06 na Ubuntu 6.10 i w tym miesiącu szykuje mi się kolejna darmowa aktualizacja do Ubuntu 7.04.

- Dlaczego Microsoft nie udostępni starszych wersji systemu za darmo? Bo ja jakoś legalnie do ściągnięcia nie widzę nigdzie Windows 1, Windows 2, Windows 3.1, Windows 3.11, Windows 95, Windows 98, Windows ME, czy nawet MS-DOSów. A np. taki Canonical daje swoim użytkownikom prawo do ściągnięcia starszych wersji Ubuntu i nawet można sobie zamówić i całkowicie za darmo, bez żadnych opłat przyślą ci o 1 pozycję starszą wersję systemu. Nawet 10 kopii na różne platformy - żebyś rozdał innym i pokazał, że istnieje lepsza i darmowa alternatywna dla zmonopolizowanego rynku przez Microsoft.

 

EDIT:

Jeszcze muszę trochę dopisać, bo było parę wypowiedzi przed moją:

- DOS nie był napisany przez Microsoft. Microsoft zrobił jedną z jego wersji która niestety stała się najpopularniejsza.

- DOS nie był pierwszym sensownym systemem. Unix był technologicznie o miliony kroków dalej od DOSa. Gdy w DOS miałeś tylko konsolę, to w Unix miałeś już system obsługi okienek Motif, na którym się wzorował Microsoft przy tworzeniu pierwszych Windowsów. Tak samo się wzorowali na MacOS, który też był wcześniej od Windowsa.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A DOS nie był durny, bo był to pierwszy normalny system komputerowy.

 

A wcale nieee bo BSD i był nawet wcześniej od dosa ;p (chyba ;p)

 

A dos został wpuszczony na rynek bo miał jakiśtam tryb emulacji niezbędny żeby szedł na nim jakiś program biurowy ;p

 

Zeby nie było łoftópa:

 

Wkurzają mnie jedynie osoby które gdy tylko przerzuciłu się z IE na Firefoxa (lub coś innego) odrazu zaczeły mówić IE to pier**** gó*** itp.

 

A wiesz że mówią prawde ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gdzie TERAZ jest idea społeczeństwa, które idzie w imię jedynego prawego i komercyjnego przedstawiciela rynku oprogramowania ?!

Heh-brzmi to zupełnie jak totalitaryzm...podstawcie tylko za "producenta oprogramowania" rząd...

 

Dlaczego Microsoft nie udostępni starszych wersji systemu za darmo? Bo ja jakoś legalnie do ściągnięcia nie widzę nigdzie Windows 1, Windows 2, Windows 3.1, Windows 3.11, Windows 95, Windows 98, Windows ME, czy nawet MS-DOSów.

Polega to na przekonaniu, że udostępnienie ich licencji na zasadzie "abandonware" rzekomo ma się przyczynić do "rozgrabienia kodu" przez "śmieszne, darmowe firemki". Microsoft uważa, że jego standardy są po prostu "najlepsze" i "oryginalne" i inni nie dorastają mu do pięt... :/

 

@Adster: To ciekawe, ale z pewnej strony zinterpretowałeś mój wywód całkiem odwrotnie xD. Dokładnie miałem na mysli to, że MicrosoftŽŠ nie ma dzisiaj dobrej konkurencji, która wyznawałaby jakieś prawe moralne idee, ale producentów tanich, darmowych świństw. Gdyby istniał tylko MicrosoftŽŠ, to nie tyle, że uzytkownicy nie mieliby wyboru, ale wogle nie podejmowaliby żadnego wyboru. Byłyby więc tylko produkty MS, które z czasem potaniałyby i uzytkownicy zaczęliby wreszcie kupować. Prawo popytu i prawo podaży - mechanizm rynku smile2.gif Poza tym nie ma nic lepszego niż pożądna konkurencja, która popędza inne firmy tongue2.gif. Szkoda tylko, że dzisiaj nie ma takowych odpowiedzialnych, albo są, lecz nie mają konkretnego stanowiska na rynku albo nie są legalne.

Taki miałem zamiar. Chciałem Ci pokazać, że Twoja idea "taty, który czuwa nad wszystkim" ma też swoje złe strony...

O ile co do cen masz może rację, to prawdą jest brak postępu w przypadku braku konkurencji

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Poza tym, porównaj sobie te screeny:

WINDOWS 1.0 - 1985: http://www.i-lo.tarnow.pl/edu/inf/hist/gui...s/w101write.gif

XEROX STAR - 1981: http://www.i-lo.tarnow.pl/edu/inf/hist/gui...xeroxstar12.gif

APPLE LISA OFFICE SYSTEM 3.1 - 1983: http://www.i-lo.tarnow.pl/edu/inf/hist/gui...s/alisa3105.gif

AMIGA OS - 1985: http://www.i-lo.tarnow.pl/edu/inf/hist/gui...s/amigamail.gif

GEM 1.1 - 1984:

http://www.i-lo.tarnow.pl/edu/inf/hist/gui...es/gem11_02.png

ATARI TOS - 1985:

http://www.i-lo.tarnow.pl/edu/inf/hist/gui...es/tos10_03.png

TANDY DESKMATE - 1984:

http://www.i-lo.tarnow.pl/edu/inf/hist/gui.../deskmate02.png

MACOS 1.1 - 1984:

http://www.i-lo.tarnow.pl/edu/inf/hist/gui...ges/mac1108.gif

 

I niby Microsoft był we wszystkim pierwszy :P ? Bo jakoś w pulpitach miał wielu przed sobą i to nawet lepszych i to od nich zgapiał Microsoft. Poza tym, polecam zapoznać się z tą stroną: http://www.i-lo.tarnow.pl/edu/inf/hist/gui/index.html - i zobaczyć sobie daty powstania poszczególnych GUI. Od razu widać, że Microsoft zawsze był w tyle i to Microsoft zawsze zgapiał.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Please read my previous post. :P

 

@Marmot, poprzednie dwa posty: Może odpowiem według kolejności myslników jak w twoim poście...:

 

- Nie mówiłem, że obsługuje platformy ani konsole w sensie fizycznym - miałem na myśli platformy wirtualne albo "platfomy standardów" :P

- Przecież sami zawsze mówicie "nie polecę na te nowinki MS xP". "bo lepsze są na unixach xP". I dokładnie o to mi chodzi. O to mi chodzi! Że jesteście przekorni wobec pierwotnej legalnej i komercyjnej firmy! Że wolicie korzystać z jakiś podróbkowatych darmowych świństw walających się po internecie, a nie iść wraz z rosnącym postępem prawdziwej - jedynej odpowiedzialnej - firmy komercyjnej!

- Nie mówię, że tylko on. On by zlecał pisanie ich doświadczonym programistom... Ale przecież i tak zawsze powiecie, że na Unixach było wcześniej, albo że lepiej będzie na Unixach. Albo rzeczywiście stanie się tak, że bojawi się na Unixach i będzie kicha xP

- Zauważ, że gdziebyś tylko nie popatrzył, na jakikolwiek IBM, jakikolwiek komputer wkażdym sklepie, zobaczysz zawsze znaczek "Designed for Microsoft© Windows® XP (Vista itd.)"! Ciekawe, nieprawdaż ?! Ot nowinka dla ciebie ! To jest właśnie dowód na to, że jest spadkobiercą technologii komputerowych ! "Designed" oznacza "Przeznaczony" ! Więc nie czepiaj się, że Microsoft®© nie jest jedyną firmą dla której tworzą prawdziwe firmy !

- Nie miałem, bo nigdy nie miałem ENIAC-a. Moje zamiłowanie i pasja oraz zobowiązanie wobec Microsoftu®© zaczęło się później. A skoro są emulatory jak mówiłeś, to i na ENIACu zobaczysz Windowsa®. Może i nie było ich wtedy, bo ENIAC przecież nie został zaprojektowany z myślą o prawdziwym komercyjnym systemie, ale o jednym z tych tanich podróbek xP

- I tu właśnie łamiesz doktrynę MS oraz pierwotne zasady co do MS. Tak, możesz tak uczynić, ale zawsze są tutaj te "PRZEKOMPILOWANE Z WINDOWSA". Nieprawdaż ?? Zauważ, że wszystko, co da się przekonwertować albo przekompilować na darmowe szajstwo jest legalnym produktem odpowiedzialnej komercyjnej firmy. A jak mówiłem, społeczność nie dba o zasady i zrobi wszystko by zaspokoić swoje błache potrzeby konsumpcyjne albo stworzy coś na wzór czegoś legalnego na złosć, albo na lewo i żeby taniej było xP

- To tylko i wyłącznie wina użytkownika, autosugestii i świadomości śpołecznej. Ostatnio wytworzyła się jakaś tak dziwna domena, że wszystko co złe to Windows®, jak się psuje to Windows®. I to się przekłada na rzeczywistość. To, co zawsze powtarzam: gdyby nie byłoby alternatywy (co w moim języku oznacza "na chama i krzywy ryj, ale zawsze coś"), byłoby dobrze :D

- Ty tu nie patrz na te szajstwa 98 i ME. To się zmieniło w XP i Viście. I teraz nie musisz płacić za aktualizacje. Możesz je też zrobić na własną rękę. A w Linuxsie wiadomo: darmowy szajs to i darmowe więcej szajsu ;p

- Jak to nie udostępni ? A nie słyszałeś o tym, że 98 i 95 stało się w roku 2003 oprogramowaniem w pełni Open Source i freeware ? W sumie nie da się go ściągnąć ze strony Microsoftu®©, ale nie zamkną Cię za posiadanie nieoryginanego klucza xD

- No bo nie był. I tak miało byc, że się stało popularniejsza, a napewni nie stało się tak przypadkowo.

- Ale my ciągle mówimy o jakiś przedpotopowych systemach i nowinkach, które może i były fajne 20-30 lat temu. Historia komputeryzacji liczona jest jako ważna od momentu, kiedy został wydany pierwszy system Windows® z legalnym połączeniem wszystkich innych techologii. Za zgodą twórców.

 

I tyle xP

 

@Up: ty się nie wypowiadaj bo to jest akurat bardzo inteligentna dyskusja xD

 

@Marm, drugi post: No, może MS nie był najszybszy w nowinkach (przynajmniej do teraz) ale jako pierwszy był w pełni komercyjną firmą, która je wprowadziła. Niekomercyjne firmy sux :P

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Filar Społeczności

A ja powiem ogólnie tylko tyle, że wyleczyłem się z fanbojstwa MS, potem z zauroczenia linuksami oraz za pogonią za standardami? Czemu? Bo chodzi o to, by nie kierować się jakimiś nadrzędnymi ideami, tylko używać tego co się lubi a w przpadku developingu... może to i niemoralne, ale być komercyjnym szczurem, który przetrwa wszystko, bo będzie się dostosowywał do aktualnie panujących standardów. Lecieć po bandzie, pisać pod publiczkę, dać ludziom to czego chcą - chleba i igrzysk. :]

 

Przyznam, że lubię monopol MS z powodu zasiedzenia, wygody oraz braku potrzeby nagłych zmian. :) Z drugiej strony popieram konkurencję, gdyby nie ona, wielu rzeczy byśmy po prostu nie mieli. Przykładów nie trzeba szukać zbyt daleko -> .NET, czyli to czym się aktualnie zajmuję. O Visual Studio w wersji darmowej mógłbym pomarzyć, itd. A jak .NET okaże się kiedyś niewypałem, to się wezmę za coś innego, proste nie? Nigdy nie wiemy co będzie kiedyś za ileś tam lat. No i mam jeszcze Vmware Server za free... oj dużo tego jest. Przydałaby się jeszcze jakaś domowa wersja Photoshopa. :D

 

Mała uwaga do Spyro, wypisujesz coś o jakichś tam ideach, że niby gdzie się podziały itd. Otóż tych idei po prostu NIGDY NIE BYŁO. To co napisałeś, to jeden wielki science fiction, wytwór twojej wyobraźni i subiektywnego postrzegania świata jako fanboj MS, użytkownika, który jest niepewny jutra, a co za tym idzie - boi się, dlatego zgłasza swój sprzeciw wobec postępującym całkowicie naturalnie zmianom oraz co warto zauważyć - ewolucji, a nie regresji.

 

A co do innowacji i standardów, to już od dawna, wieeeeeeeeelu lat nie wychodzą one z firm, ale są to koncepcje wypracowane przez indywidualne jednostki, które są potem wchłaniane przez firmy kolosy, które wyczują w tym możliwość zarobienia pieniędzy. No i przeceniasz siłę MS, bo 30 lat temu, to firma dopiero została założona. I MS nie wprowdził zbyt wielu standardów. Ich główne zasługi, to propagowanie interfesju typu user friendly.

 

Osobiście denerwuje mnie tylko oświecanie ludzi na siłę, a to ma być ich wybór. Jak nie MS to co? Linux? Wpadniemy z jednego monopolu pod drugi i znowu zacznie się szambo i tym razem znacznie gorsze, bo walka między dystrybucjami. Na szczęście jest jeszcze FreeBSD. :]

 

A MS nigdy nie zniknie z rynku, zawsze może zmienić swój profil. Ja bym się nie obraził gdyby sytuacja była odwrotna, a mianowicie Linux najpopularniejszy, a Windows niszowy. Wtedy ataki na ten system by się zmniejszyły drastycznie i byłbym bezpieczniejszy. :P

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Spyro, nie można przekompilować spod Windowsa na inny system. To jest awykonalne. Jak skompilujesz coś już raz skompilowanego? Po prostu, ci co więksi twórcy oprogramowania zazwyczaj jak nie wykorzystują jakiś technologii tylko dla Windows, to kompilują program pod inne platformy. A jak jest coś OpenSource, to tylko od użytkowników zależy gdzie będzie skompilowane, bo nawet jakby ich palec obsługiwał binarkę, to mogą sobie skompilować program na ich palec i o to kolejna platforma obsługiwana. A porty programów to inna sprawa. Legalne porty których jest trochę tworzą sami twórcy tego oprogramowania jak to ma się min. z Neverwinter Nights, Medal Of Honor, Call Of Duty, Doom III, Quake IV czy innymi znanymi. Fani też robią porty programów pod inne systemy, ale już rzadziej.

 

EDIT: Co do tego co dopisałeś Spyro - twoim zdaniem takie kolosy jak Xerox, Apple czy Commodore to niekomercyjne firmy :) ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Ranmus: Idee, o jakich mówiłem, to pierwotne zamierzenia MS'a wobec przyszłych użytkowników komputerów. Gdybyście poczytali jedynie samą hostorię, tylko Microsoftu®©, to dowiedzielibyście się, że chciał on stworzyć uniwerslany standard dostepny dla wszystkich ludzi, jeden typ komputera, który jednocześnie kierowałby całą potęgą ziemskiej floty oraz każdą jego kopią w każdym domu... Nie kwestionuję tutaj tego, że Bill Gates rzekł: "Nie widzę powodu, dla którego komputer miałby stać w każdym domu", a później "Sądzę, że 640kB wystarczy każdemu", bynajmniej xD Od początku mieli jakąś manię władania światem, to prawda. Idea, o której wspomniałem upadła zanim jeszcze Bill Gates wymówił te słowa. Kiedy powstała konkurencja. Ona istaniała juz wcześniej, ale MS nie zdawał sobie sprawy, że w przyszlości może przyczynić się do upadku tak ważnej idei. Niestety nie przewidział w porę biegu wydarzeń. Nie obróciło się to bynajmnej przeciw niemu, bo nadal jest nasłynniejszą i najwżnejszą firmą zmonopolizowanego rynku komuterowego :3. Zyskał nowe doświadczenia i teraz nie musi się martwić o przyszłosć ani szpanować zapowiadaniem jakiś super nowości albo próbowaniem wybić się na wyżyny głosząc wielkie poglądy i zapowiedzi potężnych mozliwości lub tworzenia iluzji idealnego społeczeństwa. Juz nie musi. Inne firmy robią to za nich. Dzięki konkurencji. Tej legalnej i odpowiedzialnej. A MS zawsze będzie miał wiernych fanów ;)

 

@Marmi: Ja raz słyszałem, że przekompilowali Windowsa® w guzik od płaszcza ;/// ale szajs... Ale wszystko to na co się przekompilowuje musi też obsłuiwać pewne standardy, również zaproponowane przez MS :P Co do tych firm z edita, to owszem, są to komercyje firmy i to jest właśnie ta odpowiedzialna, legalna konkurencja :D Nie te od tych Linuxów sruxów ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Filar Społeczności

Spyro, przeczysz samemu sobie. Oto najważniejszy dowód:

 

Ale my ciągle mówimy o jakiś przedpotopowych systemach i nowinkach, które może i były fajne 20-30 lat temu. Historia komputeryzacji liczona jest jako ważna od momentu, kiedy został wydany pierwszy system WindowsŽ z legalnym połączeniem wszystkich innych techologii. Za zgodą twórców.
Historia komputeryzacji jako wchodzenia pod strzechy do domów zaczęła się od czasów popularyzacji ośmiobitowców takich jak Atari, Commodore czy Spectrum, a nie PC. A czemu blaszki wygrały? Bo IBM poszedł po rozum do głowy i otworzył architekturę PC - Open Source właśnie. :) Dzięki temu przemysł, branża elektronicza, wiele firm mogło tworzyć legalnie, bez potrzebnych i kosztownych licencji podzespoły do PC. A takie Commodore to było zamknięte w sobie jak Apple i tyle. To przemysł elektroniczny miał tu największy udział, nie MS. MS po prostu tylko wsiadł do tego pociągu zwanego "boomem komputerowym" w odpowiednim momencie. Nakupował różnych technologii, między innymi DOS, współpracował z innymi firmami jak IBM przy OS/2 i ostatecznie zwyciężył marketingiem.

 

I już wszyscy myśleli, że tak zostanie, ale ludzie ciągle dążą do doskonałości i nie lubią jak ktoś nimi nazbyt rządzi. W ten sposób dochodzimy powoli do drugiego decydującego przełomu, który zdarzy się na pewno, ale nie wiadomo jeszcze z jakim skutkiem. Najpierw Open Source wywalczyło zwycięstwo dla IBM kosztem zamkniętych platform Apple, Commodore i innych. Czy teraz OS zwycięży ze znacznie potężniejszym rywalem - MS? Wydaje mi się, że tak, a kto wie czy zwyciezcą nie będzie... MS, który przejdzie kieeeedyś na OS. :)

 

Spyro, powtarzam, takich idei nigdy nie było. To MS karmi nas takimi bajeczkami i nabija sobie PR. Przecież to jest zwykła firma, przedsiębiorstwo, które za główny cel stawia sobie zarabianie kasy. Oczywiście do zadań nowoczesnych przedsiębiorstw jest także działanie na rzecz społeczeństwa, ale na pewno nie kosztem własnej śmierci. A myślisz, że Sun uwalnia kod źródłowy Javy, bo jest taki dobroczynny? Nie!!! Bo boi się przegranej, szuka w społeczności OS wsparcia, ale dla własnych celów.

 

A poza tym "Sądzę, że 640kB wystarczy każdemu", to mit, tak tak, dobrze widzicie. :) Bill Gates nigdy takich słów nie wypowiedział. Ilu z was o tym wiedziało? Założe się, że 0%.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Aż będzie tak, że wlaśnie tak się stanie xD Ja to ciągle mam przed sobą wizje MS'a jako wielkiego giganta rynkowego w dziedzinie komuteryzacji i jedynego spadkobiercę technologii informatycznych ;) W końcu wygrzyzłby wszystkich innych aż zostałby zespół, który razem współtworzyłby technologie przysżłości: MS, Intel, Asus, IBM (opcjonalnie, firmę lubię za ich zasługi w koputeryzacji ale nie za Unixy xP), nVidia, LG i Samsung. I to by było dla mnie właśnie idealne społeczeństwo komputerowe xD

 

A to, że Bill Gates powiedział tamte słowa, to usłyszałem chyba w 85 od kumpla, kiedy pracowaliśmy jeszcze razem w Warszawie w Microsofcie®©. Może to i mit xD Ale to drugie, o kompach w każdym domu to słyszałem w telewizji, w '83, ale Bill G. chyba odgapił to od Kenneth'a Olsena, tego od DEC, z '77 xD

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Filar Społeczności

A MS jest spadkobiercą jakich to technologii informatycznych, chętnie posłucham. I wymienianie takich firm jak Asus, LG czy Samsung, które nie miały żadnego wkładu w komputeryzację obok takich firm jak IBM, Intel czy MS to jakieś nieporozumienie. A gdzie są AMD i ATI, Sun, Novell?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie mówiłem akurat o firmach, które miały wkład w rozwój komputeryzacji, ale o takicj, które aktualnie dużo znaczą dla społeczeństwa i są za Microsoftem®©. A AMD wraz z ATI, Sun czy Novell to zdrajcy MS'a i powinno się ich ukrać xP Uojt. Nie no tak serio, to właściwie powinny się liczyć tylko te firmy, które są najbardziej związane z MS, bo tylko taka fuzja byłaby najlepsza. Co to za fuzja, jeżeli ma najsłabsze ogniwa ?? :P AMD i ATI ostatecznie mogłyby razem też wyznaczać nowe standardy, bo ich łączny budżet teraz znacznie przewyższa ten tych innych firm, ale na razie nie widać jakoś u nich zbytnio entuzjazmu ;p Gdyby połączyli się z Asusem, to mogliby stworzyć coś na prawdę uniwersalnego. (ale i tak miałoby nalepkę "Designed for Windows® XP/Vista xD). A LG, Samsung i Asusa cenię za bardzo dobry sprzęt, zwłaszcza urządzenia wyjściowe. Sam mam prawie-najlepszy komputer na rynku od Asusa :P O Sun i Novell nie chcę nawet mówić, one tworzą też na Linuxa i zdradzają pierwotną ideę xP

 

MS jest spadkobiercą technologii sam w sobie, bo przecież jako największy komercyjny przedsiębiorca ma prawo zachować na wieki dla potomności technologie wykorzystane w swoich wynalazkach ( nie tylko własne). :P

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Filar Społeczności

Wiesz co Spyro, od pewnego czasu leży mi coś na wątrobie. Otóż nie wierzę Tobie ani trochę. Nie wierzę, że jesteś informatykiem, że masz 40 lat, dzieci, żonkę itd. Według mnie po prostu nas wszystkich bajerujesz. :) Nie bierz tego do serca... ale takie zadanie dla Ciebie:

 

1) Podaj technologie, które zostały stworzone przez MS i miały ogromny wkład w dzisiejszą informatykę, jak jesteś taki spec od tej firmy, za jakiego się uważasz.

2) W temacie "Wasze Pulpity" poprosiłem o dwa screenshoty z Twojej wersji Visty, zanim zacznę udowadniać, że to nie jest Vista.

 

Chcę po prostu sprawdzić czy twoje wypowiedzi są wiarygodne.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hmmm... Ja nie widzę powodu dla którego miałbym Wam bajerować, że mam 40 lat, syna, córkę, kochającą żonę, dobrze płatną pracę itp... To prawda, mam dziwny styl pisania na forum, ale to wynika głównie z przepracowania i próby odreagowania całego stresu, który muszę znosić w pracy... Sory, jeżeli mi nie wierzysz to Twoje zdanie, starałem się być wiarygodny, a jednak wyszedłem na dzieciaka... Występuje ze mnie to skrywane przez lata dziecko... xD Nie potrafię rozmawiać na poziomie z takimi różnymi osobowościami, jakie są na tym forum. Heh, widzę jednak, że są tu osoby dojrzałe i odpowiedzialne takie jak... No, nie będę już wymieniał nazwisk, ale ty też się do nich zaliczasz ;) Więc postaram się dopasowć do poziomu wyższego niż ten "przeciętnego użytkownika" tego forum. Próbowałem jakoś urozmaicić jakoś atmosferę moją obecnością, ale widzę, że nie dało to udolnych rezultatów, a wy nie przyjęcliście mojego unikalnego stylu bycia. ;/ Tak więc postaniawiam nie wypowiadać się więcej na temtay o których nie mam pojęcia (nie mówię to o MS, bo na o nim wiem dość sporo... może nie o jego ogólnych zasługach w dziedzinie komputeryzacji, ale o samej historii powstawania...), nie będę zawracał Wam głowy moimi głupimi żartami na poziomie dzieciaka (postaram utrzymać je na poziomie dość dojrzałym ;)), ani nie będę tak spamował na forum. Niestety zasady wobec Microsoftu®© muszę zachować, więc nadal będę pisał ten fajne znaczki obok nazw :3

 

Sprawa wygląda tak: kiedy w '91 skończyłem uniwersytet w Amsterdamie (tak, ten w którym pojawił się później pan M.O. :P) i zrobiłem dwa doktoraty, wróciłem do Polski, do rodziny, by pomóc im w trudnych czasach ówcześnie panujących w naszym kraju. Mogłem też zostać tam i rozejrzeć się za równie dobrze płatną pracą, ale jednak wróciłem. Trafiłem do Warszawy. Tam właśnie pierwszy raz usłyszałem o Microsofcie®©. Znajomy profesor opowiedział nam (mi i mojemu koledze), że firma ta jest jedyną pewną i przyszłościową firmą komputerową. Oczywiście wszyscy wcześniej korzystaliśmy i wyznawaliśmy DEC oraz IBM... Wiele plotkowaliśmy (i nie tylko my) o MS tak, jakby była to ogroma firma władająca całym światem. Znajmowy profesor z Warszawy naopowiadał nam niestworzonych historii (byłem wtedy młody i głupi i być może stąd wzięło swój początek zamiłowanie do MS ;/). Parę dni później, o MS usłyszeliśmy w telewizji. Było wszędzie w moim życiu. Prze następne dwa lata żyłem z rodziną rozglądając się za dobrą pracą w naszym zacofanym województwie (wtedy było ich już 49)... Tam też poznałem moją przyszłą żonę i w 92 urodził mi się syn xD Aż w 93 znów usłyszałem o MS. Wprowadziło jakieś "nowe standardy do rozwoju komputeryzacji"... To nie żart, nie wiedziałem wtedy co to znaczy, ale te słowa zapamiętałem w moim sercu. Kolega z Warszawy napisał do mnie i powiedział, że w jego mieście powstała pierwsza w Polsce siedziba MS. I to była moja szansa. Nie mogłem niestety opuścić województwa - nie wypuszczali stamtąd ludzi z wykształceniem (dziwny kraj ;/)... Znajomy więc wystosował specjalny list do siedziby MS z kopią mojego CV oraz osiągnięciami w dziedzini informatyki na uniwersytecie w Holandii. Po trzech tygodniach przyszło pismo od MS, że udzielają mi oficjalnego pozwolenia na pracę w siedzibie w Polsce. To było wspaniałe. Wyjechałem do Warszawy i pracowałem tam przez prawie pięć lat - do 87. Bardzo szybko awansowałem, zarabiałem dość dużo na tamte czasy, pisałem proste aplikacje dla Microsoftu®© (między innymi LockDown, InterPlace - to moje produkcje :D) W MS poznałem sens życia - gdyby nie on, nigdy nie zostałbym przez nikogo doceniony... Wyrosłem na ludzi :D Wróciłem do mego miasta do rodziny. W między czasie zmarła moja matka. Musiałem znów szukać pracy, bo z moją żoną mieliśmy marne fundusze, a płaca z MS nie dość mi starczała. Aż w końcu w 96 stało się to: przyszło pismo od dyrektora z Energo SA o propozycji stanowiska głównego programisty. Zgodziłem się. Dziwnym trafem dyrektor okazał się byłym pracownikiem MS-a w Ameryce, który wrócił to, by zacząć działalność na własną rękę. Przyjąłem pracę, zapoznałem się z kolegami i wkrótce z głównego programisty awansowałem do kierownika działu ds. Programowania, Języków programowania oraz Menadżera Zintegrowanego Programu Promocji Informatyki i Technologii Komputerowych xD. I tam pracuję do dziś. Lecz sami widzicie, że bez MS nadal byłbym nikim... Było jeszcze wiele pomniejszych sytuacji, ale na dziś nie będę już spamował na forum moją całą autobiografią... Zresztą jej części możecie także znaleźć w innych tematch ;)

 

Do konkretów, bo się trochę spieszę:

1) Sam teraz nie nic sobie nie dam rady przypomnieć, poza tym, że MS sam sobie tworzył większość technologii, które wnosiły innowacyjne rozwiązania dla ich użytkowników...

2)Zaraz zrobię następne screeny, ale teraz na prawdę się spieszę i nie mogę dalej rozwleikać tych tematów...

 

Mam czas wolny rano od 8-12, w południe w przerwach w pisaniu kodów, kiedy jest jakiś lżejszy projekt, a także od 17-21, potem znów muszę pisać, bo nie wyrobię się na następpny dzień ;/ Czasem jeśli nie jestem zmęczony, to coś napiszę w nocy, ale generalnie padam na łeb przez nawał pracy i godzenie tego wszystkiego z pisaniem z tym forum... ( może i zbyt wiele piszę na tym forum, rzeczywiście... jak mówiłem, nie będę już tyle spamować. tera tylko praca, praca i praca... ;///)... Dobranoc :3

 

(nie odpisujcie już mi dziś, jutro będę, bo dziś jestem wyjątkowo zmęczony... xP - ehh, zbyt wysoko się cenię na tym forum :D)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...