Skocz do zawartości

UuuUuuUuu czyli Straszenie w grach


propaganja

Rekomendowane odpowiedzi

Wrzucę w tym poście parę motywów które mnie szczególnie napawają lękiem w grach.

 

-Mnie strasznie przestraszyła misja z Half-Life 2 zdaje się "We don't go to Ravenholm". Klimat tej mapki był tak przytłaczający, że do teraz ją wspominam po zdaje się 6 latach od gry w Half-Life 2. Nawet nie wiem co mnie tak tam przestraszyło. Według mnie te zombiaki i headcraby to jedne z najlepiej zaprojektowanych stworów mających straszyć, ale Valve zwaliło ich potencjał. No i ten lekko psychiczny pastor..... Ciągle mówi do tych zombiaczków jak do swoich wiernych (Rest in peace my child). Nigdzie te zombiaki wcześniej ani później nie straszyły mnie, tylko na tej jednej mapce.

 

-I według zasady:

"Gorsze jest oczekiwanie na coś niż to co ma przyjść"

Nie pamiętam już nazwy tej gry, ale nadejście przeciwnika towarzyszyły jakieś dziwne paranormalne zjawiska np. migotanie świateł, dziwny piszczący dźwięk lub jakby "fala gorąca". Od razu puls przyśpieszał ;X

 

-Ogólnie ten pomysł z cieniami to strzał w dziesiątkę (nie wiem czemu ale kojarzy mi się z UFO: Afterfall)

[a propos UFO Afterfall przerażająca był ten motyw Biomasy]

 

-Pamiętam świetny odcinek "Z Archiwum X" o strachu który zabijał. Był zrealizowany w formie dokumentu. Ogólnie jeśli bałeś się wilkołaków, to strach nabierał formę wilkołaka, boisz się owadów, strach przybrał formę potwora z zębami z osich czy też pszczelich igieł.

 

-Anachronizmy (coś w stylu De-Ja-Wu) lub coś się dzieje ale jakby nie jest to z tych czasów. W sumie nawet nie wiem jak to opisać. Wchodzisz do jakiegoś pomieszczenia, które wydaje się jakby z innej epoki ale niekoniecznie z przeszłości.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 68
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Top użytkownicy w tym temacie

Ravenholm byl jedna z najstraszniejszych lokacji w grze.

Cala wioska byla jak z jakiegos horroru gore :)

I ta muzyczka jak pastor sie spalil.

 

G-Man lubial straszyc w HL swoim pojawianiem sie przed monitorem. Zdaje sie w Office Complex za czerwonymi drzawi.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

na moim niedomagajacym mocno kompie (duzo rzeczy sie psuje i zwalnia) z 2 gb ramu i 125 mb na karcie gra z wylaczonym post-processingiem chodzi plynnie (stale 30fps) nie zaleznie od miejsca czasu i akcji, podejrzewam ze na podobnym sprzecie ale z mniej styranym systemem powinna byc plynnosc na pelnych detalach. W robocie mam 4gb ramu i jakas zintegrowana karte graficzna, gra chodzi na pelnych detalach jak rakieta nawet jak nagrywam frapsem i mam 10 programow innych wlaczonych w tle. Ogolnie pewnie jakas rewelacja optymalizacyjna to to nie jest, ale jest napewno lepiej niz w moich poprzednich grach pod tym wzgledem.

ale dyzmek juz ci pisalem ze ten temat nie jest o mojej grze i w sumie nie wiem po co odpisuje

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 tygodnie później...

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...